Kolejny etap rewitalizacji w Sieradzu
Już za kilka dni pełną parą ruszą prace przy rewitalizacji w obrębie Rynku Praskiego w Sieradzu. To będzie jeden z najtrudniejszych etapów robót w tej części miasta. W sumie będzie tam pracowało aż sześć firm.
- Jesteśmy po naradzie z wykonawcą robót i z naszej wiedzy wynika, że roboty budowlane zaczną się na rynku 7 kwietnia mówi portalowi nasze.fm Cezary Szydło, zastępca prezydenta Sieradza.
Roboty w obrębie Rynku Praskiego mają się zakończyć do końca listopada; wcześniej, bo do końca maja ma być gotowa rewitalizowana obecnie ul. Grodzka. Tam trzeba się teraz liczyć z utrudnieniami w ruchu. Dotyczy to głównie zwężenia jezdni. Roboty są prowadzone również z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu budowlanego. Poruszające się tam koparki, czy ciężarówki też mogą okresowo blokować ruch.
Niestety, ale podobnie będzie w przypadku robót budowlanych na Rynku Praskim. Kierowców, ale i pieszych już dziś ostrzegamy, że najbliższe miesiące mogą się wiązać ze sporymi utrudnieniami, zwłaszcza jeśli chodzi o ruch pojazdów. Warto będzie szczególnie uważnie patrzeć na tymczasowe oznakowanie dróg.
Komentarze
w mieście chodniki ruina, brud i walające się śmieci, walczak przez betonowanie rynku "wypędził" z rynku firmy, a ohydny szklany budyneczek to porażka całego rynku. zadłużenie Sieradza wzrosło dramatycznie, biurokracja się rozrosła a petent jest intruzem
brawo taki nam władza zgotowała rozkwit, fajnie ze walczak zapowiedział wygrana w pierwsze turze następne lata będą śmieciami i kanalizacja płynące
To ty przyjechałeś tu pewnie z Parzęczewa.
Jedno cię zdradziło - nikt tu nie mówi Stare Miasto, bo to zawsze jest i był Sieradz i Praga.
Stare Miasto to wymysł lanserów i napływowej zbieraniny z czworaków, co to myśli, że open hair to wielki świat !!!
Ps. pozbyłeś się już obrzydliwego zwyczaju mazania sprajami ścian?
Czy nie lepiej tak aranżować przestrzeń, żeby było miło, żeby w ciepłe miesiące był cień, żeby ławki nie były betonowe, żeby trawniki pachniały ziemią po deszczu, żeby drzewa szumiały, a kwiaty i krzewy roznosiły zapach?
Co jest złego w tym, żeby za niewielką część tych środków finansowych uporządkować okolicę, dosadzić drzewek, ustawić normalne ławki? Czy nie ma innych potrzeb? Czy koniecznie trzeba wydawać miliony na kostkę, kamienie i beton?
Co jest w tym złego?
Następny pozytyw - zmienimy to za jakiś czas. Miejsce betonu jest w betoniarni !!!