Publiczne Gimnazjum Gminne dobrym miejscem dla części gminnych podstawówek?

Pisaliśmy już o koncepcji przeniesienia klas 5-8 gminnych szkół podstawowych do budynku Gminnego Gimnazjum w Sieradzu. Głos w tej sprawie zabrali dyrektorzy podstawówek oraz rodzice uczniów uczęszczających do tych szkół. Artykuł znajdziecie TUTAJ.

Wszystko zaczęło się od pomysłu Włodzimierza Miłka, kierownika Referatu Spraw Samorządowych, Obywatelskich i Społecznych w Urzędzie Gminy Sieradz. To właśnie on zaproponował,żeby oświata w gminie funkcjonowała w taki sposób,że część podstawówek zostanie przeniesiona do budynku gimnazjum.

Na jednym ze spotkań dotyczących likwidacji gimnazjów zebrali się wójt gminy, prezydium Rady Gminy,dyrektorzy gminnych szkół podstawowych oraz przedstawiciele Rady Rodziców. Właśnie wtedy dyrektor sieradzkiego Gimnazjum Gminnego zaproponowała dwa rozwiązania:

-Przygotowałam dwie koncepcje, pierwszą najmniej optymistyczną dla mojej szkoły czyli tak jak proponuję ministerstwo. To była koncepcja wygaszania gimnazjum, czyli w każdym kolejnym roku nie mam 1/3 szkoły. Za trzy lata gimnazjum przestaje istnieć. Przedstawiłam tez plan jak wtedy będzie wyglądała struktura zatrudnienia, liczba uczniów w szkole, utrzymanie budynku. Druga koncepcja, według mnie najbardziej optymistyczna dla mojej szkoły, która dawałaby dwa lata spokoju i czasu żeby przemyśleć reformę. Moja propozycja była taka żeby w roku 2017, wtedy kiedy nie będzie naboru do klas pierwszych do gimnazjum przyszły klasy siódme. Nie zmieniłoby to nic w strukturze zatrudnienia i szkół podstawowych i gimnazjum. Zyskalibyśmy na to żeby przygotować się do tej reformy. W następnym roku kiedy odeszłyby kolejne trzecie klasy przyszłaby kolejna klasa siódma. Miałabym klasy siódme, ósme i trzecie gimnazjum. Razem mogłabym przygotować klasy trzecie i ósme do egzaminu. Zyskalibyśmy kolejny rok po to żeby przyjrzeć się reformie. Być może ministerstwo wprowadziłoby jakieś zmiany, bo tak było 1999 roku. Wydawało mi się,że rozsądna koncepcja. Nie uważałam,że to jest jakaś wersja ostateczna, która należy przyjąć. Uważałam,że te dwie koncepcje są takim zaczynem do poważnej dyskusji nad przyszłością oświaty w Gminie Sieradz. I tak rozumiałam,że dalej będzie toczyła się debata na ten temat. - mówiła Renata Daniszewska.

Podczas Sesji Rady Gminy Sieradz dyrektor PGG zaznaczała,że rozumie argumenty rodziców uczniów gminnych podstawówek. Jednak twierdzi,że najważniejsza jest jakość edukacji i rozwój każdego ucznia:
- Uważam,że żadna ze szkół podstawowych nie zapewni dzieciom w starszym wieku tak dobrej edukacji, jak gimnazjum. Od 17 lat w szkołach podstawowych nauczania przedmiotowego nie było. My przez te 17 lat istnienia gimnazjum przeszliśmy różne dobre i złe strony reformy, ale potrafimy pracować z tymi dziećmi, przygotowywać je do szkół ponadgimnazjalnych tak że odnoszą sukcesy.

Renata Daniszewska zwróciła także uwagę na to,że poprzedni system ośmioklasowy wyglądał zupełnie inaczej:
- Szkoły podstawowe na pewno mają dobre warunki, ale ja pracowałam w szkole podstawowej przez 16 lat i wiem jaka to była ośmioklasowa szkoła. Wtedy z żadnej ze szkół nie było oddziałów przedszkolnych i w związku z tym miejsca było więcej. Teraz we wszystkich szkołach podstawowych uczą się dzieci już od 3 roku życia. Nie uważam,że taka edukacja w jednym miejscu od 3 do 15 lat będzie służyła rozwojowi uczniów. I nie tylko ja tak uważam, myślę że wielu psychologów potwierdza moją teorię.

Całej rozmowy z dyrektor Publicznego Gimnazjum Gminnego możecie posłuchać w odtwarzaczu.