18.03.2025 13:59:13
Sieradz
Pani Sylwia nie zaparkowała
Ścisłe centrum Sieradza niezmiennie zatłoczone. Pojazdów jest tyle, że na pl. Wojewódzkim i w jego bezpośrednim otoczeniu w godzinach urzędowania magistratu oraz starostwa znalezienie wolnego miejsca parkingowego graniczy niemal z cudem. To kolejny raz, gdy na ten problem zwraca uwagę rozgłośni Nasze Radio jedna ze słuchaczek stacji.
(fot. nasze.fm)
Oto treść korespondencji w tej sprawie. Pani Sylwia opisuje swój ostatni kłopot z zaparkowaniem w tej części miasta (pisownia oryginalna):
Dzień dobry. Zwracam się do redakcji Naszego Radia o interwencje u włodarzy Sieradza w sprawie parkingu przy Urzędzie Wojewódzkim oczywiście w godz pracy tegoż urzędu. Dziś w godzinach porannych miałam w/w urzędzie sprawę do załatwienie i niestety nic z tego otóż krążąc 15 min po parkingu nie było gdzie niestety zostawić samochodu. Zero miejsca pod urzędem wojewódzkim pod urzędem miasta po zusem. Tam praktycznie wszystkie miejsca są zajęte przez ludzi tam pracujących pod zusem przez młodzież ze zs nr 1 a gdzie jest w ty wszystkim petent który musi tam dojechać samochodem i nie ma go gdzie zostawić . Proszę o interwencje w/w sprawie. Pozdrawiam Sylwia
Zatłoczony plac Wojewódzki w Sieradzu i jego bezpośrednie otoczenie to temat znany nie od dziś. Zarówno Paweł Osiewała, prezydent Sieradza, jak i Mariusz Bądzior, starosta sieradzki przyznają, że w dni robocze, gdy pracują oba wspomniane urzędy z parkowaniem jest poważny problem. O ile przy magistracie prezydent właściwie nie ma pola manewru, by parking powiększyć to chce nowe miejsca parkingowe utworzyć starosta sieradzki. To pomiędzy gmachem starostwa (od strony sali konferencyjnej C), a siedzibą sieradzkich sądów.
- Planujemy, że wjazd i wyjazd będzie stamtąd pomiędzy nami, a siedzibą prokuratur. Samych miejsc parkingowych nie wyjdzie nam tam za wiele, bo nie chcemy zupełnie zlikwidować terenu zielonego. Niemniej prawda jest taka, że tylko u nas klientów jest w dni robocze bardzo dużo. Tymczasem statystyki pokazują, że na dziś w powiecie sieradzkim jest więcej zarejestrowanych pojazdów, niż mamy mieszkańców. To wskazuje na skalę problemu - powiedział jeszcze kilka miesięcy temu na antenie Naszego Radia M. Bądzior, starosta sieradzki.
Warto przypomnieć, że w samorządzie miejskim pojawił się jakiś czas temu pomysł, by dodatkowe miejsca parkingowe z komunikacją od strony ul. Piłsudskiego urządzić na pasie zieleni (tylko jego część jest własnością prywatną) pomiędzy gmachem sądów, a ul. Jana Pawła II. Wtedy do przebudowy powinna też pójść al. Zwycięstwa tak, aby stanowić w końcu wizytówkę miasta, a nie bliżej nieokreślony ciąg komunikacyjny, którym poruszają się piesi, swoją ścieżkę środkiem chodnika mają rowerzyści, a po tejże ścieżce w najlepsze jeżdżą kierowcy samochodów.
Być może sytuację poprawi też nieco wyprowadzka Sądu Rejonowego w Sieradzu do siedziby przy ul. Mickiewicza w tym mieście. Do tematu wrócimy.
Komentarze
Z parkowaniem wszedzie są problemy. Ostatnio na osiedlach Al.pokoju/Piłsudskiego/Polna jest plaga parkujących busów firm transportowych i kurierskich. Zwłaszcza GSL, bogata firma , a nie stać ich na parking firmowy dla swojej floty?
Już Pani Sylwia raczy udać się do urzędu to powinni wychodzić i chlebem i solą witać taką figurę! A tu nie ma gdzie zaparkowclać. Hoho..
