Los ZPWP jest najpewniej przesądzony
To najprawdopodobniej koniec złudzeń – Zespół Placówek Wychowania Pozaszkolnego w Sieradzu zostanie zlikwidowany. Jest również pomysł za zagospodarowanie budynku. Całą sprawę skomentował dziś w naszym studiu Dariusz Olejnik, starosta sieradzki.
Ania Sikora: Dlaczego powiat uchwalił decyzję o zamiarze likwidacji Zespołu Placówek Wychowania Pozaszkolnego?
Dariusz Olejnik: Dlatego, że już od dłuższego czasu, powiat sieradzki boryka się z problemami, jeżeli chodzi o oświatę. Na dzień dzisiejszy nie widzimy możliwości finansowania tych zajęć z budżetu powiatu. Chcę powiedzieć, że ta placówka, która od lat prowadzona jest przez powiat, jest placówką, która, tak naprawdę, nie musi być. Nie musi, ponieważ na tę placówkę powiat nie dostaje żadnych odrębnych funduszy. Jest to tylko dobra wola poszczególnych zarządów, które przekazywały środki oświatowe na to, żeby ta placówka istniała. Jestem za tym, żeby ona była, żeby ona trwała, bo są to dzieci z terenu miasta Sieradza, które mogą korzystać z tych zajęć. Jednak zarząd powiatu jak i rada musi dbać o budżet całego powiatu. Musimy w ten sposób rozdzielać środki, żeby starczało nam na wszystkie zadania, które są przed nami postawione. Dlatego też podjęliśmy decyzję, ze nie możemy dalej finansować tej jednostki i należy się zastanowić nad jakimś rozwiązaniem, które doprowadzi do tego, że albo tę jednostkę zlikwidujemy, albo znajdziemy inne wyjście. Zatrudniając dyrektor tej placówki, panią Izabelę Sufletę, jako menadżera, mieliśmy na uwadze to, że jako menadżer będzie robiła wszystko, aby pozyskać środki z zewnątrz na funkcjonowanie tej placówki. No, chyba tak się nie stało. Na przyszły tydzień jest zaplanowany zarząd powiatu, na którym to pani dyrektor złoży sprawozdanie ze wszystkich działań, jakie przeprowadziła w celu znalezienia środków na działalność placówki. Jeżeli w tym sprawozdaniu, zarząd nie dopatrzy się żadnych działań, po prostu umowa menedżerska z panią dyrektor zostanie rozwiązana.
I co potem?
Dalej będziemy się zastanawiać co dalej robić. Jakie są wyjścia na dzień dzisiejszy? Jest pomysł, żeby część zajęć prowadzić przy naszej bibliotece, którą mamy w Sieradzu. Będzie to jednostka kultury, tylko tutaj nie będzie nauczycieli, tylko instruktorzy, bo takie są zasady jednostki kultury. Ale mówię o części zajęć. Z pisma, które otrzymaliśmy od przewodniczącego rady miasta, pana Mirosława Antoniego Owczarka, dowiadujemy się że: „Miasto Sieradz ma dla swoich mieszkańców, a zwłaszcza dla dzieci i młodzieży oferuje bogata gamę zajęć w Sieradzkim Centrum Kultury, Miejskiej Bibliotece Publicznej, w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji oraz prowadzonych szkołach”. Myślę, że tutaj uczestnicy naszych zajęć mogą spokojnie poszukać w tej ofercie miasta miejsca dla siebie i rozwijania swoich zainteresowań. Nie ma możliwości, żeby miasto przejęło tę placówkę.
Na to prezydent się nie zgodził. Dwukrotnie.
Ale to nie tylko prezydent. Bo to prawo nie pozwala na to, żeby miasto prowadziło takie zajęcia. Nawet gdyby miasto przejęło, to miasto nie dostanie ani złotówki na dalsze prowadzenie tej jednostki. Są to pieniądze wyliczone dla powiatu, dla miasta, stałe. Nic co powstaje nowego, nie może być finansowane. Absolutnie nie można wymagać od pana prezydenta i rady miasta, żeby te jednostkę przejęła. Natomiast dzieci z terenu miasta mogą jak najbardziej uczęszczać na zajęcia w placówkach prowadzonych przez miasto. Na dzień dzisiejszy trudna jest to decyzja, to nie jest zlikwidowana jednostka, szukamy wszelkich możliwych sposobów, żeby ją utrzymać. Nie wiem, czy w takim stanie w jakim jest obecnie, czy jeszcze bardziej ją okroić. Na pewno nie patrząc już teraz na poczynania menadżerskie pani dyrektor, zarząd sam musi podjąć pewne działania w celu szukania oszczędności. Co będzie? Pokaże czas.
Ma pan zamiar zwolnić panią dyrektor?
