Pogoń Zduńska Wola apeluje o porozumienie
- Wszystkie sytuacje jakie spotkały nasz klub w tym tygodniu są wyjęte z rzeczywistości i nie powinny mieć miejsca w mieście takim jak Zduńska Wola - czytamy w apelu, który na swojej stronie zamieściła drużyna Pogoni. Czy chodzi tylko o mecz, który Pogoń nie zagrała w rodzimym mieście?
Można stwierdzić, że remontowane boisko przy ul. Łaskiej 91, stało stało się przysłowiową kością niezgody i przyczynkiem do wystosowania apelu przez drużynę Pogoni Zduńska Wola. Z jego treścią możecie się zapoznać poniżej:
WAŻNY APEL NASZEGO KLUBU! ![]()
![]()
Piękne było to spotkanie w Wieruszowie, zwieńczone naszym zwycięstwem jednak nam pozostaje spory niesmak!
Na samym wstępie chcielibyśmy serdecznie podziękować drużynie Prosny Wieruszów która mimo postawionej nam przeciwności losu i padającego deszczu zdołała wzorowo przygotować boisko które możemy śmiało ocenić jako najlepiej przygotowane w naszej lidze! Poziom jaki postawił nam dzisiaj przeciwnik też należy szczególnie pochwalić bo nie było to łatwe spotkanie.
Wszystkie sytuacje jakie spotkały nasz klub w tym tygodniu są wyjęte z rzeczywistości i nie powinny mieć miejsca w mieście takim jak Zduńska Wola. Na szczęście na koniec wygrywa sport, dzięki któremu mogliśmy rozegrać to spotkanie w roli gości zamiast jak wcześniej planowano gospodarzy. Z tej okazji nasza drużyna zdecydowała się podziękować prezesowi klubu Prosna Wieruszów prezentem który w imieniu żółto-zielono-czarnych wręczył Pan Jarosław Szewczyk. Jeszcze raz chcielibyśmy podziękować za umożliwienie gry i sportową postawę.
Niestety mamy przysłowiowo „dość”… ale od początku. Pierwszym ciosem dla naszej organizacji była komunikacja kilka tygodni temu o zamkniętym Stadionie Miejskim przy ulicy Łaskiej 90 gdzie w środku sezonu zdecydowano się na przeprowadzenie instalacji odwadniająco-nawadniającej murawę. Czuliśmy że miasto ma taki pomysł, dlatego od razu po oficjalnej komunikacji zdecydowaliśmy się na tymczasową przeprowadzkę na obiekt PMOS przy ulicy Dolnej 41. Za udostępnienie tego obiektu jesteśmy wdzięczni choć tam od początku spotkała Nas dziwna narracja (np. żebyśmy uważali na murawę obiektu, nie trenowali tak intensywnie). Mimo tych uwag które wzięliśmy do serca z szacunkiem podchodząc do prośby, stało się coś więcej.
W tym tygodniu dowiedzieliśmy się o braku możliwości rozegrania spotkania ligowego w swoim mieście, czym byliśmy kompletnie zszokowani. Argument o obfitych opadach deszczu był kuriozalny gdyż wszystkie modele meteorologiczne przewidywały przez cały tydzień tylko przelotne opady. Jak się później okazało prognoza pogody się sprawdziła i deszcz był tylko przelotny nad całą Zduńską Wolą. Niesamowity jest fakt że Wieruszów (miejscowość z prawie cztery razy mniejszą liczbą mieszkańców oraz powierzchnią) potrafią przygotować się do organizacji spotkania ze wzorową współpracą na linii klub- samorząd mając takie same warunki atmosferyczne. Nie wspominamy już o wsparciu finansowym jakie Prosna posiada od miasta, gdzie ze spokojem mogą zarządzać nim i godnie reprezentować swoje piękne miasto w naszym regionie. Naszemu klubowi od kilkudziesięciu miesięcy taka wizja kojarzy się tylko z fantazją. Mimo tego staramy się zdobywać i zarażać sportowym duchem "Pogoni" małe przedsiębiorstwa które często starają się ile się da pomagać. Spytacie dlaczego małe? Bo jesteśmy świadomi i podjęliśmy próby szukania wsparcia u dużych firm które odmówiły nam a my to z wielkim szacunkiem zrozumieliśmy.
