Będzie remont Wzgórza Zamkowego. Umowa podpisana

Firma z Krzepic została wyłoniona dopiero w trzecim przetargu - wcześniejsze zostały unieważnione, głównie ze względu na finanse:

- Mogę w tej chwili powiedzieć z taką satysfakcją, że trochę mniej nas to będzie kosztowało. Nie chcę używać słowa "oszczędziliśmy", ale mniej wydamy niż było to w pierwszym przetargu. Najtańsza oferta w pierwszym przetargu to było około 12 mln zł. W drugim już około 11 mln, a tutaj niespełna 10 mln zł. - mówił podczas konferencji prezydent Jacek Walczak.

Firma z Krzepic zajmie się m.in. budową deptaka na Wzgórzu Zamkowym, oczyszczeniem fosy i remontem ulic na Rynku Praskim. Prace rozpoczną się prawdopodobnie 1 kwietnia. Wykonawca zapewnił, że jeśli nie będzie niespodzianek podczas remontu, to inwestycję uda się zakończyć przed ustalonym czasem.

Cena - 10 mln zł - satysfakcjonuje zarówno wykonawcę, jak u prezydenta miasta:

- Cena jest ceną dobrą, czyli ani za niska, ani za wysoka. Zarówno doświadczenie firmy, jak i ta cena pozwolą na osiągnięcie efektu. Mogę to zagwarantować, że na pewno nie będzie żadnych niedomówień i niedoróbek. - mówi Maciej Dobosz, przedstawiciel wykonawcy. Ostatni etap rewitalizacji powinien zakończyć się jeszcze w tym roku.

O Wzgórzu Zamkowym dyskutowali również w środowej radiowej Posesji radni Paweł Osiewała i Juliusz Góraj. Wzgórze Zamkowe samo w sobie to ciekawe miejsce, ale dla sieradzkiej turystyki trzeba czegoś więcej - komentował Osiewała. Jego zdaniem sama rewitalizacja jest dobrym posunięciem, ale nie przyciągnie to przedsiębiorców i turystów jeśli nie zapewni się odpowiednich warunków do inwestowania:

- Ja bym chciał, żeby żyło to miejsce jakim jest Rynek, Starówka, ale dzisiaj widzimy, że wyprowadziła się kolejna instytucja z tego otoczenia i tak naprawdę od października - w tym okresie jesienno - zimowym - nic się tu nie dzieje.

Jak przyznał Osiewała - podczas remontu Wzgórza Zamkowego władze miasta powinny się też zastanowić w jaki sposób tak naprawdę wykorzystać to miejsce. Jego zdaniem problemem są również komary, które uniemożliwiają organizację letnich imprez w tym miejscu.