Zarząd podejmie decyzje o tym.
Ale jest taki pomysł?
Tak, jest taki pomysł. Bo jeżeli się okaże, że jako menadżer nie sprawdziła się, bo pani dyrektor jest tam tylko menedżerem, nie ma uprawnień pedagogicznych, dlatego w tak małej placówce jest również wicedyrektor. Myślę, że należało będzie się rozstać. Chociażby wszystkie działania związane z Zespołem Pieśni i Tańca „Sieradzanie", które tak szumnie były zapowiadane - wszystko spełzło na niczym.
Powiedział pan, ze na ZPWP nie ma ani złotówki w budżecie. Chodzi o subwencję oświatową. Mam tu przed sobą rozporządzenie ministra ws. podziału subwencji. Są dwa fundusze. Fundusz na zadania szkolne, czyli na prowadzenie szkół i na lekcje oraz na zadania pozaszkolne. I tu jest cała lista rzeczy, na które te pieniądze idą. Są tu młodzieżowe ośrodki socjoterapii, poradnie psychologiczne i również formy pozaszkolne umożliwiające realizację obowiązku nauki, placówek wychowania pozaszkolnego umożliwiających rozwijanie zainteresowań i uzdolnień. Tu chodzi o typowe MDK-i.
Tak. Wysokość tej subwencji to jest 2,5 miliona złotych na cały powiat sieradzki i to są zajęcia pozaszkolne, i w tym jest CEZ i poradnie. To my decydujemy, gdzie te pieniążki pójdą. Jak to jest wydawane? Jeżeli chodzi o poradnie, mamy wszystkie dzieci, które są objęte z terenu powiatu opieką poradni. Te dzieci muszą mieć zapewnione wszelkiego typu badania jak i również zajęcia logopedyczne. Jeżeli chodzi o CEZ, to jest właśnie największa sprawa, ponieważ w CEZ-ie odbywają się zajęcia praktyczne dla uczniów naszych szkół ponadgimnazjalnych. Uczniowie ci w szkołach uczą się teorii, natomiast w CEZ-ie uczą się praktycznego zawodu. Nie możemy zabrać pieniędzy z CEZ-u, ponieważ nie spełnialibyśmy naszego podstawowego warunku, czyli szkolenia młodzieży. I dlatego też tych pieniędzy nie wystarcza. Gdyby chcieć zaspokoić wszystkie potrzeby, jeśli chodzi o zajęcia, potrzeba by było ponad 5 milionów złotych, dostajemy tylko 2,5. Dlatego też musimy wybrać co jest dla nas najważniejsze. I nie ukrywam, są to poradnie i jest to CEZ.
Ja zacytuję jednego z komentujących z portalu nasze.fm. Użytkownik o pseudonimie „zaz": "Panie starosto: A co pan zrobił, żeby zwiększyć fundusze ZPWP?"
Nie ma możliwości, żeby zwiększyć. To są pieniądze z góry naliczone według wag i nie ma tutaj możliwości, że my z ministerstwa pozyskamy dodatkowe środki na tego typu działalność. Tutaj możemy na głowie stawać, nie ma możliwości, żeby to zmienić. To jest kwota, która jest przypisana na dziecko w powiecie i koniec.
Sprawę skomentował również mistrz Polski w biegach długodystansowych, Artur Kozłowski. Pozwolę sobie zacytować fragment jego wypowiedzi: „Szkoda tego. Jestem jednym z przykładów tego, że warto było stawiać na młodzież i wychowywać ją pod kątem sportowym. Szkoda też tych „kulturalnych” etatów.”
Mnie tez jest szkoda. Ja mówię, z całą odpowiedzialnością, ja bym chciał, żeby ta placówka była, żeby funkcjonowała, żeby nasze dzieci, a jestem mieszkańcem Sieradza, żeby nasze dzieci miały tutaj miejsce, w który będą się rozwijały. Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy.
Jaki?
Radni z terenu powiatu nie są aż tak entuzjastycznie nastawieni, ponieważ dzieci z gmin, w jakimś tam śladowym stopniu uczestniczą w tych zajęciach. Nie ma tu dzieci z Goszczanowa, nie ma dzieci z Klonowej, z Błaszek.
Jednak dzieci w gminach mają gminne ośrodki kultury. A dzieci z Sieradza to też dzieci z powiatu.
Tak! Zgadza się. I dlatego tutaj ja nie mówię, że to nie są dzieci z powiatu. To radni podnoszą rękę za budżetem i to radni uchwalają zarządowi, czy mamy wydać na to pieniądze czy nie.
Uchwała o zamiarze likwidacji miała być zdjęta z porządku obrad. Taka przynajmniej była mowa na komisji. O to wnioskowała również radna Beata Gzik. Dlaczego ta uchwała nie została zdjęta i została przegłosowana?
