"Korzyści odnieśli Trzciński i Patora"

Byli radni miejscy - Adam Synowiec i Roman K., odnieśli do ulotki "Dlaczego nie zagłosuję na Marka Trzcińskiego", z którą związane są zarzuty stawiane im przez prokuraturę. Obaj podkreślali, że wszystkie informacje w niej zawarte były prawdziwe i dlatego się pod nią podpisali. Z kolei w mowach pozostałych oskarżonych nie brakowało wypowiedzi negujących działania prokuratury, sugestii o manipulowaniu zebranymi dowodami, a także politycznych działaniach Marka Trzcińskiego, który jest oskarżycielem posiłkowym w tym procesie.

- Winny jest ten, kto odniósł korzyść. Proszę Sądu, ja widzę tylko dwie osoby, które odniosły korzyść w związku z tym procesem. Pierwszą osobą jest pan Marek Trzciński, który tą sprawą czyścił sobie przedpole polityczne, a drugą osobą jest pani Krystyna Patora, która wreszcie wyrwała się, jak to określiła, z pipidówka, czyli z sieradzkiej prokuratory. - tak argumentował w sądzie swoje racje Witold Gwiazda (na zdjęciu), któremu prokuratura zarzuca płacenie za pracę Zenonowi Rzeźniczakowi.

Do osoby oskarżyciela oraz metod jego działania odniósł się również Ireneusz K., który stwierdził m.in., że w przypadku jego zarzutów mamy do czynienia z przekroczeniem kompetencji, a także manipulacją. Najbliższe posiedzenie sądu odbędzie się w środę 29 czerwca. Wówczas replikę do mów obrońców i oskarżonych wygłosi prokurator Krystyna Patora. Kolejne terminy rozpraw wyznaczono na 6 i 25 lipca, ale być może proces uda się zakończyć wcześniej. Wyrok ma zapaść w tydzień po zakończeniu głosów stron.