Najbardziej randkowe miejsca w Sieradzu i Zduńskiej Woli
Dzień św. Walentego patrona zakochanych zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji tygodnik Siedem Dni przygotował dla swoich czytelników zabawę.
Szukamy najbardziej randkowych miejsc w Zduńskiej Woli i Sieradzu.
Mówi Katarzyna Kowalczyk - dziennikarka Siedmiu Dni:
Szukamy najbardziej randkowych miejsc, zarówno w Zduńskiej Woli jak i w Sieradzu. Dzwońcie do nas lub piszcie, gdzie wybraliście się pierwszy raz z Waszą sympatią. Spośród osób biorących udział w akcji rozlosujemy nagrody. Szczegóły zabawy w papierowym wydaniu tygodnika, lub w internecie na www.siedemdni.pl lub www.nasze.fm.
Miejsca, gdzie umówiliście się na pierwszą randkę można zgłaszać pod adresem mailowym: randka@nasze.pl lub telefonicznie pod numer 824 62 11. Zgłoszenia przyjmowane są do 8 lutego.
Więcej informacji
XVIII Sieradzki Jarmark Adwentowy
Wczoraj, 20:38:04
Sieradzki Jarmark w tym roku trwał cały weekend. W sobotę można było kupić lokalne produkty a także posłuchac koncertu Sieradz Śpiewa Razem. Z kolei w niedzielę była oficjalna część artystyczna na rynku.
III Warcki Jarmark Bożonarodzeniowy
Wczoraj, 20:20:18
Za nami wydarzenie pełne świątecznych atrakcji, lokalnych smaków oraz artystycznych występów. Na Placu Klasztornym w Warcie po raz 3 zorganizowano Jarmark Bożonarodzeniowy. Były występy, lokalne przysmaki, choinki a także spotkanie ze Świętym Mikołajem
9. Świąteczny Bieg Charytatywny dla Helenki
Wczoraj, 15:12:40
Prawie 300 zawodników ukończyło 9. Świąteczny Bieg Charytatywny dla Helenki. Organizatorami wydarzenia byli: Biegam Bo Lubię Zduńska Wola oraz II Liceum Ogólnokształcące w Zduńskiej Woli.
Komentarze
Mój chłopak przyjechał po mnie autem. Kiedy wsiadłam do samochodu delikatnie zawiązał mi oczy apaszką i w tajemnicy gdzieś wiózł. Po kilkunastu minutach byliśmy "gdzieś" (ja nadal miałam zawiązane oczy). Pomógł mi wysiąść z auta. Kiedy stanęłam na podłożu poczułam pod stopami trawę. Moją twarz otulił delikatny płatek róży, którą później mi wręczył. Kiedy stanął za mną i odwiązał apaszkę moim oczom ukazał się cudowny widok migoczących świateł Sieradza.. Ale to nie koniec niespodzianki. Obok auta rozłożony był koc na którym było pełno zapalonych świeczek-podgaszaczy co jeszcze bardziej potęgowało romantyzm! Z bagażnika auta wyciągnął jedzonko w tych pojemniczkach styropianowych a spod bluzy dwie szampanki i mini szampana :) było cudownie.. patrząc w gwiazdy i ukradkiem na migoczące miasto snuliśmy plany na przyszłość..
P.S.(to miejsce jak się później okazało to oczywiście Górka Kłocka)