Masz psa? Zapłacisz...
Kolejne opłaty dotkną mieszkańców Sieradza. Tym razem uderzą one w posiadaczy psów. Opłaty można uniknąć pod warunkiem, że spełni się dwa podstawowe warunki jakie stawia urząd miasta.
Opłaty nie będą duże, bo wyniosą 100 zł rocznie. Nie dotkną jednak wszystkich posiadaczy psów. Takiej opłaty mogą uniknąć ci, którzy zaczipują swojego pupila i zgłoszą to do urzędu miasta. W ten sposób magistrat chce przede wszystkim pozyskać pieniądze na utrzymywanie bezpańskich psów, które rocznie kosztują kilkaset tysięcy złotych. Dzięki wprowadzonej opłacie do budżetu wpłyną dodatkowe środki, które będą przeznaczane właśnie na opiekę nad bezdomnymi psami:
- Problem jest, bo w ciągu ostatnich ośmiu lat dziesięciokrotnie wzrosły nam koszty utrzymywania psów bezdomnych. One jeszcze w 2003 roku były na poziomie 40 tys. zł, teraz jest to już 400 tys. To są ogromne środki. Będzie odpłatność 100 zł dla tych, którzy się nie dostosują i to będziemy chcieli wyegzekwować - wyjaśnia prezydent Jacek Walczak.
Ponadto urzędnicy chcą, by psy, które nie są bezdomne, były oznakowane, co ułatwiłoby chociażby wyciągnięcie konsekwencji względem nieodpowiedzialnych właścicieli. W jaki sposób magistrat chce egzekwować nowy przepis? Tego jeszcze nie wiadomo, bo pomysł jest w powijakach. Nad sprawą jutro będą debatować radni. Jeśli zgodzą się z proponowaną uchwałą, to urzędnicy wspólnie z odpowiednimi służbami opracują projekt, który pozwoli na kontrolowanie właścicieli.
Chipy? Psa to nie boli!
Urzędnicy dopuszczają inną formę oznakowania psa, nie musi to być czipowanie. Przekonują jednak do tego weterynarze, którzy zapewniają, że psa to nie boli, a koszt takiego zabiegu waha się od 50 - 100 zł. Jest to jednak jednorazowy wydatek, bo taki chip zostaje w psie na zawsze:
- Są to wszystko jednorazowe rzeczy. Jedno ukłucie, troszkę grubsza igła jest niż w przypadku szczepienia. Pies nie jest usypiany, bez obaw, to jest w formie zastrzyku. Nigdy w swojej karierze nie spotkałem się z przypadkiem powikłań po wszczepieniu takiego chipu - przekonuje weterynarz Wojciech Szymczak.
Sieradzanie kręcą nosem
Niby 100 zł rocznie to nie jest duża suma, bo po przeliczeniu wychodzi trochę ponad 8 zł na miesiąc. Ale na samo słowo "opłata" sieradzanie krzywią się i pytają - ale właściwie po co?
%relacja01%
Wprowadzenie takiej opłaty nie jest jeszcze przesądzone. Najpierw stosowną uchwałę muszą przyjąć radni. Głosowanie nad tym odbędzie się już jutro podczas kolejnej sesji.
Więcej informacji
9. Świąteczny Bieg Charytatywny dla Helenki
Dzisiaj, 15:12:40
Prawie 300 zawodników ukończyło 9. Świąteczny Bieg Charytatywny dla Helenki. Organizatorami wydarzenia byli: Biegam Bo Lubię Zduńska Wola oraz II Liceum Ogólnokształcące w Zduńskiej Woli.
Rekordowe inwestycje w zdrowie w Łódzkiem w 2025 roku
Dzisiaj, 07:42:54
Aż 232 mln zł Samorząd Województwa Łódzkiego przeznaczył w tegorocznym budżecie na ochronę zdrowia. Rok 2025 to czas intensywnych inwestycji, doposażeń placówek oraz rozwoju programów profilaktycznych, które realnie wzmacniają system opieki medycznej w regionie.
Ławeczkowcy obeszli się smakiem
Wczoraj, 20:28:12
W hali w Warcie Ławeczkowcy rozegrali drugi w tym sezonie mecz w III lidze futsalu. Tym razem przegrali z GKS-em Staltom Futsal Bedlno 4:10.
Komentarze
Wcale mnie to nie przekonuje i dalej mówię, że to szantaż i jakieś działania sterowane.
Świat ma podatek od psów, kotów i czego tam jeszcze, ale podatek.
