Kolejny wypadek z udziałem motocyklistów
Kilkanaście minut po godzinie 15.00 na trasie Sieradz-Zduńska Wola doszło do kolejnego w ten weekend wypadku z udziałem motocyklistów. Obaj żyją, ale ich stan jest poważny.
Do wypadku doszło w miejscowości Grabowiec na trasie Sieradz - Zduńska Wola. Uczestnicy wypadku: kierujący motocyklem Honda wraz z pasażerem, oraz kierująca samochodem Toyota Yaris jechali od Sieradza w kierunku Zduńskiej Woli. Z relacji świadków wynika, że motocyklista zignorował lub nie zauważył manewru skrętu Yarisa. Uderzył centralnie, a siła wyrzuciła i kierowcę i pasażera motocykla kilkanaście metrów dalej:
- Ta pani jechała przede mną i włączyła kierunkowskaz, no i skręcała w lewo. Ja za nią jechałem, a ci motocykliści wyprzedzali, po prostu nie zauważyli, że włączyła kierunkowskazu. A ona już praktycznie wjeżdżała na mostek, już kończyła zjeżdżać z asfaltu i oni uderzyli w nią. Jechali w granicach 150 km/h. - wyjaśnia jeden ze świadków. Jego relację potwierdza również policja:
- Kierujący motocyklem jadący z miejscowości Sieradz w kierunku Zduńskiej Woli, nie wiadomo czy była to konkretnie duża prędkość, ale jadąca przed nimi kierująca samochodem marki Toyota Yaris dość wcześnie zasygnalizowała zamiar skrętu w lewo, świadkowie zatrzymali się, bo widzieli, że będzie skręcać w lewo natomiast motocyklista, który jechał lewym pasem uderzył w Toyotę, która już skręciła w zasadzie. Myślę, że prędkość też była duża. - mówi sierż. sztab. Grzegorz Ramuś z sieradzkiej policji.
Kierującej samochodem osobowym nic się nie stało, ale motocykliści odnieśli poważne obrażenia. Kierujący jednośladem ma złamane ręce, a także poważne złamanie prawego uda i ogólne obrażenia:
- Są poturbowani bardzo. Jeden ma koszmarne złamanie uda prawego i ogólne potłuczenia. Natomiast drugi jest wielokrotnie ranny, z tym, że te rany są nieco drobniejsze, ale trudno opisać ile ich jest, jest ich na pewno sporo. Zajmuje się nim zespół z Warty, bo musieliśmy się wesprzeć posiłkami. Natomiast tego tego naszego pacjenta [kierowca, przyp. red.] czeka bardzo poważna operacja, a czy tą nogę uda się uratować to się okaże. - mówił na miejscu dr Andrzej Wiśniewski z sieradzkiego pogotowia.
Ruch w tym rejonie był przez około 2 godziny utrudniony. Odbywał się w systemie wahadłowym. Jak udało nam się ustalić, kierowca motocykla to 27-letni mieszkaniec Sieradza. Danych pasażera policja wciąż nie ustaliła.
Więcej informacji
NFZ w sprawie sieradzkiego szpitala
Wczoraj, 19:40:44
Do konferencji prasowej dotyczącej krytycznej sytuacji systemu ochrony zdrowia w kraju zorganizowanej we wtorek, 9 grudnia, w Sieradzu przez przedstawicieli Ruchu Narodowego odniósł się Narodowy Fundusz Zdrowia.
Test syren alarmowych w Zduńskiej Woli
Wczoraj, 19:34:21
Jutro, 10 grudnia 2025 roku w Zduńskiej Woli zostanie przeprowadzony test działania syren alarmowych. Dźwięk alarmu może pojawić się między godz. 9:00 a godz. 15:00
Świąteczne warsztaty w Sieradzu
Wczoraj, 14:12:14
Dzieci mogą w tym tygodniu wybrać się na zajęcia do pracowni Sieradzkiego Centrum Kultury, z kolei seniorów zaprasza biblioteka miejska. Podczas czwartkowych zajęć w SCK-u uczestnicy będą robić świąteczne wianki, w bibliotece na jutro zaplanowano zajęcia kreatywnego pakowania prezentów.

Komentarze
Jak długo bedą kobiety, które są słodkimi idiotkami, albo taka przyjęły poze, tak długo bedzie uzywane określenie "blondynka" i pod tym określeniem każdy rozumie taką właśnie "słodką idiotkę" w stylu Marylin Monrou.
Sama takiego określenia używam.
A dowcipy o blondynkach są naprawdę śmieszne (no "blondynki" ich raczej nie wymyśliły)
A zaręczam Ci, że wśród mężczyzn są tez popaprańcy.
