Zduńska Wola: Falck krytykuje stanowisko Minister Kopacz

Od kilku dni w Zduńskiej Woli trwa gorączkowa walka o unieważnienie konkursu ofert na świadczenie usług z zakresu ratownictwa medycznego przeprowadzonego przez łódzki NFZ. Konkurs wygrała prywatna firma Falck Medycyna, która konkurowała z przyszpitalnym pogotowiem.
W Zduńskiej Woli, gdy zawiodła ścieżka administracyjna, którą podążał szpital, połączono siły by doprowadzić do unieważnienia konkursu.

Falck Medycyna, firma która dotąd nie zabierała głosu w sporze, w którym nie czuje się stroną odpowiedziała na nasze pytania.
- Firma Falck Medycyna spółka z o.o. jest po raz kolejny obiektem ataku.
Dzieje się tak zawsze wówczas, gdy Falck wygrywa z konkurentami w konkursach ofert na ratownictwo medyczne.
Należy podkreślić, że oferta Falck było dużo lepszą od oferty złożonej przez SPZOZ Szpital w Zduńskiej Woli z uwagi na jakość wykonywanych świadczeń, w szczególności w zakresie personelu medycznego - czytamy w odpowiedzi jaką na nasze pytania udzielił nam Zarząd spółki.

Falck nawiązał również do odwołania jakie złożył szpital podnosząc jego zdaniem nieprawidłowości w prowadzonym konkursie. Odwołanie szpitala zostało jednak przez NFZ odrzucone.

Falck nie zgadza się także z stanowiskiem Ewy Kopacz - Minister Zdrowia - której słowa upublicznione w mediach przez rozmawiające z nią w minioną środę osoby nie trafiły jeszcze do obu stron w formie oficjalnego powiadomienia.

W odpowiedzi na nasze pytania czytamy dalej:
"...Z uzasadnienia tej decyzji (Decyzja NFZ w sprawie odrzucenia odwołania SPZOZ w Zduńskiej Woli. przyp. red.) dokładnie wynika w jakim zakresie oferta Falck była lepsza. W związku z tym Falck zamierza wykonywać świadczenia zdrowotne zgodnie z ofertą, przy użyciu nowoczesnych ambulansów, sprzętu i aparatury medycznej oraz przy wykorzystaniu wysoko wykwalifikowanego personelu medycznego, w tym przede wszystkim lekarzy o specjalności ratownictwa medycznego.

Nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, że sytuacja pacjentów się pogorszy. W stosunku do Falck formułowane były zarzuty opóźnienia w dojedzie do pacjentów, odmowy udzielania pomocy itp. W związku z tym Falck był wielokrotnie kontrolowany przez służby Wojewody oraz NFZ. Kontrole nigdy nie potwierdziły tych zarzutów.

W powyżej przedstawionym kontekście oraz w kontekście obowiązującego w naszym kraju porządku prawnego Pani Minister Kopacz nie ma kompetencji do formułowania takich stwierdzeń. Minister Zdrowia nie posiada kompetencji do wstrzymania wykonania umów. Falck nie ma potwierdzonych informacji w tej sprawie. Jeżeli jednak dojdzie do takiej sytuacji może to stanowić o złamaniu prawa oraz prowadzić do pokrzywdzenia przedsiębiorcy jakim jest Falck.

Powstałą sytuacją oceniamy jak próbę ochrony monopolu państwowych jednostek przez stosowanie lobbingu na rzecz publicznych podmiotów. Nie znajdujemy dla takiej sytuacji uzasadnienia w obowiązującym w naszym kraju oraz Wspólnocie Europejskiej porządku prawnym.

Chcemy zapewnić pacjentów, że nie mają się czego obawiać. Uważamy, że nasza firma obroni się jakością wykonywanych świadczeń i przekona do siebie pacjentów." - przedstawia swoje stanowisko Falck Medycyna.

Nam udało się dotrzeć do uzasadnienia jakie przedstawił NFZ SPZOZ w Zduńskiej Woli, który odwołał się od decyzji NFZ w sprawie rozstrzygnięcia konkursu.