Często słyszymy od wielu ludzi „Jakoś sobie dacie radę w końcu jesteście Pogonią Zduńska Wola”. Niestety, tak to nie działa potrzeba jedności w społeczności zduńskowolskiej i wspólnego budowania wizytówki tego miasta. W naszej drużynie gra 90% młodzieży a w 98% osoby pochodzące ze Zduńskiej Woli lub miejscowości okalającej ją. Mimo to mamy najmniejsze wsparcie organizacyjne i finansowe na szóstym poziomie rozgrywkowym w Polsce (wyprzedzają nas takie miejscowości jak np. Pajęczno, Rusiec czy Galewice- nie wspominamy już o naszych sąsiadach jak Sieradz czy Łask). Kluby rywalizujące z nami w tym sezonie czy z innych lig pytają się Nas dlaczego tak się dzieje a nam jest po prostu wstyd, dyplomatycznie tłumacząc sytuację i pracując aby utrzymać historię i tradycję tego klubu.
Pogoń Zduńska Wola jest największą organizacją sportową w powiecie zduńskowolskim w której trenuje mnóstwo młodzieży która ma możliwość ekspozycji swojego talentu w późniejszym czasie na poziomie seniorskim. Organizujemy niemożliwe dla niektórych rzeczy takie jak turnieje ogólnopolskie, międzynarodowe, wyjazdy na obozy te w kraju i za granicą. To wszystko realizowane jest ponad stan ale wiecie dlaczego tak robimy? Po pierwsze chęć wyrażają rodzice oraz mikro sponsorzy. Po drugie jest to wyróżnienie się na tle naszej konkurencji i idealna scena na pozytywną prezentację swojego miasta np. za granicą. Nasz klub tworzy garstka ludzi dla których często praca w Pogoni Zduńska Wola to dodatek i pasja ale dzięki którym ten klub jeszcze żyje, oczywiście dołączyć do tego trzeba naszych kibiców którzy z poszanowaniem historii i tradycji tworzą jedność.
Po dzisiejszym dniu jest nam po prostu wstyd i nie uważamy działań wyżej wspomnianych za przypadek- nie możemy grać w Zduńskiej Woli dla własnych kibiców, bliskich tylko musimy prosić się przeciwnika o możliwość przełożenia spotkania na ich boisko, gdzie mogła paść negatywna odpowiedź i dziś przegralibyśmy to spotkanie walkowerem.
Na koniec ktoś może nam powiedzieć że miasto jest obciążone finansowo bo tyle jest klubów w mieście. Jeszcze raz przypominamy, jesteśmy największą organizacją sportową w mieście i powiecie- Pogoń Zduńska Wola była od zawsze w życiu żyjących mieszkańców naszego miasta. Kilkanaście grup młodzieżowych które w połowie grają w ligach wojewódzkich, dwie drużyny seniorskie, sztab trenerski trzymający całą akademię i klub w ryzach. Niech ktoś odważy się powiedzieć że inna organizacja jest większą z lepszymi wynikami sportowymi, uznamy tę osobę z całym szacunkiem za mało znającą realia sportowe w naszym regionie.
Apelujemy do miasta, samorządowców, firm i społeczności zduńskowolskiej (część z Was była kiedyś w Pogoni, część z Was miała/ma dziecko grające w Pogoni Zduńska Wola) obudźmy się, zacznijmy wyglądać jak jedność- przecież my tylko chcemy reprezentować nasze piękne miasto ze wspaniałą historią w naszym regionie, kraju czy w Europie. Dlaczego tak bardzo się dzisiaj różnimy a nie współpracujemy na wyższym poziomie? Przecież tyle razy byliśmy u wielu osób wpływowych które z szacunkiem odpowiadały nam „może kiedyś, teraz jest to nie możliwe”. To słowo „kiedyś” jest już, jutro będzie za późno.
Zacznijmy wspierać również sport patrząc co dana organizacja robi dla miasta bo znamy takie stowarzyszenia, kluby które żyją w mieście ale nie robią nic ciekawego jednak podpisują się niesamowitymi rzeczami na swoich mediach społecznościowych przez które my czytając to łapiemy się za głowę ze zdziwienia. Nie wspominamy już o podkradanych pomysłach na atrakcyjne przedstawianie naszego klubu poprzez media. Prosimy o to każdego- od kibiców którzy dobrym kulturalnym słowem będą nas wspierać, rodziców-trenerów którzy posiadają ogromną wyrozumiałość, po tych bardziej wpływowych którzy mogą wesprzeć zarządczo lub finansowo naszą organizację i sport w Zduńskiej Woli. Zacznijmy stawiać na sport i potrafmy ze sobą wreszcie normalnie rozmawiać.
APELUJEMY OBUDŹMY SIĘ! PRZYSZŁOŚĆ JEST DZIŚ!
