Ruszył proces sprawcy śmiertelnego wypadku
Przed Sądem Rejonowym w Sieradzu stanął dziś 30 letni Robert Ch. oskarżony o to, że w listopadzie ub. roku. jadąc samochodem pod wpływem alkoholu w Prażmowie koło Burzenina potrącił śmiertelnie idącą wzdłuż drogi wraz z matką 16 latkę. Dziewczyna zginęła na miejscu, a sprawca odjechał z miejsca zdarzenia nie zatrzymując się.
W sądzie oprócz poszkodowanej rodziny, jej pełnomocnika i prokuratora stawił się też oskarżony i jego dwaj obrońcy. Ci ostatni wnosili o zamknięcie procesu na posiedzeniu bez przeprowadzenia rozprawy. Oskarżony przyznał się bowiem do winy i chce dobrowolnie poddać się karze 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz 3 lat zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
- Stanowisko oskarżyciela posiłkowego nie wyklucza takiego rozwiązania sprawy, ale decyzja należy oczywiście do Wysokiego Sądu - mówił na sali rozpraw mecenas Jarosław Rojek, jeden z obrońców oskarżonego.
Mecenas Marcin Trzeciak reprezentujący rodzinę tragicznie zmarłej 16 latki podczas dzisiejszego posiedzenia wniósł m.in. o powtórzenie badań prowadzonych przez biegłych, m.in. z zakresu ruchu drogowego oraz badań toksykologicznych. W jego ocenie wyniki budzą bowiem wątpliwości. Sąd uznał w tej sytuacji, że dojdzie do rozprawy. Pierwszy termin, w którym sprawa będzie rozpoznawana wyznaczono na 18 kwietnia b.r.
Obrońcy Roberta Ch. wnosili dziś do sądu o zwolnienie oskarżonego z aresztu tymczasowego. Według nich przemawia za tym co najmniej kilka argumentów.
- Oskarżony złożył w tej sprawie wszelkie wyjaśnienia. Przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Nie miałby wpływu na zebrany dotąd materiał dowodowy, czy powoływanych ewentualnie świadków. Ma stałe miejsce zameldowania i nigdy nie ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. A do więzienia i tak wróci, można więc zastosować teraz np. dozór policyjny wobec niego - argumentował mecenas Ryszard Brandt.
Oskarżyciel publiczny stanął jednak na stanowisku, że przesłanki, które były podstawą zastosowania aresztu tymczasowego nie odpadły i wniósł o oddalenie wniosku obrony; z kolei oskarżyciel posiłkowy zostawił tę kwestię do rozstrzygnięcia według uznania sądu.
Decyzja w sprawie ewentualnego cofnięcia Ch. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu ma być znana jeszcze dziś.