Radiowa Posesja: Obawy dotyczące reformy oświaty

Zmiany w ustawie oświatowej dotyczą szczególnie dzieci 6- i 7-letnich. Do 31 marca rodzice podejmują decyzję w sprawie kontynuacji nauki w dotychczasowych klasach pierwszych, a nawet drugich. Zmiany dotyczą również przedszkoli. Sceptycznie patrzy na nie wójt Wróblewa.

- Ta dowolność wprowadza bardzo wiele zamieszania, nie mówiąc bałaganu. To co przychodzi na myśl, to duży niepokój o przyszłość oświaty. Przez tę dowolność dla nas pojawia się problem organizacyjny, logistyczny i finansowy. Najbardziej w tym wszystkim ucierpią dzieci, o których się tutaj najmniej mówi. Rodzice też nie wiedzą co ze swoim dzieckiem zrobić, bo dopytują w urzędzie, dyrektorów, nauczycieli. Nikt natomiast nie poda im jakiegoś rozsądnego rozwiązania. Wydaje się, że najlepiej byłoby namówić wszystkich rodziców dzieci, żeby te zostały w przedszkolach, i w naszym przypadku przy trzech szkołach podstawowych powinny się zrobić trzy puste klasy. I wtedy czekać, aż wszystkie dzieci w wieku 7 lat pójdą do szkoły. Albo w drugą stronę, namówić sześciolatki, które poszły już do szkoły, żeby całą grupą pozostały w pierwszej klasie. Nie umiemy rodzicom tych dzieci podsunąć dobrego rozwiązania - mówił na naszej antenie Tomasz Woźniak, wójt Wróblewa.

Dowolność wyboru rodzica, czy posyłać dziecko do pierwszej klasy w wieku 6 lat, czy siedmiolatka zostawić ponownie w pierwszej klasie, czy posłać do drugiej, generuje szereg problemów. Na przykładzie gminy Wróblew można przewidzieć, że jeżeli w trzech szkołach podstawowych zostanie po kilkoro dzieci w klasie, to tworzą się olbrzymie wydatki związane chociażby z utrzymaniem nauczycieli.

W programie poruszone zostały również tematy dotyczące inwestycji na terenie gminy. Nie zabrakło pytań związanych z problemem z dofinansowaniem na budowy tzw. PSZOKów.

Całej Radiowej Posesji możecie posłuchać w odtwarzaczu po prawej stronie portalu.