Potężne uderzenie. Motocyklista w szpitalu
Kilka minut przed godz. 16 doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ul. Kościuszki z ul. Piłsudskiego i Żwirki i Wigury w Sieradzu.
Z relacji świadków wynika, że jadący z dużą prędkością motocyklista zderzył się z kierującą samochodem marki Mitsubishi:
%relacja01%
Młodego mężczyznę do szpitala zabrało pogotowie. Ze wstępnych informacji wynika, że ma uraz głowy, stawu skokowego, a także złamane lewe ramię. W momencie przyjazdu pogotowia mężczyzna był przytomny.
Jak podaje policja kierujący motocyklem Kawasaki 28-letni mieszkaniec Sieradza Sieradza jechał ulicą Piłsudskiego w kierunku ulicy Warckiej. Gdy zbliżył się do skrzyżowania z ulicą Kościuszki w prawo na Pl. Wojewódzki z tej ulicy skręcał autobus MPK. Tuż za nim na skrzyżowanie wjechał jadący ulicą Kościuszki w kierunku Rynku samochód terenowy Mitsubishi Pajero kierowany przez 24?letnią mieszkankę Sieradza. Kierowcy motocykla nie udało się wyhamować i uderzył w bok terenówki. Kierująca samochodem była trzeźwa, od kierowcy motocykla pobrano krew do badań a następnie ze złamanym obojczykiem trafił on do szpitala.
Przeprowadzone na miejscu przez przybyłych policjantów postępowanie ma na celu ustalenie dokładnego przebiegu zdarzenia.
Więcej informacji
Część mieszkańców bez wody
Dzisiaj, 08:45:48
Awaria magistrali wodociągowej w rejonie ul. Broniewskiego w Sieradzu. Trwa jeszcze naprawa. Część mieszkańców pobliskich ulic może nie mieć dostępu do kranówki przez kilka najbliższych godzin.
NFZ w sprawie sieradzkiego szpitala
Wczoraj, 19:40:44
Do konferencji prasowej dotyczącej krytycznej sytuacji systemu ochrony zdrowia w kraju zorganizowanej we wtorek, 9 grudnia, w Sieradzu przez przedstawicieli Ruchu Narodowego odniósł się Narodowy Fundusz Zdrowia.
Test syren alarmowych w Zduńskiej Woli
Wczoraj, 19:34:21
Jutro, 10 grudnia 2025 roku w Zduńskiej Woli zostanie przeprowadzony test działania syren alarmowych. Dźwięk alarmu może pojawić się między godz. 9:00 a godz. 15:00

Komentarze
szkoda...ale czy to była brawura czy głupota....
a w sumie to wie koś jak to było????
kto jest winny motocyklista czy kierowca pajera??
nie 24 tylko prędzej 42....
Nie rozumiem,JAK MOŻNA? w ten sposób pisać. Zdarzył się wypadek,z ewidentną winą KIEROWCY SAMOCHODU. Najwidoczniej miała jakieś ciekawsze zajęcia w tym momencie,niż obserwowanie sygnalizacji świetlnej... Nie wyobrażam sobie "przez przypadek" nawet jako piesza na czerwonym wejść,a co dopiero samochodem?
Ja już nie jedno widziałam na tym skrzyżowaniu. Ogólnie kierowcy (większa część,nie wszyscy) siedzący w swoich puszkach,w dupie mają pieszych,rowerzystów,czy motocyklistów. Oni mają "władzę",i wieczne pierwszeństwo. Nie liczą się z nikim. Dopiero jak im coś się stanie,lub komuś z ich bliskich,to klepki im się przestawiają.
Motocykliści też mają swoje za uszami,nie twierdzę że nie. Ale Ci,którzy dostają motor od tatusia na osiemnastkę,a nie Ci,którzy za własne,ciężko zarobione pieniądze kupują swój wymarzony motor-bo jest to ich pasją,a nie "widzi mi się,dla szpanu". Ten chłopak nie jest też gówniarzem,jak niektórzy twierdzą. Bo jeśli 28 letni mężczyzna to gówniarz,to kim ja jestem skoro mam 27 lat? Pewnie rozchwianą emocjonalnie smarkulą - z ustabilizowanym życiem,dzieckiem,mężem...