Każdy powinien znać swoja wartość.
Naprawdę nie czuje się obrażana przez "Piera Dzącego"
Obrazając się sama dodłdasz, bo obrazaja się ludzie bez wyobraźni
Jeśli natomiast uważa pani słowo "blondynka" za seksistowskie i pełne jadu, to w rzeczywistości pani ma kompleksy, i aby nikt już pani nie obraził tym słowem,proponuje przefarbować włosy np. na zielono.
Jesteś kobietą która wie że lusterko wsteczne służy nie tylko do poprawiania makijażu, lecz także do sprawdzania kto Cię otrąbił na skrzyżowaniu.
P.S. Nie obraziłem się na twój wpis, ponieważ jestem zodiakalnym baranem.
P.S. Jest naukowo udowodnione, że kobiety nie mają wyobraźni tylko fantazję ( dotyczy to nie tylko blondynek)
do ~szk. Pewnie że byłaby moja wina. Pytanie co to zmienia. Opisałem że po prostu nie widziałem tamtego samochodu. Jechałem grzecznie przez 6km za ciężarówkami nie chcąc wyprzedzać tam gdzie było to ryzykowne. I mimo mojego upewniania się i tak pewna sytuacja mnie zaskoczyła. Opisałem to jako przykład że wszyscy popełniamy błędy czasami mimo naszych najszczerszych chęci. Jedni mają wtedy mniej szczęścia inni więcej.
P.S. Strasznie mi przykro,że musiałam aż tak bardzo skalać swój poziom,by zniżyć się do Twojego,strasznie niskiego. Sądzę jednak,iż w inny sposób odpowiadać Tobie zwyczajnie nie warto.
Pozdrawiam czytających.
ps. Najlepiej byłoby gdybyś się jeszcze raz przeszkolił.
Do ~Z1000. Jak masz pisać takie teksty to może w ogóle nie pisz ponieważ właśnie po części przez takie zachowanie mamy taką a nie inną opinię.
Swego czasu jechałem z żoną na drodze Sieradz - Burzenin. Wszyscy ją znają.
Nikogo na drodze. Przed Stoczkami (prosty odcinek drogi) przystąpiłem do wyprzedzania półciężarówki.
Gdy byliśmy w połowie auta, facet zaczął odbijać w lewo by zepchnąć nas na pobocze.
Gdybym nie dodał gazu, to może bym tu nie pisał.
Miałem ochotę stanąć, pojechać za Nim i nawalić Mu po pysku.
A więc bezmózgowcy są wszędzie !!!
"Nie wiem jakbym sie zachowała...ale napewno nie tak". A mieliście kiedykolwiek wypadek? Ja tak i jeszcze po wyjściu z samochodu byłam totalnie bez emocji. Działała adrenalinza...szybka reakcja aby uprzatnać auto z drogi, wezwać pomoc, poprosic o pomoc. Nie ma czasu na płacze, żale itp rzeczy. Jakby się ta kobita roklejać zaczeła t o jeszcze gorzej, sparaliżowałoby ją to tylko. Weźcie się zastanówcie.
Kiedyś byłam świadkiem wypadku na zajęczej. Tragicznego wypadku, Samchod osobowy wjechal pod zaparkowany przy ulicy TIR. Pasażer zginął na miejscu, kierowca miał zdarte pół twarzy i też widziałam go jak stał obok tego auta. Policja biegała, straż, pogotowie a on spokojnie stał i się patrzył. A co miał zrobić? Pewnie do niego bnie dotarło co się stało. Zero emocji na jego twarzy i nawet nie skapnął się, że połowę twarzy ma zdarte do mięsa.
Jak wy w ogóle możecie zabierać głos opisując czyjeś reakcje i emocje?! To macie pretensje do tej kobiety? Proszę Was.
P.S.
Nazywanie wszystkich motocyklistów debilami świadczy o ludziach piszących takie posty i jest poniżej krytyki.
Zero wyobraźni dla mnie to potencjalni mordercy...i ile jeszcze trzeba cierpień żeby coś się zmieniło??? może jak potrącisz komuś dziecko i jego ojciec rozjebie głowę twojemu coś zrozumiesz...
Była spokojna i rzeczowa też źle. Co miała ryczeć nad klientem który o mało jej pocharatał lub zabił??? bo musiał przez teren zabudowany pędzić 150 km./h.
Patrz w lusterka to bzdura.