Dawno mówiłem,że potrzebny jest parking podziemny z funkcją schronu zamiast wydawać na głupoty.
Dużo tańszy niż podziemny. Nauczcie się liczyć
Im więcej miejsc parkingowych tym więcej samochodów, pełno badań na ten temat, ale niektórzy widać się nie uczą. Po co nam tyle samochodów w centrum. Problem należy rozwiązać tak: darmowa komunikacja miejska dla pracowników i parkingi dla nich na obrzeżach miasta, Park&Ride sprawdza się już w wielu miastach. Natomiast wokół tych instytucji wydzielić strefy płatnego parkowania.
Tusk wam problemy z całym PO rozwiąże zaraz nie będzie stać na paliwo ani na bilet MPK i PO problemie będzie?
Przed UM czy Starostwem wydzielić po 5 stanowisk z parkometrami, które po 30 min naliczają opłatę. Urzędnik tam nie stanie, dla petenta będzie wolne. Tylko czy taka p. Sylwia swoim wielgachnym SUVem się zmieści i nie zarysuje sąsiada?
Parkometry postawić.Prezydwnt milczy pracownicy urzędu do pracy 2km z nogi nie pójdzie bo suva kupił.Niech ludziska i sąsiedzi widzą że ma się piniądz.
Problem wszystkim znany jednak nikt z tym nic nie robi. Te urzędy są dla pracowników nie dla petentów. Nawet jeśli powstaną dodatkowe miejsca a nie będzie parkometrów problem będzie istniał dalej.
Do "Jarka z Żoliborza" - podobny problem był pod łódzką Manufakturą i poradzili sobie z nim w bardzo szybkim tempie poprzez budowe parkingów wielopoziomowych naziemnych
- bez wieloletniego drążenia w ziemi. Aut w mieście nie ubędzie. Jak mawiał jeden inżynier z filmu Barei: "Rzeczywistość stawia przed nami wymagania - więc my musimy sobie z nimi poradzić" ;)
To może każdy zarówno, petent jak i urzednik zacznie używać własnego środka transportu jakim są nogi bądż korzystać z komunikacją miejskiej. Miasto zatłoczone od samochodów bo baba żaba musi się przemieszkać własną puszką a po mieście jeżdzą puste autobusy mkiejskie jaki i gminne. Jak słyszę, że Pracownicy do urzedów z osiedla Klonowe, czy Jaworowe przemieszczają się samochodzami to mnie pusty śmiech ogarnia. BĘDZIEMY NISZCZYĆ KAŻDY SKRAWEK zieleni w centrum miasta bo Państwo nie ma gdzie parkować swoimi puszkami.
To teraz wszyscy maja się martwić za niemyślącego petenta, gdzie ma auto postawić? PARANOJA
Zrobić parkometry jak pod marketem i sprawa załatwiona jak ktoś przyjeżdża do urzędu to z reguły czas na załatwienie sprawy to 30 min do godziny.
A kto teraz buduje przedpotopowe parkingi piętrowe, do których kierowca musi wjechać? Nikt nie da pieniędzy na rozwiązanie z połowy XX wieku. Jeśli parking piętrowy to tylko automatyczny, w którym samochód parkuej się sam, na... jak to mawia Jarek K. z Żoliborza, na smarfona.
a koszty pokryjesz z własnej kieszeni?!
Dla czego jest niszczona/rozjeżdżana zieleń przez pojazdy ul. Grunwaldzka - Grota Roweckiego?
Pomysł może działać w dwie strony. Petent też może przyjechać rowerem, albo przyjść na nogach, szczególnie jak jest mieszkańcem Sieradza. Tylko po co, lepiej jechać samochodem, obskoczyć przy okazji galerie i narzekać, że nie ma gdzie parkować. Parkometry rozwiązałyby sprawę, widać to bardzo dobrze w miejscach, gdzie już są. Dla pracowników urzędów zrobić jakąś symboliczną opłatę miesięczną za parking, petenci za pierwszą godzinę nie płacą, a pracownicy sądu, prokuratury, szkoły i przedszkola nie będą blokować parkingu pod urzędem.
jak już się usiądzie za biurkiem jaki to człowiek ważny?? teraz nawet filmy na fb jak to się pracuje ?? echo w głlowie??