Prędkość... Tak,mógł jechać więcej niż 40mk/h. Ale żeby "pędził jak wiatr"? No nie wydaje mi się. Nie na tym wiecznie zakorkowanym skrzyżowaniu,i do tego przed godz.16...
Ja swojego czasu,jechałam skuterem (!) ale w Zduńskiej Woli,również przejeżdżałam na zielonym. I kierowca wymusił mi pierwszeństwo na czerwonym. Zaznaczam że SKUTEREM,więc prędkości zbyt dużej nie mogę osiągnąć. Skutera już nie mam od tamtego zdarzenia... Ja,Bogu dzięki nadal stąpam po ziemi mimo doznanych obrażeń,i dziecko nie jest sierotą. A koleś z auta? Darł ryja jak głupi gdy ja leżałam na ulicy i czekałam na pomoc,że CO JA MU Z AUTEM ZROBIŁAM!!! Tak... Kultura naszych "kierowców" jest powalająca... (żeby nie było,ja też jestem kierowcą!). Od tamtego zdarzenia minęło już sporo czasu,ale trauma została. Teraz na żaden skuter już nie wsiądę,jadąc samochodem zanim przejadę na zielonym to 5 razy się rozejrzę czy jakiś kretyn mi nie wyskoczy,a nawet mój rower którym jeżdżę z dzieckiem ścieżkami rowerowymi-jest wyposażony w lusterka,dla mojego i dziecka bezpieczeństwa.
Kończąc ten komentarz,dopiszę jeszcze,że NIE ŻYCZĘ NIKOMU Z WAS TYCH KRETYNÓW TAK ŹLE ŻYCZĄCYCH INNYM,by kiedykolwiek cokolwiek się stało Wam,czy komuś z Waszych bliskich. A może,bo nikt nie zna dnia ani godziny. Wasze wypowiedzi są poniżej jakiejkolwiek krytyki. Jak można wyzwać od debili i innych takich kogoś,kogo nie znacie,życzyć innym śmierci bo to dawcy,bo sami na własne życzenie motorami jeżdżą. Wy też w większości czymś tam jeździcie,na własne życzenie. Wy też możecie jechać przepisowo,a ktoś inny może Was skrzywdzić. Wtedy też tacy "mądrzy" będziecie? Oby Wam w takim momencie też ktoś takie cuda wygadywał...Ale w oczy,a w takim miejscu jak to. Bo "kozakiem" przed monitorem to każdy potrafi być. A jak przyjdzie co do czego w realnym świecie,to gęby na kłódkę trzymacie.
I żeby nie było że może przeczę samej sobie albo coś...KRETYNAMI mam prawo Was nazwać,bo nimi jesteście. Sami to pokazaliście,tutaj,na tym forum-swoimi bezmyślnymi wypowiedziami. Wy wszyscy "kozacy" za 1 grosz...
P.S. Nazywanie motocyklistów "dawcami" jest równie denne jak puszczenie famy,że słońce jest zielone. Zapytajcie jakiegoś mądrego lekarza,to Wam powie,że w większości wypadków motocykliści którzy ewentualnie mogli by być dawcami bo nie było im dane dalej stąpać po tej wyłożonej zawiścią i ludzkim skur.....ństwem ziemi,DAWCAMI BYĆ NIE MOŻE!!! Z prostych przyczyn. Motocyklista z racji tego iż nie jest w "puszce" doznaje tak rozległych obrażeń wewnętrznych że jego narządy nie nadają się do przeszczepu. Wy łosie...
Są na pewno zeznania kierowcy i świadków,
Po co tak sie oczerniacie wzajemnie?