Ze sportowymi pozdrowieniami,
Pogoń Zduńska Wola
- Zamieściliśmy tę informację i tutaj proszę nie odbierać tego, że ten apel jest jakimś atakiem. To nie jest atak. To jest proszę państwa taki przekaz do nas wszystkich. Jest wiele wątków w tym apelu poruszonych - powiedział Naszemu Radiu Krzysztof Kochelak, kierownik Pogoni Zduńska Wola. - Tak naprawdę, wszyscy jesteśmy tutaj w Zduńskiej Woli, wszyscy prowadzimy stowarzyszenia, każdy ma swoje jakieś problemy, każdy ma swoje jakieś pomysły, każdy ma swoje jakieś możliwości i żeby takich sytuacji nie było, to ja myślę, że chyba bym zaczął od tego, żebyśmy po prostu wszyscy naprawdę usiedli, szczerze porozmawiali, kto i jak komu może pomóc, bo my jesteśmy społecznością Zduńskiej Woli i tutaj proszę państwa, to nie o to chodzi, że to w Zduńskiej Woli do takiej sytuacji doszło. Doprowadźmy do spotkania, porozmawiajmy, jakie mamy pomysły, czy mamy jakie możliwości, jakie problemy, zarówno z jednej, jak i z drugiej strony i co możemy razem zrobić, bo w pojedynkę nic nie zrobimy, dalej będziemy w tym samym miejscu, a jeszcze dodam, że tak naprawdę wszyscy się znamy, widzimy, widujemy się, tylko brakuje tej rozmowy - dodaje Krzysztof Kochelak.
O komentarz dotyczący tego, że Pogoń Zduńska Wola nie mogła zagrać pucharowego meczu na boisku przy Dolnej 41 zapytaliśmy Joannę Jarosławską, dyrektor PCKSiR:
- Jeżeli mam się odnieść do odwołania, może nie do końca odwołania, nie nazwałabym tego w ten sposób. Pragnę zaznaczyć, że pracownik ośrodka, czyli powiatowego międzyszkolnego ośrodka sportowego, już tydzień przed tym planowanym spotkaniem kontaktował się chyba prawie codziennie nawet z przedstawicielem klubu, informując, iż według wszelkich dostępnych prognoz pogodowych przewidywane były ciągłe opady deszczu - tłumaczy Joanna Jarosławska. - Pracownik w rozmowie zaznaczył, że może wpisać ten mecz do grafiku, ale jest też taka możliwość, że w przypadku takich niekorzystnych prognoz będziemy musieli odwołać to spotkanie ze względu na stan murawy, czyli bardzo mokrą murawę. Klub wykazał się naprawdę ogromnym zrozumieniem. Tutaj nie otrzymaliśmy żadnej nawet informacji zwrotnej, bądź też chęci zaryzykowania, zagrania, czy nieprzyjęcia tej decyzji do wiadomości - dodaje.
Sprawę skomentowała również Magdalena Kazek, kierownika obiektów przy ul. Łaskiej 91. Zapytaliśmy m.in. o remont boiska i o to, czy nie można było remontu przeprowadzić poza sezonem ligowym:
- Ostatni mecz ligowy, jaki rozegrali to był 13 września. Od 15 września firma weszła na murawę, więc cały czas te rozmowy trwały i doskonale Pogoń Zduńska Wola wiedziała, że to nastąpi i nie było to możliwe do przesunięcia, więc taki został termin. My robimy inwestycje dla klubów, dla Pogoni Zduńska Wola, która głównie gra na tych boiskach, dla dzieci, które tutaj trenujemy. Nie robimy tego dla Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, bo my nie mamy swoich drużyn, robimy tylko i wyłącznie to dla klubów. Wiadomo, że żeby było lepiej, żeby było nawodnienie, no musi być chwilę gorzej. Prace inwestycyjne, one się już po części zakończyły, teraz będzie tylko pielęgnacja, dosiew trawy, bo wiadomo, że ta trawa została w pewnym momencie uszkodzona, wycięta i te prace będą trwały od następnego tygodnia. Ta trawa też się musi zregenerować, ta inwestycja też się musi zregenerować i jesteśmy w stałym kontakcie z wykonawcą, który twierdzi, że niestety, ale nie będzie szans wejścia w tym okresie rozgrywkowym - tłumaczy Magdalena Kazek.
Więcej informacji
Bank Pekao S.A. przenosi placówkę w Sieradzu do nowej lokalizacji
Dzisiaj, 05:07:29Dworek Świętego Mikołaja
Wczoraj, 16:08:45
W pierwszy weekend grudnia Dworek Modrzewiowy w parku Staromiejskim zmieni się w "Dworek Świętego Mikołaja". Będzie tam mógł zajrzeć każdy chętny.
Miasta stroją się na nadchodzące święta
Wczoraj, 12:28:02
Czuć już atmosferę nadchodzących świąt Bożego Narodzenia. To m.in. za sprawą ozdób i oświetlenia, które są właśnie montowane w miastach naszego regionu. Przykładem Sieradz czy Zduńska Wola.

Komentarze