Problem z klimatyzacją

W dalszej części wiadomości słuchacz pisze:
- Kiedy zadzwoniłem do biura, to usłyszałem, że klimatyzacja mogła się popsuć, ale dziś jej nie naprawią, ponieważ warsztat jest już nieczynny. Zastępczego autobusu nie podstawią, bo nie mają. Nie wiem czy żeby pooddychać to powinienem wybić szybę? Bo nawet okna otwieranego nie ma. Nie po to płacę 75 złotych miesięcznie za bilet, żeby w takich warunkach jeździć i chyba zacznę podróżować za darmo. Tak tylko jest w Sieradzu, chwalą się, że nowe autobusy mają, a w większości nie działa klimatyzacja. Po prostu wstyd - piszę Jakub, który wysłał do nas także zdjęcia.

Tę wiadomość skomentował Arkadiusz Podsiadły, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji.
- Jest mi bardzo przykro, że doszło do takiej sytuacji. Myślę, że pasażer miał okazję poruszać się 17-letnim pojazdem, w którym klimatyzacja nie zawsze jest wydajna przy takiej temperaturze. W tym momencie ta klimatyzacja jest naprawiana, co można sprawdzić na terenie zajezdni. Staramy się żeby wszystko dobrze funkcjonowało, niestety nie raz takie sytuacje się zdarzają. W tych autobusach, które aktualnie poruszają się po mieście klimatyzacje na pewno działają i są w pełni sprawne. Ja ze swojej strony chciałbym tylko zapewnić pasażerów, że kierowcy biorą dla państwa do autobusów dodatkowe butelki wody, to ze względu na wysoką temperaturę. Jeśli ktoś zasłabnie, źle się poczuje to służymy naszą pomocą, proszę śmiało poprosić o butelkę wody - mówi prezes.