Wróblewianie wiatrakom mówią "NIE"
Mieszkańcy gminy Wróblew nie zgadzają się na bliskie sąsiedztwo elektrowni wiatrowych, które mają się pojawić m.in. w Sędzicach i Kobierzycku. Jak zapewniają, według planów wiatraki staną bardzo blisko ich gospodarstw, a to może źle wpływać na ich komfort życia.
Elektrownie wiatrowe staną - zapewniał jeszcze niedawno wójt gminy Wróblew, Tomasz Woźniak. Z takiej inwestycji region ma szansę pozyskać sporą sumę pieniędzy, dzięki czemu władze gminy planują m.in. wyremontować drogi. Pomysł w porządku, ale czemu tak blisko naszych domów? - pytają mieszkańcy Sędzic oraz Kobierzycka i zapowiadają protesty.
- Mieszkańcy Sędzic i Kobierzycka protestują przeciwko budowie wiatraków z uwagi na ich lokalizację. Naszym zdaniem zbyt duża bliskość tych wiatraków ma negatywny wpływ na nasze życie i zdrowie. Wiatraki emitują hałas i szkodliwe dla zdrowia infradźwięki przez 24 godziny. Nie sprzeciwiamy się budowie wiatraków, tylko w pewnej odległości od naszych domów. - wyjaśnia Tomasz Wawrzyniak, przedstawiciel wróblewskiego społeczeństwa.
Minimalną odległością mają być 3 tys. metrów od gospodarstw. Mieszkańcy spotkali się już z wójtem, który miał się nie zgodzić na przedstawiony postulat. Rolnicy zarzucają władzy, że ta nie liczy się z potrzebami społeczeństwa, a kieruje się jedynie korzyściami materialnymi. Sprawdziliśmy, jak to jest z tymi wiatrakami, czy rzeczywiście należy się ich obawiać?
- Ja mieszkam w promieniu 500 metrów od wiatraka i w ogóle nie zwracam na niego uwagi. - przekonuje Janusz Piechocki, burmistrz gminy Margonin w województwie wielkopolskim i podkreśla - bardziej słyszę samochody przejeżdżające po szosie niż te wiatraki.
W gminie Margonin znajduje się 60 turbin, a roczny zysk z jednej takiej turbiny to 55 tys. zł. Zdaniem Piechockiego dyskusja na temat tego, czy warto stawiać wiatraki, czy nie jest zupełnie bezzasadna. Gmina po zaledwie dwóch latach od uruchomienia farmy otrzymała spory zastrzyk gotówki, dzięki czemu zrealizowała wcześniej założone cele i programy:
- Pieniądze wpłynęły do budżetu. Przy 20-25 mln budżecie jest to około 12-15 procent, także pieniądze przyczyniają się do tego, że ten budżet jest stabilniejszy i stać nas na rozsądne planowanie przyszłości.
Jednocześnie burmistrz zaprasza do swojej gminy, by wszyscy przeciwnicy mogli się przekonać o tym, że wiatraki nie są ani szkodliwe, ani nie przeszkadzają, a przynoszą regionowi realne korzyści w postaci wysokich podatków. Ponadto około 1 mln zł otrzymują dzierżawcy gruntu za udostępnienie swojej ziemi dla farmy wiatrowej. Skąd zatem ciągłe protesty i wątpliwości? Zapewne wynikają one ze zwykłego niedoinformowania. Nie można żałować takiej inwestycji - podsumowuje farmę wiatrową w swojej gminie Janusz Piechocki. Czas pokaże, czy i w naszym regionie burmistrzowie i wójtowie będą mogli powiedzieć to samo.
Więcej informacji
Premiera książki i reportażu z okazji 100-lecia OSP w Janiszewicach
Dzisiaj, 13:50:48
W piątek, 12 grudnia, w Miejskim Domu Kultury Ratusz w Zduńskiej Woli odbyła się uroczysta premiera książki pt. "Ochotnicza Straż Pożarna w Janiszewicach 1925-2025", połączona z prezentacją reportażu filmowego dokumentującego 100 lat działalności tej jednostki. Wydarzenie było jednym z kluczowych punktów tegorocznych obchodów jubileuszu 100-lecia OSP w Janiszewicach.
Sprzęt dla sieradzkiego szpitala
Dzisiaj, 13:01:33
Fotele do chemioterapii, wózki transportowe i skanery do wyszukiwania żył. Taki sprzęt trafił do Szpitala Wojewódzkiego im. Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Sieradzu, dzięki wsparciu z budżetu miasta Sieradz.
Miś z kultowej komedii Stanisława Barei powstał w Chojnem pod Sieradzem
Dzisiaj, 10:55:16
Dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego mieszkańcy Chojnego przypominają o tym w ciekawy sposób. Projekt "Miś z Chojnego" to pomysł Koła Gospodyń Wiejskich w Chojnem, na który mieszkańcy tej miejscowości otrzymali grant marszałka województwa łódzkiego - 10 tys. zł, na promocję regionu związaną z realizacją działań o charakterze twórczym i artystycznym.

Komentarze
pracuję we Wróblewie i jestem naocznym świadkiem ruchu samochodów ciężarowych. wiele razy widziałem sznur ponad 10 tirów jeden po drugim... ale tam w tym Wróblewie macie ciszę hahahaha
do dewastacji krajobrazu, środowiska i rujnowania zdrowia ludziom.
Przy tym będziemy jeszcze dużo więcej płacili za prąd. Postawienie jednego
wiatraka to wydatek kulku milionów, gmina ma na tym zarobić, dzierżawca
gruntu niby też. A tymi wiatrakami chcą zastawić cały kraj. Pytam, kto za to zapłaci? Czy nasz kraj ma być jedną wielką elektrownią? Mam nadzięję, że
sprzeciw będzie coraz większy.
