Radni chcą odwołania dyrektora MOPS w Zduńskiej Woli

Oprócz natychmiastowego zwolnienia dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zduńskiej Woli radni PiS wnioskują w piśmie do prezydenta Konrada Pokory o zwolnienie osoby z urzędu miasta odpowiedzialnej za nadzór nad działalnością MOPSu.

- Dla nas jest to bardzo bulwersująca sytuacja, w związku z tym nie robiliśmy żadnej konferencji prasowej, jedynie jako klub, patrząc na to, co się dzieje w sprawie, złożyliśmy w poniedziałek pismo, wniosek do Pana Prezydenta Miasta i chcielibyśmy uzyskać informację, jak zadziałał Prezydent Miasta, jakie podjął czynności w tej bulwersującej sprawie w ramach swojego nadzoru, jakie działania podjął MOPS i Urząd Miasta, odpowiedni departament, który nadzoruje działalność Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, jakie działania zostały podjęte przez Prezydenta Miasta, jeżeli chodzi o kontrolę w szkole, czy w przedszkolu, do którego chodziło to dziecko. Dla nas jest jasny sygnał po tych wszystkich wypowiedziach medialnych, po tych informacjach, które się pojawiły od 7 maja, że absolutnie powinien zostać zawieszony dyrektor MOPS-u w Zduńskiej Woli Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Pan Krzysztof Bejmert, do czasu, kiedy sprawa nie zostanie wyjaśniona - powiedział Naszemu Radiu Dawid Mazurkiewicz z Klubu Radnych PiS rady miasta Zduńska Wola. - Wiemy, że ta rodzina korzystała z Ośrodka Pomocy Społecznej. Okazuje się, że do jakiegoś czasu. Są różne wypowiedzi już przytoczone przez media. Dla nas jest to za mało. My chcemy mieć konkrety, ponieważ jest to bardzo bulwersująca sprawa. Uważamy, że to trzeba wyjaśnić dogłębnie. Szanowni Państwo, nie chcemy nigdy więcej takiej sprawy, takiej wielkiej tragedii już w Zduńskiej Woli i musimy po prostu zadziałać dla dobra dzieci, dla dobra mieszkańców ponad podziałami politycznymi - dodaje Mazurkiewicz.

Zapytaliśmy prezydenta Zduńskiej Woli, o komentarz w sprawie złożonego wniosku.

- Szanowni Państwo, śmierć każdego dziecka to jest wielka tragedia. Śmierć dziecka z rąk rodziców czy też opiekunów jest tragedią po prostu niewyobrażalnych rozmiarów. Ja to rozumiem, jestem ojcem trzech córek, jestem dziadkiem dla młodych, małych wnuków. Jeśli chodzi o wniosek dotyczący odwołania pana Krzysztofa Bejmerta z funkcji dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz osoby odpowiedzialnej w Urzędzie Miasta za nadzór merytoryczny nad MOPS-em, to nie można ferować wyroku przed zbadaniem sprawy.
Szanowni Państwo, w tej chwili Prokuratura Rejonowa oraz Prokuratura Okręgowa prowadzą czynności sprawdzające. Tym czynnościom podlegają również pracownicy MOPS-u, oni byli przesłuchiwani. W tej chwili żadne fakty nie wskazują na to, że pracownicy MOPS-u dopuścili się zaniedbań - powiedział Naszemu Radiu Konrad Pokora, prezydent Zduńskiej Woli. - Nie rzucajmy oszczerstw i nie ferujmy takich wyroków. Nie skazujmy ludzi na potępienie, nie mając na to żadnych dowodów. W ten sposób tylko odkręcamy tą spiralę niechęci, nienawiści. Naprawdę nie róbmy tego. Poczekajmy na wyniki postępowania prokuratorskiego i na złożenie wszelkich wyjaśnień. Na jakiekolwiek decyzje personalne, jeżeli będą one konieczne, to przyjdzie czas. Na ten moment nic nie wskazuje, podkreślam, nic nie wskazuje na to, żeby pracownicy MOPS-u dopuścili się jakichś zaniedbań - dodaje prezydent Zduńskiej Woli.

W czwartek, 22 maja, ulicami Zduńskiej Woli przejdzie Marsz Milczenia "Stop przemocy" ku czci Masymiliana.

- Ja oczywiście w takim marszu wezmę udział. To jest dla mnie rzecz zupełnie niepodważalna. Natomiast cały czas apeluję o to do Państwa, żeby nie rzucać zbyt wcześnie oszczerstw i nie ferować wyroku.
Pochylmy się w milczeniu, pochylmy się w zadumie nad tą tragedią - apeluje Konrad Pokora.