Jedynym sensownym rozwiązaniem byłby parking podziemny, jedno- lub wielopoziomowy. Dzięki temu można zdjąć część asfaltu i posadzić roślinność (ale nie w donicach, ponieważ takie karłowate drzewka nic dają, a wymagają dużego utrzymywania). Powietrze było czystsze, samochody nienarażone na deszcz i śnieg, a petenci mogliby po załatwieniu spraw relaksować się na zielonym skwerze.
Najlepszy moment by urzędy pracowały na dwie zmiany. Np. 6 – 14 / 14 – 22. Rozładuje się parkingi i petenci będą mieli większą możliwość załatwienia spraw przed lub po pracy.
Z parkingiem podziemnym byłby w tej okolicy problem, od groma instalacji podziemnych i wysoki budynek starostwa. Parking wielopoziomowy naziemny jest praktyczniejszy i łatwiejszy w realizacji. Można go pomalować odpowiednio żeby nie szpecił a na dachu zrobić ogród jak na Centrum Nauki Kopernik w Wawie żeby było "zielonym" dobrze. Wjeżdżając na taki parking pobierasz bilet przed szlabanem a przed wyjazdem opłacasz w automacie lub online.
Przy panującej samochodozie nic dziwnego, że nie ma gdzie parkować. Ale to nie tylko UM i SP - tak samo Rynek, Grunwaldzka, osiedle Centrum, szpital i okolica... Takie czasy, że od 7:00 cały naród wyciąga kluczyki i jedzie z jednego końca miasta na drugi, ze wsi do miasta, z miasta do wsi albo do większego miasta. Praca zdalna i elektronizacja instytucji mogła trochę poprawić ten pogarszający się stan rzeczy, ale pracodawcy bronią się jak mogą. I mamy to co mamy
Są dwa kluczowe problemy, parking przy UM i UW nie posiada parkometru, także osoby mające coś do załatwienia w pobliżu bądź nie znajdujące miejsca bliżej tego docelowego pozostawiają nagminnie samochody właśnie tam, nagminnie blokując miejsca Klientom. Należy w pilnym trybie zamontować parkometry. Druga - poważniejsza sprawa dotyczy pracowników obu Urzędów - wiadomym jest że przynajmniej 1/3 miejsc jak nie połowe zajmują pracownicy, co doskonale widać gdy mija godzina 15. Potrzeba parkingi przebudować, stworzyć nowe miejsca, wydzielić pracowniczy. Potrzebna jest także kultura parkowania ale tego musimy już sami się nauczyć. To znaczy - im wcześniej się przyjedzie tym dalej na parkingu od Urzędu pozostawiać swoje auto po to by osoby przyjeżdżające później miały bliżej do wejścia. Do do parkingów i miejsc w całym mieście jest absolutna tragedia, czy to pod blokami, czy sklepami. Są dni w które właściwie nigdzie nie da się parkować i szczerze się zastanawiam czy Państwo nie powinno wprowadzić jakiś ograniczeń w ilości posiadanych aut w gospodarstwie domowym.
normalnie ludziom nie dogodzisz - jak markety wprowadziły system płatnego parkowania powyżej 1 godz. to larum na wszystkich socjalmediach (do teraz co chwwila treści typu "dostałam mandat pod... co zrobić". Zeby wam to domagania płatnej strefy bokiem nie wyszło!
parkingi powinno się budować na skraju miasta do miasta MPK a tu myślenie jest takie aby urzędnicy z pieczątkami wjechali pod samo biurko??
jedyne rozwiązanie to parking płatny pierwsze pół godziny na załatwienie sprawy bezpłatne a następne po 5 złotych , po to w mieście uruchomiono komunikację miejską ekologiczną aby nie zatruwać środowiska nic się nie stanie jak MPK uruchomi tak kursy aby dojechać do pracy i z pracy , parkingi przed otwarciem urzędów są pełne a tuż jak pracownicy odjadą są puste a interesanci nie mają gdzie zaparkować..
Coraz bardziej roszczeniowe to nasze społeczeństwo.Nie chce się znaleźć miejsca do zaparkowania tylko najlepiej skarżyć.
