Dom dla uchodźców z Ukrainy w Henrykowie
Dom dla uchodźców z Ukrainy, który znajduje się w Henrykowie koło Zduńskiej Woli został oficjalnie otwarty. To miejsce, w którym schronienie znalazło ponad 30 kobiet i dzieci.
- W budynku Schroniska im. błog. ks. Franciszka Drzewieckiego do ubiegłego roku przebywali bezdomni mężczyźni. Ze względu na niewielką ilość podopiecznych schronisko opustoszało, ale jego struktura pozostała. Poszukiwano dla niej innego przeznaczenia – mówi ks. Piotr Jasek, ze Zgromadzenia Księży Orionistów. - W lutym bieżącego roku, po wybuchu wojny w Ukrainie, szybko okazało się, że struktura schroniska będzie bardzo potrzebna dla uciekających przed wojną obywateli Ukrainy - szczególnie matek z dziećmi. Niestety sam budynek schroniska był bardzo zaniedbany. Toteż Zgromadzenie Księży Orionistów zwróciło się z prośbą do mieszkańców Zduńskiej Woli o pomoc w przeprowadzeniu niezbędnych remontów i przygotowaniu pomieszczeń dla uchodźców. Odpowiedź zduńskowolan była natychmiastowa. Szczególnie zduńskowolscy przedsiębiorcy zaoferowali bardzo konkretną pomoc w postaci materiałów budowlanych i wykończeniowych. Jedna z firm prowadziła remont za darmo – dodaje.
Wczoraj w Henrykowie oficjalnie otwarto Niepubliczny Żłobek "Trampolina" w Henrykowie.
Obok przedszkola i żłobka dla polskich dzieci, które od niedawna działają w Henrykowie, utworzono również dodatkowe grupy dla dzieci z Ukrainy, które mieszkają w schronisku.
Materiału z oficjalnego otwarcia możecie posłuchać w odtwarzaczu.
Więcej informacji
Bank Pekao S.A. przenosi placówkę w Sieradzu do nowej lokalizacji
Dzisiaj, 05:07:29Dworek Świętego Mikołaja
Wczoraj, 16:08:45
W pierwszy weekend grudnia Dworek Modrzewiowy w parku Staromiejskim zmieni się w "Dworek Świętego Mikołaja". Będzie tam mógł zajrzeć każdy chętny.
Miasta stroją się na nadchodzące święta
Wczoraj, 12:28:02
Czuć już atmosferę nadchodzących świąt Bożego Narodzenia. To m.in. za sprawą ozdób i oświetlenia, które są właśnie montowane w miastach naszego regionu. Przykładem Sieradz czy Zduńska Wola.
