Nieudana "impreza"
To nie była do końca koleżeńska impreza. Pewnych trzech panów opuściło pod koniec lipca br. Zakład Karny w Sieradzu. Jako, że jeden z nich miał kilkaset złotych oszczędności postanowił uczcić z pozostałymi dwoma pierwszy dzień wolności. Niestety cieniem na biesiadzie położyła się kradzież portfela.
Jeden z mężczyzn zaprosił dopiero co poznanych przed więziennym murem kolegów na piwo i wódkę. Po spożyciu alkoholu jeden z biesiadników pożegnał się i poszedł do domu. Dwaj pozostali poszli na zakupy do jednego z marketów w mieście. Tam "kolega" sponsora imprezy wykorzystał moment jego nieuwagi. Skradł mu portfel z gotówką i dokumentami, po czym szybko opuścił sklep. Poszkodowany zgłosił kradzież na policji następnego dnia. Mimo, że nie był w stanie określić dokładnie personaliów mężczyzny, którego podejrzewał o kradzież powiadomieni o sprawie policjanci jeszcze tego samego dnia ustalili o kogo może chodzić oraz miejsce jego pobytu. Po kilku kolejnych godzinach mężczyzna był już w rękach policji. 32-latek usłyszał następnego dnia zarzut dokonania kradzieży mienia. Sprawca przyznał się do kradzieży; wskazał też miejsce, w którym wyrzucił skradziony portfel z dokumentami. Policjanci wyciągnęli go z jednej ze studzienek. Poszkodowany odzyskał ze skradzionych pieniędzy jedynie 80 zł. Za kradzież mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.