Dawna drukarnia odzyska blask

W latach 50. zaczęła funkcjonować tu drukarnia. Po wielu latach prężnej działalności zlikwidowano ją jednak i od tego czasu z budynku nikt już nie korzystał. Najpoważniejsze plany odnośnie drukarni miał oczywiście sieradzki magistrat. Problem polegał jednak na tym, że budynek nie jest własnością miasta, a prywatnego przedsiębiorcy. Kupno byłej drukarni nie wchodziło jednak w grę, bo obciążana była długami i taka inwestycja byłaby zwyczajnie nieopłacalna dla miasta. Z informacji przekazywanych przez byłego już dziś wiceprezydenta Jacka Przybyłka wynikało, że hipoteka obciążona była kwotą miliona 200 tys. zł, a wobec miasta spółka miała dług w wysokości 180 tys. Inne zobowiązania dotyczyły Urzędu Skarbowego i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Pomysłów na dalsze zagospodarowanie drukarni urzędnicy mieli jednak sporo. Przede wszystkim chcieli, by powstały tam mieszkania komunalne. Dawniej w latach 40 były tam takie lokale, ale w latach 50 zamieniono je na drukarnię. Złote czasy już dawno jednak przeminęły i dzisiaj budynek zwyczajnie straszy i szpeci krajobraz.

Była drukarnia nabiera blasku

Od kilkunastu dni była drukarnia znów pracuje, ale już w zupełnie innym wymiarze. Obecny właściciel obiektu zlecił remont, bo zamierza otworzyć tu nową działalność:

- Budynek składa się z trzech obiektów. W tej chwili trwają prace remontowe w części magazynowej, tam będzie przenoszona moja firma. Jest to zaopatrzenie masarni i ubojni w sprzęt i środki chemiczne. Następne dwa budynki będą przeznaczone na obiekt usługowy. - wyjaśnia Zbigniew Pertkiewicz.

Wspomniane budynki właściciel będzie chciał wynająć pod kancelarie prawne lub zakłady stomatologiczne. Remont trwa już w sumie od miesiąca, ale potrwa dobre dwa lata. Wykonawca musi wyremontować budynek w zasadzie od podstaw. Zbigniew Pertkiewicz kupił byłą drukarnię we wrześniu ubiegłego roku za prawie milion złotych bez wcześniejszych długów. Remont wyniesie go jednak znacznie więcej, bo około 2 mln. A do zrobienia jest naprawdę sporo:

- W tej chwili jest remont części magazynowej, gdzie będzie przeniesiona hurtownia. Będzie tam taki otwarty market z artykułami środków czystości, itd. Na pewno będzie zburzony komin na drugim budynku, który sąsiadów, że tak powiem niepokoi, bo jest w stanie nienadającym się do użytku. Do tego wymiana stolarki okiennej, ocieplenie budynków, wymiana elewacji zewnętrznej, wymiana poszycia dachowego z dachówki na blachodachówkę, tak samo pasy zieleni dookoła. Czyli po prostu tuje, odpowiednio przycięte, będą ogrodnicy zatrudnieni, żeby o to dbali. Chcemy zrobić z tych budynków takie centrum usługowe, kompleks usługowy o podwyższonym standardzie - dodaje Zbigniew Pertkiewicz.

Właściciel zamierza ubiegać się o dofinansowanie w ramach Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.