A jak życzą Ci,którzy piszą że np "to dobrze,jednego mniej"? Oni życzą dobrze?!? I to tym,którzy już zapłacili za swój idiotyzm. Mało im śmierci? Kalectwa tych ludzi? WŁAŚNIE PŁACĄ ZA SWOJĄ GŁUPOTĘ!!! A Wy siedzicie dziady,i piszecie głupoty. Rodziny też to czytają! Jak jesteście tacy kozacy to jedźcie do nich. Powiedźcie im w oczy,albo ich rodzinie jacy to oni źli,jacy idioci,jak to się cieszycie że tak się stało. Buraki.
Odnośnie ich winy,kary,i wjeżdżania w moich bliskich-też już coś pisałam. Nie będę się w kółko powtarzała,bo już mnie to nudzi.
To ILE jechali,też tak naprawdę jeszcze nie wiadomo. Nauczcie Wy się ludzie czytać. Tak artykuł,jak i komentarze-to nie będzie tyle piany szło.
Przeraża mnie ten cały jad wylewany pod takimi artykułami. I człowiek musi żyć wśród takich ludzi! A odnośnie motocyklistów,to już jakaś psychoza się wytworzyła. Weźcie ich na stos wszystkich,i spalcie. Idiotyzm totalny...
Niech stanie sobie ktoś z Was tu u nas któregoś dnia,i popatrzy co się dzieje. Ile czubów dziennie tutaj jeździ. I nie chodzi o motocyklistów,bo ich wcale nie jest tak dużo.Włosy na głowie się jeżą!
Obecnie jest sezon na motor. Stąd te straszne burze,jak wypadek jest. Kierowcy IDIOCI samochodów jeżdżą cały rok. Cały rok powodują wypadki. Zabijają pieszych,dzieci. Gdzie Wy wtedy jesteście?!? Nie ma aż tak burzliwych dyskusji.
Cytat miałeś wkleić chyba,nie? Co,ośmieszyłam Cię,to teraz Ty próbujesz mnie ośmieszyć? No przykro mi. Te wszystkie tanie teksty półgłówków Twojego pokroju - nie wzruszają mnie absolutnie. A meliska dobra herbatka. Ale ja jej nie potrzebuję. Tobie natomiast radzę przejść się do jakiegoś dobrego psychiatry po coś mocniejszego niż meliska. Przynajmniej powietrze czyste będzie...
No i Twój wpis odnośnie radości ze śmierci dziecka pod kołami... Czy Ty naprawdę nie widzisz jakim zburaczałym prostakiem jesteś?!? Bo zapewne większość z zaglądających tutaj-widzi to wyraźnie. A najśmieszniejsze jest to,że kozaczysz strasznie na forach, w rzeczywistości zwykła pipa jesteś. Tak,tak...P I P A !
Ty to już się lepiej nie wypowiadaj na ŻADNYM (!!!) forum,bo jesteś zwykłym,niby wszystko wiedzącym najlepiej burakiem-co widać już nie tyle w tym poście,co w innych na innym forum.
A teraz wytknij mi GDZIE NAPISAŁAM ŻE TO WINA KIEROWCY!!! NO GDZIE!?! Młotku niemyślący! Jasno i wyraźnie napisałam że wina jest motocyklisty,co również cytowałam,a także na sam koniec jeszcze "przyklepałam" w czwartym poście nad Twoim!
A i jeszcze coś. Jeśli jakiś wariat zabił by moją potencjalną córkę (której nie mam,bo mam syna),to na pewno nie siedziała bym na forum,bo wypisywanie takich niedorzeczności to już jest kpina z Twojej strony. I nie pisała bym nigdzie że gnój. Powiedziała bym mu to w oczy. Nie pominę też faktu,że moje dziecko nie chodzi samotnie ulicą tym bardziej tak niebezpieczną jak u nas,żeby postać pod drzewami i patrzeć na auta-bo i po co? Pozwalając na to dziecku,była bym taką samą kretynką-matką,jak pijani wsiadający za kierownicę.
I jeszcze jedno. Jak jesteś tak wspaniały,i mądry - to naucz się pisać,proszę... Składnia,,interpunkcja,duże i małe litery... Wiesz co to takiego?
A teraz czekam na CYTAT Z MOJEGO POSTU - któregokolwiek,w którym piszę bzdury,jakie Ty mi tu wytykasz. No czekam. Popisz się jaki bystry jesteś.
Ani jednego komentarza.
Motocyklista w Sieradzu zawsze winny!!!
Dla świń,zawsze jestem świnią! O! I tyle w tym temacie...
Czy powinienem sprzedać motor i przestać jeżdzić ?