Podobny problem zaistniał na Poastowskiej 16 i 18. Parkingi pozajmowane przez istniejące firmy z Tytanika które posiadają po kilka naście ppjazdów
Jak zaparkują w piątek to stoją do poniedziałku niekiedy i dłużej.
Pani Sylwio, miejsca parkingowe w dużych miastach są płatne, w centrum Sieradza ma Pani płatny parking pod biedronką lub pod polo marketem wiec prblemu nie widzę. Jak zarobią strefy płatnego parkowania to zacznie się problem na osiedlach. Często zdarza się, że nie ma miejsca bo jakaś sierota stanie jak pokraka na dwóch miejscach lub nie potrafi wjechać bo potrzebuje miejsca jak dla ciężarówki z przyczepą. Poza tym Sieradz od ZK na Orzechowej do Carrefoura to trasa zaledwie 2 km, więc proszę nie skomleć, że na takim odcinku nie znajdzie Pani miejsca do parkowania na jakieś bocznej ulicy. Urzędy to nie parkingi, gdzie trzeba wjechać pod same drzwi, ale Pani jest zapewne z tych co stoją na wyjściu/wejściu pod samymi drzwiami z marketu.
Parkowanie pod kościołem aut z ofertą sprzedaży łatwo rozwiązać i jeszcze zarobić . Wystarczy że zarządca drogi (pzd) naliczy opłaty jak za reklamy w pasie drogowym. Ale powiat bogaty drobnej kasy nie potrzebuje
Proszę dla pani Sylwi wymalować kopertę przed wszystkimi instytucjami w mieście.
Jak nastepnym razem do urzędu przyjedzie w ciągu najbliższych lat, to będzie miała gdzie zaparkować. Dramat i żenada. Brak przystosowania społecznego do współczesnych realiów i roszczeniowość. I odszkodowanie za nieudolność jej wypłacić- natychmiast.
Najlepiej jak w Londynie wprowadzić zakaz poruszania się pojazdami spalinowymi w ścisłym centrum i nie będzie wtedy żadnego problemu w ogóle zakaz wjazdu i poruszania się w granicach Sieradza, było by miło i powietrze czystrze i zdrowiej same plusy. Minusów nie dostrzegam.
Wprowadzic parkomaty i problem rozwiązany.Dla petentów zrobic pierwsza godzine gratis a nastepne juz płatne.
BIORĄC POD UWAGĘ, ŻE PONAD 75% MIEJSC JEST ZAJĘTYCH PRZEZ PRACOWNIKÓW URZĘDÓW TO PROPONUJĘ ZROBIĆ DLA NICH PARKING NA OBRZEŻACH MIASTA GDZIE SĄ PODSTAWIONE ZE DWA AUTOBUSY CYKLICZNIE ZABIERAJĄCE ICH NA PLAC WOJEWÓDZKI.
Przeniesienie Sądu poprawi...korek na Wojska Polskiego w godzinach 15-16. Było zlikwidować któraś ze szkół podstawowych, bo i tak nie ma dzieci, i tam przenieść Sąd to teraz trzeba będzie popitalać na Tajwan
Przenieść UM i powiat. do starego szpitala. Sprawa parkingu i mieszkań komunalnych się rozwiąże. Zwolnione budynki będą rozwiązaniem problemu mieszkań dla młodych.
Ludzie rezygnują z jazdy MPK bo się obawiają.Przystsnki to gniazda bezdomnych.A raczej pijaków dobrze zabezpieczonych przez państwo Starsi dzieci stoją z dala od wiat .A w wiatach przystankowych tętni kloszardzie rzycie. Na Sienkiewicza to jest chyba hotel. Odkreccie te ławki.Wtedy zwykły obywatel chociaż się schowa przed wiatrem i deszczem.
To może urzędnicy niech parkują pod POLO...a nie pani Sylwia. Po 2 godzinach licznik bije...Pani Sylwia sprawę załatwi w godzinę i zdąży miejsce zwolnić, urzędnik niech zapłaci.
