Karta ratownicza
Trwa ogólnopolska akcja pod nazwą "Karta ratownicza w pojeździe". Warto się w nią zaopatrzyć - apelują organizatorzy, ponieważ pozornie zwykła kartka papieru może uratować komuś życie.
Karta ratownicza o nic innego jak kartka A4, która przedstawia schemat danego pojazdu z zaznaczonymi najważniejszymi dla służb ratowniczych elementami m.in. gdzie znajduje się akumulator, zbiornik paliwa, poduszki powietrzne, gazowe napinacze pasów, czy wzmocnienia karoserii. Jak podkreśla kpt. Grzegorz Styczyński ze straży pożarnej w Zduńskiej Woli - takie informacje pozwalają skrócić czas dostępu do osób poszkodowanych w wypadkach.
- Mieliśmy kilka przypadków, że szukaliśmy w aucie akumulatora. Na karcie ratowniczej mamy zaznaczone, gdzie on w danym aucie został umieszczony. Jest dużo modeli aut, gdzie akumulator nie znajduje się pod maską przy silniku. Potrafi być schowany w podłodze, w bagażniku, pod tylną kanapą, a więc te karty naprawdę przydałby się służbom ratowniczym, bo podstawą jest odłączenie akumulatora, aby móc prawidłowo prowadzić działania. Kolejnym bardzo ważnym elementem są wzmocnienia karoserii. Wiedząc, gdzie one są, łatwiej nam jest dostać się do osoby poszkodowanej przecinając auto w odpowiednich miejscach.
Każdy samochód wyposażony w kartę ratowniczą powinien posiadać specjalną żółtą naklejkę w lewym dolnym rogu przedniej szyby, natomiast sama karta powinna być umieszczona za osłoną przeciwsłoneczną od strony kierowcy. W tej chwili na terenie województwa łódzkiego karty ratownicze wraz z naklejkami dostępne są u 8 dealerów samochodowych, głównie w Łodzi. Można je również pobrać ze strony www.kartyratownicze.pl
- Jest tam dosyć szeroka baza dostępnych na polskim rynku samochodów. Wystarczy pobrać ze strony odpowiednią kartę ratowniczą i wydrukować. Niestety póki co jest problem z dostępem do naklejek, ale mam nadzieję, że niebawem się to zmieni i również dealerzy z naszego terenu będą je wydawać - dodaje kpt. Styczyński.
Strażacy wspólnie z przedstawicielami Związku Dealerów Samochodowych oraz Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego zachęcają kierowców do tego, żeby wyposażyli swoje auta w takie karty. Jak się szacuje ich posiadanie może skrócić czas dostępu służb ratowniczych do osób poszkodowanych w wypadkach nawet o 30%.
Posłuchaj rozmowy z kpt. Grzegorz Styczyński ze straży pożarnej w Zduńskiej Woli:
%relacja01%
Posłuchaj co o kartach ratowniczych sądzą kierowcy z naszego regionu:
%relacja02%