Ich jest coraz wiecej po 55 roku życia powinno się iść na psychotesty
dużo mam przykładów niedołężnych osob prowodzących samochoty to sa mordercy i nikt nie widzi w tym problemu niech bedzie po 55 roku życia obowiązkowe badania wtedy nie bedzie starych morderców.
kilka lat temu dziadek 60 lat temu wjechal w moj samoch. jak stalem skrecajac na POW w stara policję on ruszał ze światel i nie widział żę stoję z kierunkiem w lewo i przepuszczam całe szczeście żę żona nie poroniła
dużo daje do myślenia
Motocykle to bestie. Niektórzy ludzie sądzą,że potrafią je ujarzmić. I to jest jeden z ich największych błędów.
Znam tę moc,ten ryk,tę prędkość. Bo długo z kimś jeździłam,jako pasażerka. Z kimś,kto zginął. Z nie swojej winy-wracając z jednego ze zlotów. Ktoś mu zajechał drogę,wymusił pierwszeństwo-gówniarstwo,które jechało na imprezę i dla zabawy przecięli sobie krajówkę.Chcieli sprawdzić czy zdążą... I mój przyjaciel wcale nie jechał szybko. Jechali całą grupą,był na pilotce,poszedł na pierwszy ogień.. Leciał daleko,i wpadł pod samochód jadący z naprzeciwka.
Był to człowiek kochający te maszyny.Prawdziwy pasjonat,zaczynający od motorynki jako szczeniak. On MYŚLAŁ! I zginął... Do dziś bogu dziękuję,że wtedy z nim nie pojechałam. Może to okrutne co piszę,ale miałam tam być,i w ostatniej chwili się wycofałam.Więc mam za co dziękować,mimo tej tragedii. Od tamtej pory nie wsiadłam już z nikim innym na żaden motocykl. I już nie wsiądę... I nadal jeszcze po tylu latach tęsknię za nim strasznie...
Ludzie,ogarnijcie się. Bądźcie ludzcy,okażcie choć trochę współczucia. Nie ma ludzi idealnych. Wy też zapewne wiele razy robiliście coś,co daleko odbiega od zachowania zdrowego rozsądku. Na szczęście nic się nie stało. I nie zaprzeczajcie,bo na pewno tak i z Wami bywa. Ale wszystko do czasu... Oni też założę się,że mają świadomość swojego błędu. Lub będą mieć gdy odrobinę dojdą do siebie. Zapłacą za to ogromną cenę. Zapłacą zdrowiem.
Ale naprawdę-nie Wam ich osądzać,i to w tak okrutny sposób momentami...
Wypadki były,są,i będą!!! Z udziałem motocyklistów,kierowców samochodów,rowerzystów i pieszych. Trzeźwych i pijanych. Winnych i ofiar. Tak było,jest i będzie,a Wy swoimi głupkowatymi komentarzami tego nie zmienicie.
Krew mnie zalewa,jak czytam któryś z rzędu komentarz o tym jaki to głupi był kierowca,jak to mu dobrze,bo jednego mniej i w ogóle. Osobom które w ten sposób komentują,nie życzę niczego dobrego. Za to życzę,by któryś z Was kiedyś popełnił błąd,i tuż po tym patrząc na fotoreporterów opisujących JEGO błąd,przypomniał sobie,jakim był debilem komentując bezmyślnie i chamsko błędy innych.
Życzę takim młotkom też tego,byście w tle słyszeli krzyk i płacz swojej matki. Taki sam,jaki było głośno słychać po tym opisywanym tutaj wypadku,gdy już rodzice kierowcy przyjechali. To samo tyczy się wczorajszego wypadku. Tego bólu i łez dziecka,i jego matki.
Życzę Wam również tego bólu i krzyku,jaki wydobywał z siebie dzisiaj jeden z tych chłopaków.
BYŁAM TAM! Tuż po tym jak się przeturlali jeden po ulicy,drugi po pasie zieleni. Widziałam to,i słyszałam. To jest TRAGEDIA. Czy to wina ich (bo ich),czy kogoś innego - nie ważne. Ważne jest to,że ucierpieli LUDZIE! Kierowca jest moim rocznikiem ('84). I najprawdopodobniej resztę życia ma zmarnowane. Drugi,nie wiadomo dokładnie co z nim.
A to był zwykły, LUDZKI błąd! Czy Wy wszyscy tak podle krytykujący (tutaj i pod wczorajszym artykułem),naprawdę nie macie w sobie choć odrobiny człowieczeństwa?!?
Jesteście aż tak bezduszni,i tacy idealnie nieomylni że czujecie się władni do pisania tych podłych komentarzy?!? A obyście się wy kiedyś w tak przykrej sytuacji znaleźli...Tego Wam życzę,i niczego innego...
Nie wiem czy ty byś chciał być rozjechany wraz z dzieckiem w wózku przez starca. Może ty tego nie widzisz problemu może mało jeździsz samochodem lub chodzisz pieszo.