A dlaczego to "Pani Sylwia" ma iść piechotą dla zdrowia a nie urzędnicy ????? 8 godzin siedząco - to trochę ruchu by się dla zdrowia przydało.... Drugie rozwiązanie to dorzucić kilka kursów MPK przed godz.8-ą i po 15.30 dla pracowników tych urzędów. Wcześniej przeanalizować potrzeby i trasę tych kursów dopasować do potrzeb. Zamiejscowi mogą zaparkować na obrzeżach miasta i przesiąść się do MPK. Wtedy pod UM i pod Starostwem wydzielić część miejsc TYLKO DLA PETENTÓW. Oni wpadają na krótko i szybko zwalniają miejsce następnym. Trzeba tylko chcieć...
Do większości osiedli jest 1-2 km. To jest idealna odległość na piechotę, albo rowerem. Można też autobusem. Parking powinien być płatny, w takiej stawce aby zawsze trochę miejsc było wolnych. Poza tym na parkingu powinny być darmowe miejsca dla niepełnosprawnych i osób 60+.
Jedyne logiczne rozwiązanie jest takie aby na miejscu chińskiego pawilonu.Wybudować kilku poziomowy parking naziemny tak jak to jest w USA.No ale my to nie USA i zapewne skończy się jak pod szpitalem na trawnikach:-)
Miejsca nie ma bo pracownicy to ludność napływowa z okolicznych wiosek.Po 16 pusto i głuchy tom wszędzie wokół tych urzędów
Na parkingu od ul Al. Grunwaldzka non stop stoi ok 10 samochodów z ofertami ich sprzedaży. Mimo tabliczki o zakazie tego procederu - żadna służba nie reaguje ,a jeździ obok dziesiątki razy dziennie. A może by Miasto ustanowiło inkasenta i pobierać opłaty od handlujących i sami pojadą do komisu. Oni tam nie przyjechali przed chwilą- oferuja w dzień i w nocy. A jak jest pogrzeb to nie ma gdzie zaparkować. Ktoś się tym zajmie . Miasto potrzebuje pieniędzy ,a one stoją na parkingu przy kościele
Pani Sylwia ruszy 4 litery i z buta uderzy albo rowerem sprawy załatwić zamiast się oburzać brakiem miejsca na parkingach . Tak właśnie każdy myśli i chciałby wjechac autem do urzędu. Parę kroków zrobić to niemożliwe przecież.
Ktoś mądry wszystkie urzędy skumulował niemal w jednym miejscu. Jakby tego było mało przeniesiono niedawno jeszcze geodezję i wody polskie.
Jestem ciekaw, ile z tych osób która tak zalecają komunikację zbiorową lub rowery na co dzień też to stosuje. Dawajcie przykłady.
A może Pani Sylwia powinna podjechać pod Biedronkę i tam zapłacić za parkowanie??
Biorąc pod uwagę że połowa urzędników i kierowników w urzędzie miasta Sieradza jest ze zdunskiej woli bo władze chyba uważają ze w Sieradzu kompetentnych ludzi nie ma do tak zacnego urzędu to czytając poniższe komentarze muszą wnioskuję, że owi kierownicy muszą się nauczyć latać skoro nie powinni samochodami do pracy przyjeżdżać. Chyba że jakieś paralotnie i parking na dachu UM.
I w związku z tym, że jest więcej samochodów zarejestrowanych niż jest mieszkańców to każda osoba jednocześnie porusza się na przykład dwoma samochodami? Skalą problemu jest to, że urzędnicy to książęta którzy mając 3 minuty autem i tak muszą nim dojechać zamiast pójść spacerem dla zdrowia bądź zabierać się w kilka osób. Ale pokazać się trzeba.
A dlaczego ja mam płacić za budowę parkingów jeżeli jest ktoś osobą niepełnosprawną ma miejsca do parkowania reszta petentów może się przespacerować dla zdrowia ta sama sytuacja na osiedlach każdy kto chce parkować przed blokiem niech płaci za miejsce dlaczego ma płacić emeryt który ma jeden samochód lub wcale za sąsiada który ma ze 4 samochody i się śmieje z reszty jedno mieszkanie jedno miejsce parkingowe reszta płatna.
Jeszcze się wszystkim odechce parkomatów...