Bo albo czipowanie jest obowiązkowe i wtedy płacę mandat, jak pies nie ma wszczepionego czytnika, albo koniec balu.
No to jak taka z Ciebie niegapa, to powiedz proszę
A skad będzie wiadomo, od kogo ściągać opłatę. I co zrobią jak jej ktoś nie zapłaci? Zabiorą siłą psa do schroniska? Naślą komornika?
Przecież wiadomo, że wszystkie opłaty i tak spadają na solidnych, pracujących, płacących podatki. Lepiej niech z puszkami po ulicach przejdą, to szybciej pieniądze trafią do schroniska.
Będzie opłata za psa, to zaraz zrobi się stanowisko dla pani lub pana w magistracie od ewidencji psów i tak to idzie
Wg tego co zrozumiałam, pieniądze idą na schronisko. czyli to coś w stylu alimentów.
A jeżeli pies jest wysterylizowany, to nie ma szczeniaków, które z różnych powodów trafiają do schroniska.
Moze inne wytłumaczenie tej opłaty powinno byc, a może nie powinno być jej wcale.
Jest tyle organizacji, które "pasą się " na schroniskach, że to chyba powinno wystarczyć.
A może ktoś mi powiedzieć, jaki związek ma zaczipowanie psa ze zwolnieniem z tej opłaty? Przecież taki pies, czy suczka, też może dostarczać potencjalnych pensjonariuszy do schroniska.
Coś mi tu nie pasuje.
Odwrócenie uwagi od spraw istotnych. Straż miejska znów będzie się wyżywać na psach i ich właścicielach.... To to oni potrafią perfekcyjnie. Mam psa który ma 13 lat i co czipować go jeśli w każdej chwili może odejść za tęczowy most co w takiej sytuacji. A co z psami które w wyniku wszczepienia czipu mogą chorować czy UM pokryje lekarza.
Moim zdaniem ci co znęcają się nad zwierzętami powinni płacić słone kary i odpracować w schronisku niech ich zaboli.
A co do komentarza she to niech jeździ ostrożnie
Przecież podatek proponowany przez J. Walczaka, członka Platformy Obywatelskiej, nie rozwiąże problemu porzuconych psów! Prosty rachunek pokazuje, że aby pokryć koszty w wys. 400 tys. zł, podatek winien wpłynąć za 4 tysiące psów, co jest niemożliwe i nieprawdopodobne. Jeśli zapłaci w ogóle 500 mieszkańców, to będzie SUKCES, wielki SUKCES Platformy Obywatelskiej w Sieradzu.
ps. pamiętajmy o jeszcze jednym: podatki od psów to nie koniec podatków jakie planuje wprowadzić Platforma Obywatelska po wygranych wyborach!
Albo uratować ze schroniska - schroniska też coraz częściej (jak nie wszystkie) chipują - pies uratowany, handlarz bez kasy, a wy bez opłat za chipowanie i/lub do miasta :D
Polecam kupowanie psa z rozwagą,
pies kosztuje i 100 zł w tą w czy w tą...trzeba się z tym liczyć
a pies rasowy = zdrowy pies :)
Rozdział 8
Obowiązki właścicieli zwierząt domowych mające na celu ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi oraz przed zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do użytku publicznego
§ 29.
Osoby będące właścicielami lub opiekunami zwierząt domowych są zobowiązane do
sprawowania właściwej opieki nad tymi zwierzętami. Jeżeli zwierzę nie jest należycie uwiązane lub nie znajduje się w pomieszczeniu zamkniętym, bądź na terenie ogrodzonym gdzie nie można wykluczyć samodzielnego wydostania się zwierzęcia z tego terenu, powinno pozostawać pod stałym dozorem opiekuna.
§ 30.
1. Zwierzęta domowe powinny być utrzymywane tak, aby:
1) nie stwarzały i nie stanowiły zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt;
2) nie były uciążliwe dla innych osób;
3) nie zanieczyszczały terenów przeznaczonych do użytku publicznego.
§ 31.
1. Do obowiązków osób utrzymujących zwierzęta domowe należy:
1) dokonanie rejestracji w Urzędzie Miasta Sieradza w terminie 14 dni od daty nabycia zwierzęcia;
2) umieszczenie w widocznym miejscu przy obroży psa numerka ewidencyjnego
otrzymanego po zarejestrowaniu;
3) posiadanie świadectw szczepienia psa przeciwko wściekliźnie;
4) zabezpieczenie nieruchomości w taki sposób, aby zapobiec możliwości wydostania się psa poza jej granice oraz umieszczenie w widocznym miejscu tabliczki ostrzegawczej;
5) usuwanie niezwłocznie odchodów i innych zanieczyszczeń pozostawionych przez psy
i inne zwierzęta domowe w obiektach i na innych terenach przeznaczonych do użytku publicznego, a w szczególności na chodnikach, jezdniach, placach, parkingach, terenach zieleni; obowiązek ten nie dotyczy osób niewidomych korzystających z psów – przewodników.