Ale to pytanie nie do mnie. To przewodniczący rady przedstawia projekt obrad i radni głosują. To nie starosta zdejmuje w tym momencie.
To w takim układzie co z budynkiem po ZPWP? Bo jak rozumiem rodzice, dyrekcja, związki zawodowe, muszą się nastawić, że tak czy siak placówka zostanie zlikwidowana.
Co z budynkiem? Budynek pozostanie w zasobie powiatu i na pewno będzie przeznaczony na cele oświatowe.
Ma pan na myśli Centrum Edukacji Zawodowej?
Tak.
Czyli już wiadomo, już są plany...
Tak, jeżeli dojdzie do tego, że zlikwidujemy, to na pewno nie będziemy chcieli sprzedawać tego budynku, bo ten budynek będzie wykorzystany na dalsze kształcenie młodzieży szkół ponadgimnazjalnych.
Czy naprawdę uważa pan, że dzieci zostaną „zagospodarowane” przez miejskie ośrodku kulturalne?
Tak, z mojej informacji, jaką uzyskałem z miasta... Zresztą, poprzedni prezydent tez mówił, że miasto ma tyle swoich placówek, że spokojnie te dzieci wchłonie. Chcę powiedzieć, że ilość dzieci podawana przez dyrekcję jest w ten sposób podawana, że jedno dziecko uczęszcza do czterech sekcji i w ten sposób powstaje ta suma czterystu ponad pięćdziesięciu dzieci. Jedno dziecko uczestniczy w dwóch sekcjach, trzech sekcjach, czterech sekcjach. Nie jest to taka ilość dzieci, o której była mowa.
Rozumiem, że rodzice, związki zawodowe, dyrekcja, jak i same dzieciaki mają się spodziewać likwidacji?
Ja myślę, że na dzień dzisiejszy nie możemy powiedzieć definitywnie, że placówka zostanie zlikwidowana. Mamy uchwałę o zamiarze. Co będzie, pokaże czas i działania. A być może uda się w jakiś inny sposób rozwiązać ten problem.
W jaki sposób na przykład?
Nie wiem. To co wcześniej mówiłem, czy dogadamy się, że część dzieci pójdzie do placówek miejskich. Czy utworzymy przy naszej jednostce kultury dwie sekcje na przykład, które mieściłyby się przy naszej bibliotece. Nie wiem na dzień dzisiejszy.
A co z pracownikami?
Pracownicy. Wiadoma sprawa, jeżeli będzie likwidacja jednostki, myślę, że powiat nie będzie w stanie nauczycieli zagospodarować, chyba że nauczyciele przejdą. Jeśli stworzymy sekcje w naszych placówkach kultury i zgodzą się być tam instruktorami, no to myślę, że tam znajdą zatrudnienie. Jeżeli chodzi o administrację, to trudno jest powiedzieć. Nie ma pomysłu co zrobić przy likwidacji z pracownikami administracji.
Czytaj również...
[Sieradz] Rodzice szykują się do protestu
[Sieradz] Artur Kozłowski komentuje zamiar likwidacji ZPWP
[Sieradz] Wicestarosta: jeżeli miasto nam nie pomoże, likwidacja ZPWP jest nieuchronna
[Sieradz] Rodzice walczą. 'Tak dla edukacji, nie dla likwidacji ZPWP'
[Sieradz] Powiat likwiduje ZPWP. Miasto nie dołoży się do ratowania placówki
[region] Nadzwyczajne spotkanie ws. ZPWP
[Sieradz] Coraz mniej godzin w ZPWP
Więcej informacji
XVIII Sieradzki Jarmark Adwentowy
Wczoraj, 20:38:04
Sieradzki Jarmark w tym roku trwał cały weekend. W sobotę można było kupić lokalne produkty a także posłuchac koncertu Sieradz Śpiewa Razem. Z kolei w niedzielę była oficjalna część artystyczna na rynku.
III Warcki Jarmark Bożonarodzeniowy
Wczoraj, 20:20:18
Za nami wydarzenie pełne świątecznych atrakcji, lokalnych smaków oraz artystycznych występów. Na Placu Klasztornym w Warcie po raz 3 zorganizowano Jarmark Bożonarodzeniowy. Były występy, lokalne przysmaki, choinki a także spotkanie ze Świętym Mikołajem
9. Świąteczny Bieg Charytatywny dla Helenki
Wczoraj, 15:12:40
Prawie 300 zawodników ukończyło 9. Świąteczny Bieg Charytatywny dla Helenki. Organizatorami wydarzenia byli: Biegam Bo Lubię Zduńska Wola oraz II Liceum Ogólnokształcące w Zduńskiej Woli.
Komentarze