Wystarczy wybudować parking podziemny,gdzie na poziomie -1 parkować będą pracownicy a na poziomie gruntu czyli O parkować będą petenci. Takich parkingów można zrobić kilka np. na obecnym parkingu miedzy prokuraturą a ZUS, gdzie tak jak napisałem wcześniej na poziomie -1 zaparkują pracownicy prokuratury, ZUS-u, Sądu i Mechanika, a na poziomie gruntu uczniowie i petenci a dodatkowo uwolni to parking przed ZUS. To samo można zrobić przy Starostwie i Urzędzie Miasta... może to droższe rozwiązanie ale ocalimy resztki zieleni w centrum a przy dobrym planowaniu nawet zwiększymy ilość zieleni. Ogólnie wyjdzie na plus
Pani Sylwio , Juliusz czy Michał prosili interwencję? ;)
trzeba zrobić płatne parkingi, a problem sam się rozwiąże
Pani Sylwio, pod galerią Rondo, Biedronką czy Leroy parking dostepny, trudno się trochę przespacerować?! Była pani pod ZUSem, troszeczkę dalej pod Polo dużo miejsca do zaparkowania!
Tylko parkometry również dla pracowników urzędów i problem
natychmiast się rozwiąże. Władzo - odważcie się !!
Jeździłem w około starsotwa 45 min. Sprawy urzędowej nie załatwiłem.
Ten problem można bardzo szybko rozwiązać tylko nikt z urzędników nie zrobi sobie kłopotu wprowadzając strefy płatnego parkowania pod urzędami po darmowej godzinie.Kiedys jeden z urzędników chciał żeby mu odjechal bo on tu od 20 lat parkuje i to jest jego miejsce pomóc może tylko telewizja i referendum za wprowadzeniem strefy płatnego parkowania
Dramat toćto szok
Wdrożyć opłaty!!!! I skończy się 1 urzędnik 1 samochód oczywiście do 1h bezpłatnie
Płatny parking na Placu Wojewódzkim to jedyne rozsądne rozwiązanie. Miasto nie jest z gumy.
Jedyne rozwiązanie przyjść na pieszo. Jak z daleka to autobusem i na pieszo a nie tylko tymi samochodami. Centrum miasta wyłączyć z ruchu drogowego w ogóle.
Pracownicy urzędów zajmują 80 procent miejsc !
Na parkomaty nigdy się nie zgodzą, jak bidulki będą przyjezdzać do pracy.
Autobusem lub piechotą a nie kombinować i oczywiście płatna strefa parkowania na placu wojewódzkim,
Rosną krzaki i chwasty.Tak.To kupić od prywatnego właściciela.Dobrze zapłacić uczciwie Nie dziadowa tak jak to UM zawsze robi przy zakupie terenu. Wybudować parking .Jest miejsce. A jak nie to stoi puste rondo. Tam zrobić parking .i przejście podziemne
Brońmy za wszelką cenę terenów zielonych w centrum. Likwidacja (nawet częściowa) tego skweru zielonego pomiędzy sądem a salą C (Marusią) to błąd!. Całkowicie zabetonujemy centrum miasta. Ogarnijcie się!!
Może zacznijcie ludzie chodzić trochę na nogach, nauczyliście się jeździć samochodami wszędzie. Jeździcie i parkujecie na chodnikach,pod klatkami w blokach, na trawnikach i wszelkiej wolnej powierzchni.Niedługo pieszy będzie musiał nauczyć się latać, żeby móc was ominąć.
A nie dało by się postawić w tym rejonie parkingu wielopoziomowego? Czy taka koncepcja była rozważana?
A gdzie będą parkować pracownicy i petenci Sądu, który zostanie przeniesiony na Mickiewicza? Tam już na chodnikach jest pełno i ciasno.
Pewnie zaraz pojawią głosy, że to pracownicy starostwa i urzędu miasta parkują swoje samochody i zabierają miejsca petentom, no ale oni też jakoś dojeżdżają do pracy i gdzieś te auta muszą zaparkować, gdyby komunikacja miejska działała sprawniej, może coniektórzy chętnie skorzystaliby z niej, ale realia są takie że w moim przypadku próba dojazdu mpk zajmuje więcej czasu niż przejście tych 3 km pieszo.... pozostaje rower przy niezłej pogodzie, ale sieradzkie ścieżki rowerowe skutecznie zniechęcają do takich podróży
To może wreszcie "Pani Sylwia" i jej podobni zaczną przyjeżdżać do centrum transportem zbiorowym? Wyjdzie to na zdrowie bo i więcej ruchu i mniej nerwów przy parkowaniu. Ewentualnie jak już aż tak bardzo przykleiła się do samochodu, to zostawić go na parkingu np. kilometr dalej i sobie dojść.