2. Właściciel psa, wyprowadzając go na teren publiczny, zobowiązany jest do prowadzenia psa na smyczy lub kagańcu, a psa rasy uznawanej za agresywną albo psa w typie tej rasy – na smyczy i w kagańcu. Powyższe zasady obowiązują także w budynkach wielorodzinnych, w pomieszczeniach wspólnego użytku takich jak: windy, korytarze, klatki schodowe oraz w innych obiektach, w których administrator dopuścił wprowadzanie zwierząt.
3. Zwolnienie psa ze smyczy, ale z nałożonym kagańcem, jest dozwolone jedynie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi i tylko w sytuacji, gdy posiadacz ma możliwość sprawowania kontroli nad jego zachowaniem.
4. Zwolnienie psa ze smyczy bez kagańca jest dozwolone jedynie na terenie nieruchomości odpowiednio oznakowanej i ogrodzonej w sposób uniemożliwiający opuszczenie jej przez psa i zabezpieczonej przed dostępem osób trzecich.
5. Psy lub inne zwierzęta pozostawione bez dozoru w miejscach publicznych traktowane będą jako bezdomne, będą wyłapywane i doprowadzane do Punktu Przetrzymywania Zwierząt lub do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Właściciele pochwyconych psów będą mogli je odebrać w ciągu 14 dni po opłaceniu kosztów pochwycenia, dowozu i utrzymania w okresie pobytu w punkcie zatrzymania.
6. Utrzymywanie psa rasy uznawanej za agresywną wymaga zezwolenia Prezydenta Miasta Sieradza.
7. Utrzymujący gady, ptaki i owady w lokalach mieszkalnych lub użytkowych zobowiązani są uniemożliwić wydostanie się ich z pomieszczenia.
8. Zwierzęta egzotyczne, pozostawione bez opieki, będą oddawane do ogrodów
zoologicznych.
9. Szczepienia ochronne zwierząt określają odrębne przepisy.
10. Zasady przewożenia zwierząt środkami komunikacji zbiorowej określają podmioty świadczące te usługi.
§ 32.
Zabrania się:
1) wprowadzania psów i innych zwierząt domowych bez zgody właściciela do obiektów użyteczności publicznej, z wyłączeniem obiektów przeznaczonych dla zwierząt, jak schroniska, lecznice, wystawy itp.; nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z pomocy psów przewodników;
2) wprowadzania psów i innych zwierząt domowych na teren placów gier i zabaw,
piaskownic dla dzieci, plaż, kąpielisk, boisk szkolnych i sportowych, ogródków
przedszkolnych, a także na inne nieruchomości o ile ich właściciel wprowadził taki zakaz i umieścił go w widocznym miejscu;
3) utrzymywania zwierząt domowych w mieszkaniach budynków wielorodzinnych
w ilościach stwarzających uciążliwość dla zamieszkujących w nich ludzi,
w szczególności prowadzenia hodowli i chowu psów oraz kotów.
I może niech UM zajmie się egzekwowaniem istniejących już przepisów zanim wymyśli następne. Widział ktoś, żeby karano własciciela nie sprzatającego po psie? Idącego bez kagańca z psem rasy uznawanej za agresywną? Nie? To zacznijmy od tego panowie urzędnicy a później wymyślajcie nowe.
I dla mnie to nie problem, ubezpieczam mojego psa, płacę składki w ZK, jest zachipowany, zatatuowany, mogę zapłacić i w UM, mam psa i liczę się z kosztami, ale wolałbym aby UM najpierw zajęło się tym, co już kiedyś uchwaliło a później wymyślało następne.
Pozdrawiam,
sprzątający właściciel psów
Art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Bardzo proszę nie uogólniaj, bo trochę mnie dotknął Twój post. Mam psa - opiekuję się nim. Idzie nam razem nieżle. Ani ja, ani on nie wchodzimy nikomu w drogę. Powinno się mnie skazać na banicję? Bo co? Dajcie żyć ludziom. Nie lubię jak ktoś jest tak przepełniony nienawiścią i zawiścią. Wyluzuj trochę. Jestem człowiekiem! Nie traktuj mnie jak śmiecia, bo mam psa. Co? Będę wdzięczny.