Nawet jeśli faktycznie wjechała przez przypadek na czerwonym to juz czasu nie da sie cofnąć- wypadki były i będą a przyczyn zawsze jest wiele...
Wg definicji jest to nagłe, niespodziewane zdarzenie...
Samochód czy motocykl można odkupic czy naprawić- najważniejsze aby poszkodowany doszedł do zdrowia.
Są ubezpieczenia i w razie czego może później rościć odszkodowanie z OC.
Na pewno będzie dochodzenie "z urzędu", bo obrażenia będa leczone dłużej niż 7 dni...
Policja wręczy punkty i mandaty a życie musi toczyc się dalej...
Najważniejsze, że żyje....
Niestety- tylko w Polsce sa jeszcze chyba te strzałki w prawo... czy tak trudno zsynchronizować światła aby je wyeliminować?
Ten gnojek jechał niczym szalony i to on walnął w samochód.
Dziw bierze, że całkiem się nie rozwalił. widocznie Pan Bozia ma wobec niego inne plany.
Wielokrotnie wydywałam na różnych ulicach szalejących motocyklistów i jakoś nikt na to nie reagował. Teraz durniowi zachciało sie zabawy i doigrał sie.
Szkoda tylko, że odbywa się to kosztem innych uzytkowników.
Gnojek powinien dostać dozywotnio zakaz wsiadania nawet na rower.
-motocyklista- odpowiada egzaminowany
-a skąd do jasnej ch....ry wziął sie motocyklista
-no własnie, proszę pana, nigdy nie wiadomo skąd oni się biorą.....
Moze to i dowcip, ale pomyślcie! Pozdrawiam i zwolnijcie, wszyscy.
Nie rozumiem dlaczego uważacie, że baba, która wjechała na czerwonym jest niewinna. Gdyby patrzyła na światła to wypadku by nie było.
On miał pierwszeństwo.
Jeśli uważacie, że jechał 120km/h to puknijcie się w głowę... już by go nie było na tym świecie. Według relacji kierowcy jadącego zanim, było to ok. 70-80km/h. Oczywiście to więcej niż 50km/h ale nie oszukujmy się - nikt tak nie jeździ. Jeżdżę po Sieradzu i widzę, że 50 jadą tylko Elki.
Pitolicie aż głowa boli...babka skrecala chlopak jechal prosto i kit z tym czy jechal 100 czy 50...jej wina jak byk!! A
Jak chcą się zabić niech jadą poza miasto. Najlepszym rozwiązaniem by było wprowadzenie zakazu do miasta bo bardzo hałasują lub ograniczenie prędkości do 40 km/h.
Szkoda człowieka biorącego udział w tym wypadku ale chyba nie ma wyobraźni.
Gdy by to ktoś od was z rodziny bądź jakiś przyjaciel jechał tym motorem to byście nie pisali takich rzeczy... Ale no naprawdę pokazujecie jacy to jesteście wielcy...
Lewa w Górze Dla Motocyklistów.!
Ogarnijcie się z tymi beznadziejnymi komentarzami !!!
Robicie wielki wstyd... !
z tymi kamerami to jest ciekawe
Jak ktos chce to i w kompielówkach może jechać ,jego ryzyko.
Jakoś w autach nikt w kombinezonach niepalnych też nie jeździ .
Ważniejsze żeby jechać " z głową".
A wystarczy sie przejechać po mieście lub np. na trasie do zduńskiej z przepisową rędkością to bedzie widać ile kirowców zarówno aut jak i motocyki ma w nosie przepisy a często zdrowy rozsądek.
Czy beztroska wypływająca z większości tych komentarzy nie daje dużo do myślenia nad przyczyną tego zjawiska ?
— Mark Twain
Czasami zastanawiam się jak to możliwe, że na świecie jest tylu idiotów i myśle tu o ludziach, którzy komentują ten artykuł. Niby wszyscy mamy serca, rozum, a tak bardzo się różnimy. Boże miej w swojej opiece tego chłopaka i nie zapomnij o ludziach którzy nie majaw sobie zadnej epati, przydałaby sie dla nich jakaś kara...
