Wierzba uderzyła. "Szczęście w nieszczęściu"

Wg relacji świadków młoda kobietę sięgnęły jedynie cienkie gałęzie, a nie złamany pień drzewa:

- Wyszła spod tych gałęzi, całe szczęście, że konar nie uderzył jej w głowę, dlatego może żyje. Wczoraj był deszcz i ulewa, te gałęzie były bardzo ciężkie, tylko czekaliśmy, aż ta wierzba runie na ziemię. To jest samo próchno. Nasiąkło i spadło. Szczęście w nieszczęściu. - mówią naoczni świadkowie.

Na miejsce wezwano karetkę, ale poszkodowanej nie zabrano do szpitala. Udzielono jej pierwszej pomocy na miejscu. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wierzba jeszcze dziś będzie usunięta - mówiła na miejscu zdarzenia Monika Moczydłowska z Rejonu Dróg Krajowych w Sieradzu:

- W zaistniałej sytuacji drzewo jest do usunięcia. Już zostało to zlecone odpowiednim służbom wykonawczym. Mają przyjechać i dzisiaj się wziąć do pracy, żeby usunąć to drzewo.

Kilkudziesięcioletnie drzewo wg relacji świadków złamało się około 8:30. Warto przypomnieć, że dobrych kilka lat temu pod wpływem silnego wiatru złamała się wierzba rosnąca na samym rondzie. Potężny konar upadł na jezdnię. Wtedy nikomu nic się nie stało. Przy okazji takich zdarzeń warto zastanowić się jak odpowiednie służby dbają o to, by takich sytuacji było jak najmniej. W przypadku drzew rosnących w pasie drogowym głównie zarządca drogi tak krajowej, jak wojewódzkiej czy powiatowej. Piotr Pacelt ze Starostwa Powiatowego w Zduńskiej Woli mówi, że nie do końca jest to proste:

- Niestety przy tej ilości drzew, które są w pasie dróg nie ma możliwości, by każde drzewo było w 100 proc. sprawdzone, tym bardziej, że te uszkodzenia to są często ubytki wgłębne. Nie można ze stanu zewnętrznego drzewa poznać, że następuje choroba i w którymś momencie to drzewo się złamie.

Drogowcy metod dbania o przydrożną wysoką zieleń mają kilka - to usuwanie obumarłych drzew podczas prowadzenia inwestycji, bieżące utrzymanie oraz działania na wniosek mieszkańców, a także kompleksowa pielęgnacja koron drzew. Tam gdzie zarządca drogi zlokalizuje potencjalnie niebezpieczne drzewo zwykle występuje też o zgodę na jego wycinkę.