Ci, którzy są za, z braku argumentów pokazują swoje chamstwo. Mamy tego
dowód w zamieszczonych tu wypowiedziach.
Dziwne, że część osób nie chce tej kasy, bo boją się hałasu, gdy tymczasem, hałas od samochodów to 60 dBA, od wiatraków 35 dBA po 500 m od nich.
Hałas infradźwiękowy od samochodów to 100 dBC, od wiatraków 50 dBC.
Jednym zdaniem, samochody są o wiele bardziej uciążliwe niż wiatraki, czy to w hałasie słyszalnym czy infradźwiękach. Samochodów się nie boicie? Czy my mamy XXI wiek, wszystkiego się ludzie boją jak w średniowieczu.
a te film to ściema i tyle.
http://www.youtube.com/watch?v=AQZ115-zzIM&feature=related
oczywiście to są ogromne zyski dla gminy, należy wziąć pod uwagę, że jeśli gmina ma pieniądze, to zapewnia to jej rozwój i jakoś śmiać mi się chce jak piszesz o trosce o zdrowie człowieka, niby to tak wspaniałomyślnie;))) haha
Hałas, fale elektromagnetyczne, wibracje i zniszczenie krajobrazu dotyczą obszaru w promieniu kilku kilometrów od elektrowni wiatrowych.
Choć podejrzewam, że jeśli na wsi też żyją ludzie wykształceni, mądrzy itd., nawet ci, którzy nie są sędziami, to powinni o takich rzeczach wiedzieć :D
no właśnie nie tylko...
Trzeba być na zebraniach i zwracać baczniej uwagę...:)
Po drugie, to coś mi się zdaje, że SPRZECIW, oznacza fakt, że się protestuje przeciwko czemuś, a nie ZA, a Pan Wawrzyniak się SPRZECIWIA.
A po trzecie to... najśmieszniejsze jest to, że przeciwnicy nie protestują, ażeby wiatraków nie było, ale temu, aby były one w bezpiecznej odległości od domów. Natomiast ja osobiście powiedziałabym, że to właśnie wszyscy Ci, na których działkach stanąć mają owe `budowle` są bardziej zazdrośni, ponieważ, gdyby wiatraki z ich pól stałyby dalej,tak jak chcą przeciwnicy elektrowni, to `ich` pieniążki diabli by wzięli...
I taka to otóż prawda :)
NIC IM NIE PASUJE CO BY SIĘ NIE CHCIAŁO ZROBIĆ
TYLKO PROTESTY I PROTESTY.
Czy można coś zrobić w naszym kraju bez protestów CHYBA NIE!
my tu dewagujemy nad tym czy i kto mieszka w Sędzicach a kolejne gminy otwierają sie na wiatraki i śmiało korzystają ze współpracy z firmami wiatrakowymi
zajrzyjcie pod poniższy adres:
http://www.energiawiatru.eu/przeglad-prasy/kolejna-farma-wiatrowa-na-pomorzu
cytat z artykułu:
Poza budową farmy wiatrowej oraz związanych z nią podłączeń energetycznych i dróg dojazdowych spółka Eko Energy sfinansowało także kilka innych przedsięwzięć na rzecz gminy: budowę 2,5-kilometrowego odcinka drogi asfaltowej w Płaszewie, kilkusetmetrowego odcinka drogi asfaltowej w Luleminie oraz nowej, utwardzonej drogi w Płaszewie. Ponadto firma zasponsorowała budowę kapliczki w Luleminie i jest sponsorem klubu koszykarskiego dziewcząt Hit Kobylnica. Finasowała również koncert charytatywny Golec uOrkiestry oraz ubiegłoroczny koncert z okazji Dni Kobylnicy....
a u nas tak nie może być...........??????????
ojjj nie o wiatraki tu chodzi, oj niee... biednych ludzi w swoje zagrywki polityczne zamieszali!
trzymam mocno kciuki żeby zdrowy rozsądek z ciemnotą w końcu wygrał!
eh... ciężko komentować :/
A jeśli mieszkańcy podzielili zdanie owego`przedstawiciela wróblewskiego społeczeństwa` to myślę, że każdy człowiek ma swój rozum i zdanie, nikt noża do gardła przystawionego nie miał.
i jak sie okazało ze niedaleko jej domku będzie wiatrak to zaczęła mocno protestować
pozdrawiam
WIATR WIEJE - KASA SIĘ KRĘCI !!!!
Jak każda inwestycja w gminie (nie tylko Wróblew) ma swoich zwolenników i przeciwników. Jeśli chodzi o wiatraki to moim zdaniem jest to potrzebna inwestycja, która przyniesie wiele korzyści w gminie. Proszę, nie bierzcie wszystkich pod jedną kreskę. Mieszkańcy gminy Wróblew to nie "ciemnota" jak często to określacie. W innych częściach gminy powstaną wiatraki i jakoś nikt temu nie protestował. Mam wrażenie, że osoby które protestują są najzwyczajniej podburzane przez osoby, które w temacie się nie orientują lub po prostu są wściekłe, że to na ich działce nie stanie wiatrak.
szybkiej kolei "nie"... wiatrakom "nie"...
szkoda tylko ze jak mają otrzymać dopłaty to wtedy siedzą cicho i nie wykrzykują tego swojego ulubionego słowa tylko wyciągają ręce po pieniądze...
Lubię Was kochani dziwni ludzie.
Pozdrawiamy Ogrodzisko i Czechy . My również się nie zgodziliśmy i w tej chwili czekamy na decyzję SKO która unieważni decyzję środowiskową wójta. Jeżeli chcecie wsparcia to się odezwijcie . Mieszkaniec gm. Zd-Wola