Radni: Ile kosztował Open Hair? Prezydent: Było taniej niż wcześniej

Radni już na samym początku wydawali się być jeszcze myślami na wakacjach. Przez blisko 15 minut nie mogli dojść do porozumienia przy wprowadzaniu porządku obrad. Kilkukrotnie liczono głosy i zrobił się mały bałagan. W interpelacjach opozycyjny radny, Arkadiusz Góraj zapytał o to, kiedy zostanie ogłoszony konkurs na sekretarza miasta.
- Konkurs miał być ogłoszony w sierpniu, jest końcówka września i o nowym sekretarzu nic nie słychać – mówił.

Zaapelował później do prezydenta o szczegółowe sprawozdanie finansowe festiwalu Open Hair.
- Nie krytykuję samej idei finansowej festiwalu, jednak mieszkańcy powinni wiedzieć wszystko na temat sprawozdań finansowych nie tylko na BIP urzędu, tylko również w Sieradzkim Centrum Kultury i Centrum Informacji Kulturalnej.

Prezydent Sieradza, Paweł Osiewała przyznał, że tegoroczna edycja festiwalu była tańsza od poprzednich i to o wiele.
- To jest około 400 tys. zł mniej niż w latach ubiegłych – mówi prezydent – Budżety poprzednich festiwalu to budżet 900-kilku tys. zł. W tym roku kosztował ok. 560 tys. Nie powiem dziś o szczegółach, ale jeżeli będziecie mieli państwo taką potrzebę, to ono jest chyba zamieszczone na stronie BIPowskiej, można to sobie odnaleźć.

Głos w interpelacjach zabrał też Karol Męcfal. Przywołał problem dopalaczy, które są nadal dostępne na terenie miasta.
- W sprawie dopalaczy trzeba zapytać rzecznika rządu, co rząd zrobił z tym problemem.
Zripostował go przewodniczący rady, Mirosław Antoni Owczarek.
- Zwraca się pan do rzecznika rządu, czy do prezydenta Osiewały?

Radni na sesji przyjrzeli się sprawozdaniom spółek miejskich. Warto dodać, że tuż przed rozpoczęciem zebrania, młoda delegacja w strojach ludowych podziękowała za nową elewację przedszkola im. Kubusia Puchatka.