Porwana kobieta odnaleziona, porywacz złapany!
Ewelina Obała odnaleziona, porywacz został ujęty przez policję. Jak ustalili nasi reporterzy Ewelina Obała odnalazła się w okolicach Brąszewic. Najprawdopodobniej po usłyszeniu komunikatów, że trwają poszukiwania, mąż porwanej wystraszył się, zostawił ją w samochodzie i uciekł. Policja schwytała porywacza - Cypriana O. Kobieta została przesłuchana przez policję, wróciła już do domu.
Kobietę udało się odnaleźć w jednej z miejscowości w gm. Brąszewice. Według ustaleń policji porywacz porzucił kobietę i odjechał. - 32-latka jest już bezpieczna - mówi nam rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski. Dodaje także, że kilkanaście minut po odnalezieniu kobiety udało się zatrzymać męża. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie miał ją wcześniej przetrzymywać w Kaliszu w wynajętym mieszkaniu.
Kobietę w nocy z wtorku na środę sprzed pizzerii, w której pracowała wywiózł samochodem 45-letni mąż Cyprian. Wcześniej pod pretekstem podpisania jakiegoś dokumentu zaprosił ją do ich samochodu.. Po chwili kobieta usiłowała wyjść z pojazdu ale mężczyzna nie pozwolił jej na to. Po szarpaninie udało jej się wydostać na zewnątrz, jednak mąż, mimo interwencji kolegi żony, siłą wciągnął ją do samochodu i odjechał.
Ślad urwał nam się na al. Grunwaldzkiej w pobliżu osiedla mieszkaniowego. Do poszukiwań porwanej i podejrzanego zaangażowaliśmy znaczne siły, technikę, a nawet policyjny śmigłowiec - mówił Naszemu Radiu mł. asp. Paweł Chojnowski, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Sieradzu.
We wrześniu 2009 r. 32-latka złożyła zawiadomienie o znęcaniu się nad nią przez męża. Po przedstawieniu zarzutów Prokurator Rejonowy w Sieradzu zastosował wobec 45-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, a także zakazu zbliżania się do żony.
Mężczyzna spotykając się z żoną niewątpliwie złamał nałożony na niego środek zapobiegawczy. Jest zresztą obciążony kilkoma zarzutami, za które grozi od 3 m-cy do 5 lat pozbawienia wolności. Mam tu na myśli zarzuty znęcania się i pozbawienia wolności - komentuje Arkadiusz Majewski, Prokurator Rejonowy w Sieradzu.
Policjanci, którzy szukali porwanej i podejrzanego próbowali m.in. namierzyć oboje dzwoniąc na telefony komórkowe. Oba aparaty były jednak wyłączone. Istnieją co prawda specjalne urządzenia namierzające, ale aby mogły zlokalizować aparat musi być włączony. O szybkie odnalezienie i uwolnienie porwanej córki i zarazem matki apelowała najbliższa rodzina:
Jeśli Cyprian chce życia to niech weźmie moje, a odda Ewelinę. Czekamy nie tylko my, ale i zapłakany syn Adrian, któremu coraz trudniej wytłumaczyć dlaczego mama nie odbiera od niego telefonu - mówiła zrozpaczona pani Janina, matka Eweliny.
Dodaje, że w małżeństwie z Cyprianem, dla którego jej córka była już trzecią żoną działo się coraz gorzej. Według niej zięć bywał agresywny i doprowadził do tego, że był w rodzinie tolerowany jedynie ze względu na córkę Ewelinę. 45-cio latek niedługo po tym jak został zatrzymany w celi próbował się okaleczyć. Skończyło się na niewielkiej ranie i opatrunku na pogotowiu, skąd ponownie wrócił do celi. Porywaczowi grozi do 5 lat więzienia.
Więcej informacji
Sprzęt dla sieradzkiego szpitala
Dzisiaj, 13:01:33
Fotele do chemioterapii, wózki transportowe i skanery do wyszukiwania żył. Taki sprzęt trafił do Szpitala Wojewódzkiego im. Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Sieradzu, dzięki wsparciu z budżetu miasta Sieradz.
Miś z kultowej komedii Stanisława Barei powstał w Chojnem pod Sieradzem
Dzisiaj, 10:55:16
Dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego mieszkańcy Chojnego przypominają o tym w ciekawy sposób. Projekt "Miś z Chojnego" to pomysł Koła Gospodyń Wiejskich w Chojnem, na który mieszkańcy tej miejscowości otrzymali grant marszałka województwa łódzkiego - 10 tys. zł, na promocję regionu związaną z realizacją działań o charakterze twórczym i artystycznym.
Kolejne zawody na kortach w Henrykowie
Dzisiaj, 12:03:57
Na kortach krytych w Henrykowie (gmina Zduńska Wola) odbył się Wojewódzki Turniej Klasyfikacyjny Pur-Home Cup w tenisie ziemnym. Były to zawody przeznaczone dla dzieci do 12. roku życia.

Komentarze
Komentarze nic nie dadzą.A ludzie świadczyć przeciw niej się boją.Nawet pisząc to człowiek ryzykuje. koledzy Eweliny namierzą IP komputera,a potem człowiek dostanie w gębę,albo mu będą grozić.Nikt się we wsi Cypriana nie boi,ale jej rodziny i kolegów tak.
Pamiętam tylko jak on ciężko pracował żeby mogli zamieszkać w tym domu.Ten dom był po wybuchu gazu-nie nadawał się do zamieszkania.On praktycznie sam wszystko zrobił,w ogóle bardzo dużo pracował i niczego im nie brakowało.Kobiety bite i maltretowane raczej nie wyglądają tak jak Ewelina. Zresztą ta cała afera między nimi to nie jest kwestia lat-to wszystko to świeża sprawa.No i jest w tej sprawie jeszcze kwestia majątku.Po prostu każdy medal ma dwie strony.Najlepiej teraz zrzucić wszystko na gościa.A z tym mieszkaniem w Kaliszu-nie wiem czy to prawda,bo nie wierzę we wszystko co podają w tv.Przecież miał mnóstwo czasu,żeby ją do Kalisza wywieźć.Po co siedziałby z nią w pobliskiej wsi,gdyby miał naprawdę kryjówkę w Kaliszu.Od momentu,gdy wsadził ją do samochodu miał tyle czasu(zanim sprawę nagłośnili)że mógł ją zabrać wszędzie i zrobić wszystko.Jak dla mnie to on nie miał żanego planu i tyle.
w zupełności mieszkańcy Brąszewic. To jeden z nich rozpoznał
człowieka, który przechodził obok zatrzymanego samochodu którym
poruszała się zaginiona. Przy pojeździe znajdowała się również
policja, która w ogóle nie poznała poszukiwanego mężczyzny, dopiero
szyba reakcja kilku mieszkańców i świadków zdarzenia pomogła
rozpoznać i złapać go. Bo to 2 mieszkańców gminy Brąszewice
dogoniło i obezwładniło Tego bandytę,a nie policja jak to się im
przypisuje. Policja siedziała w ciepłym samochodzie i w ogóle by nie
zareagowała gdyby nie bohaterstwo mieszkańców Brąszewic.