Euro 2012: Koniec polskich marzeń o Euro

Początkowi meczu towarzyszyły przede wszystkim ogromne nadzieje i oczekiwania. Polacy po raz pierwszy od wielu lat mieli tak realne szanse na wyjście z grupy i awans do ćwierćfinału. Na sieradzkim Rynku zgromadziła się rekordowa liczba kibiców, którzy ubrani w biało - czerwone barwy przywitali piłkarzy głośnym okrzykiem: "Polska! Biało - czerwoni!":

%relacja01%

Doping był ogromny przez cały mecz. Nadzieje nie opuściły kibiców nawet wtedy, gdy w II połowie Petr Jiracek pokonał Przemysława Tytonia dając Czechom przewagę jednej bramki:

%relacja02%

Niestety mimo wielu okazji do odegrania się na rywalach Polacy nie byli w stanie przebić się przez czeską obronę i ostatecznie z wynikiem 0:1 musieli przyznać wyższość rywali. Mimo takiego obrotu sprawy sieradzanie pozytywnie wypowiadali się o reprezentacji:

%relacja03%

Niektórzy kibice dodawali, że teraz będą trzymać kciuki za reprezentację Hiszpanii, która ich zdaniem spotka się w finale z Niemcami. Po ostatnim sędziowskim gwizdku sieradzanie wspólnie odśpiewali na Rynku "Nic się nie stało! Polacy nic się nie stało!", a także bili brawa i krzyczeli "Dziękujemy!".

"W górę serca, bo Polska wygra mecz!"

Podobne emocje były w Zduńskiej Woli, gdzie polscy piłkarze dopingowani byli przez cały mecz. Choć wielu się zawiodło, wierni kibice nie zamierzają opuszczać swojej reprezentacji:

%relacja04%

Mimo takiego dopingu Polacy nie zdołali pokonać Czechów i ostatecznie pożegnali się z Mistrzostwami Europy. Sieradzanie będą mogli obejrzeć jeszcze półfinał 28 czerwca w Mobilnej Strefie Kibica.