Bezpieczne pokonanie skrzyżowania to takie, które jest szybkie.
Gdybym był na środku skrzyżowania i zauważyłbym, że jakiś samochód próbuje wjechać pomimo czerwonego światła i wiedziałbym, że nie zdążę zahamować (z prędkości 50km/h droga hamowania nie jest zerowa - a mam wrażenie, że sporo osób tak tutaj myśli) to próbowałbym dodać gazu i mieć choć cień nadziei, że zdążę przejechać przed autem.
do szkoły won!!! buahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
Jeżeli kolega jechał przepisowo, jak Pan twierdzi. To proszę o zobaczenie w jakim stanie jest motor szanownego motocyklisty, proszę o zobaczenie jak wygląda pojazd, którą kierowała ta Pani. Ty chcesz wcisnąć ciemnote wszystkim, że on jechał zgodnie z kodeksem ruchu drogowego, z prętkością jaką powinien sie poruszać w mieście. Tak, masz rację jeżeli kodek ustalicie sami i wprowadzicie w Kodek Drogowy iż w mieście można poruszać sie z prętkością do 120 km/h.
Ja nie twierdze ze ta kobieta jechała czy stała,czy wjechała na czerwonym czy też zielony. Jest tragednia dla uczestników, ale nie wpadajmy w skrajność ze on jechał przepisowo...
Jak nie wierzycie to zobaczcie jak zachowują sie samochody w kontrolowanych wypadkach z prętkościa jaka panuje w miastach, terenach zabudowanych..
Pozdrawiam gorąco, ktoś kto jeżdzi także szybko i nie koniecznie zgodnie z przepisami...
w swoim kasku wyglądasz najgorzej"
buahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
I proszę nie generalizujmy, że każdy motocyklista to zło. Bo CI w autach wcale nie są lepsi - i nie mam tu na mysli tej kobiety z tego wypadku.
Popatrzcie co na co dzień robią kierowcy samochodów, rozmawiają przez telefon podczas jazdy, piszą sms-y. czytają gazety, kobiety - czasami czesciej patrzą w lusterko ( nie to wsteczne) niż przed siebie. Niektórzy jedzą.
O gwałceniu przepisów nie wspomne.
Tak wygląda rzeczywistość na naszych drogach. Bez kultury, chamowato.
Mam nadzieje, że w końcu na wzór panstw skandynawskich mandaty i kary będą tak wysokie, że jednemu z drugim odechce się popisywania na ulicach. CHcesz się zabić - więc zrób to gdzieś indziej gdyż ja i wielu innych przez jednego z drugim życie tracić nie chce.
Pragnę jedynie dotrzeć tam gdzie zamierzałem.
POmyslcie ile zaoszczedzicie debilowatą jazdą? 10 minut na kilkadziesięt kilometrów... to tyle co wypicie herbaty, czy warto dla tego narażać swoje życie? Proszę o troszke refleksji.
Zaraz bedziecie pisac ze to wina nowej nawierzchni.
Na trasie tez, motor Was wyprzedzi, nie zauwazycie i walniecie go. I co powiecie, że tez za szybko jechal. Ale w swietle przepisów to on ma pierwszenstwo i w lusterka trzeba patrzec.
wracaj kolego do zdrowia, a pani niech sobie kupi Yariska
Mam nadzieję, że Bóg opuścił Cię tylko chwilowo... i za karę. Ocknij się!
Co za Paniusia?
szkoda że redaktor nie napisał że winę za wypadek ponosi kierujący samochodem, który to na czerwonym świetle się na skrzyżowanie władował
Co innego mieć hobby, jeździć rozsądnie i uważać, a co innego jeździć jak idiota w samym centrum miasta. Po 'obrażeniach' osobówki widać, że motor musiał pędzić. Cud, że motocyklista żyje...
http://www.prędkośćzabija.pl/