Polacy niestety dostali samochodowej obsesji, jakby mogli to nawet do tolety jechaliby samochodem. Posiadanie tego środka transportu nie jest równoznaczne z tym, że takim osobom "należy się z urzędu" miejsce do parkowania. Jakoś chociażby w Holandii, mimo że tam też jest dużo indywidualnych samochodów nie ma problemu, aby ludzie do pracy, szkół, urzędów dojeżdżali transportem publicznym czy nawet rowerami. Nie mają z tym problemu nawet prezesi i dyrektorzy wysokiego szczebla. Dla nich nie jest problemem wsiąść na rower. W Polsce niestety wytworzyła się jakaś dziwna...nawet nie wiem jak to nazwać, moda, obsesja? że wszędzie trzeba jechać samochodem, a jazda transportem zbiorowym czy rowerem jest traktowana jak ujma. Już najwyższy czas z tym skończyć. Miasta nie są dla samochodów, tylko dla ludzi. Czas najwyższy zakazać wjazdu do centrów miast, a jeżeli już to za bardzo słoną opłatą.
Jedyne rozwiązanie- pierwsze 30 min za darmo.
Jezu ludzie można przyjechać autobusem MPK a nie autkiem 5km lub 10km Wstyd jeździć autkiem i smród cale miasto ma
A może tak jak w kilku miastach w samym centrum spotkałem się z parkingiem podziemnym, należało by rozważyć wgryzienie się w grunt jeżeli nie ma możliwości zrobienia parkingu naziemnego a nie robić jedną wielką betonoze.
A może by tak urzędnicy na rowery ? I zdrowiej i ekologicznie.
Ponad połowę miejsc zajmują pracownicy a nie petenci urzędów czy sklepów którzy załatwią sprawę i odjeżdżają.
no cóż słowa nic nie kosztują. Kadencja leci, po cholerę się wysilać. Do tematu wrócimy przed wyborami, będzie to fajne paliwo - nieprawdaż p. Bądzior. Bo Osiewale to zwisa bo kandydować nie może.
Do poważnego urzędu z poważną sprawą powinno się iść na kolanach!
no jasne, najlepiej ściąć resztki zieleni żeby pani Bożenka z januszem mieli gdzie traktory zostawiać kur**
Więcej informacji
Podział punktów z liderem
Dzisiaj, 00:45:54
Sieradz
W meczu 27. kolejki III ligi Warta Sieradz zremisowała na wyjeździe z liderem Unią Skierniewice 1:1. Biało-Zieloni pozostają na piątym miejscu w tabeli.
0
Ostatnie dni na rozliczenie się z fiskusem
Wczoraj, 16:07:55
region
30 kwietnia br. mija termin na złożenie zeznania rocznego PIT za 2024 rok. Podatnicy, którzy jeszcze tego nie zrobili, mogą skorzystać z usługi Twój e-PIT w e-Urzędzie Skarbowym na stronie: www.podatki.gov.pl lub w aplikacji mobilnej na swoim smartfonie.
0
Policjanci zatrzymali poszukiwanego 32-letniego zduńskowolanina
Wczoraj, 13:59:39
Zduńska Wola
Zduńskowolscy policjanci "kryminalni" zatrzymali 32-latka, który był poszukiwany dwoma listami gończymi wydanymi przez Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli i czterema nakazami doprowadzenia do więzienia. Mężczyzna odsiaduje teraz wyrok za posiadanie środków psychotropowych, a także za kradzieże.
2
Nasze Radio 104,7 FM
03:47
Heal The World
Michael JacksonNasze Radio 92,1 FM... nostalgicznie
03:46
Taki dzień się zdarza raz
Zdzisława Sośnicka
Update Required
To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.