Takiej szkoły się nie zapomina
Po tylu latach więzi przetrwały i w auli w I LO im. Kazimierza Jagiellończyka było słychać szepty i śmiech. Zupełnie jak w szkolnej ławce. A to wszystko dzięki szóstemu już zjazdowi absolwentów sieradzkiego "Jagiellończyka".
Spotkanie po latach, a na nim wspólne zdjęcia, wspomnienia i śmiech - tak w skrócie można podsumować VI zjazd absolwentów I Liceum Ogólnokształcącego im. Kazimierza Jagiellończyka w Sieradzu.
Uroczystości rozpoczęły się o 11 od mszy św. w sieradzkiej kolegiacie. Później wraz z pocztami sztandarowymi absolwenci przemaszerowali Rynkiem i Rycerską w kierunku budynku szkoły.
- Przyjechało dużo ludzi spoza Sieradza - mówi Jacek Pilarczyk, przewodniczący związku absolwentów - Jest to tradycja, że większą chęć do spotykania się mają starsze roczniki. W Sieradzu widujemy się na co dzień. To są ludzie, którzy są żądni uśmiechów, wspomnień i opowiadania.
Absolwenci przyjechali nie tylko z Sieradza, ale i np. z Belgii, dokładnie z Glabais koło Waterloo.
- Można powiedzieć, że przyjechałem tu ze stolicy Unii Europejskiej - przyznaje ks. Krzysztof Woźniak - 8 km od miejsca bitwy pod Waterloo. Najbardziej sobie ceniłem te wydarzenia kiedy do szkoły przyjeżdżała Filharmonia Łódzka. I to mnie nauczyło słuchać muzyki poważnej. Z wielkim sentymentem do tego wracam. Człowiek odkrywał wtedy wartość muzyki.
Ciekawymi wspomnieniami podzieliła się jego koleżanka z klasy, Elżbieta Włodek, z domu Łazuchiewicz.
- Mam mnóstwo fajnych wspomnień - przyznaje - W budynku szkoły była nasza studniówka. Nasi koledzy grali i śpiewali. Wtedy nie piliśmy i nie paliliśmy. (chrząknięcie kolegi) Bez chrząkań!
- Mieliśmy porządne koleżanki - dodaje z rozbawieniem Krzysztof Woźniak.
- Chodziliśmy na kółko krajoznawcze! - kontynuuje Elżbieta Włodek - Byliśmy z panią Kodiaszewską w Męce. Mam mnóstwo zdjęć. Pani profesor przygotowała nas do konkursu krajoznawczego, na który pojechaliśmy do Łodzi. Wygraliśmy go! Nagrodą był rowerowy obóz wędrowny brzegiem morza.
Każde z absolwentów skończyło różne kierunki i pracuje w różnych zawodach. Niektórym udało się na uczelniach zostać, zrobić doktoraty, habilitacje i uzyskać tytuły profesorskie.
- Jagiellończyk był pierwszy miejscem, gdzie miałem okazję zobaczyć co przede mną, otworzyć szeroko podwoje humanistyki - przyznaje prof. dr hab. Jan Maciejewski, kierownik katedry zarządzania grupami dyspozycyjnymi na UWr - Jak przychodziłem do szkoły i widziałem napis "Wiedza to potęga" to byłem bardzo przestraszony. Pochodzę ze wsi Piaski, nad rzeką Wartą. Byłem wystraszony, miałem dystans do tego, obawiałem się, że sobie nie poradzę. Ale sukcesywne 4 lata nauki ze wspaniałymi profesorami, którzy byli otwarci na świat, motywowali i otwierali duszę.
Profesorem zwyczajnym jest również Danuta Walczak-Duraj z katedry socjologii na Uniwersytecie Łódzkim.
- Gdyby nie zasługa Jagiellończyka, to nie wiem gdzie bym teraz była - śmieje się profesor - Przed chwilą wspominałam profesora Oleckiego i profesor Kodiaszewską od astronomii. Najsilniejsze wspomnienia właśnie się wiążą z jej osobą i dach, na którym były lunety. Uczniowie mieli obowiązek w gwiaździstą noc przychodzić i oglądać układy gwiazd. Mieliśmy obowiązek oglądać nocne niebo i w wakacje chodzić na piesze wycieczki.
Absolwenci zebrani w auli wysłuchali krótkich przemówień i koncertu. W Izbie Pamięci były księgi, w których można było zostawić swoje pozdrowienia.
Czytaj również...
[Zduńska Wola] Łódzkie w Mediolanie
[Sieradz] Sieradz powiatem grodzkim?
[Sieradz] Fotel Antoine'a coraz bliżej
[Sieradz] Powiat grodzki to prawie same korzyści
[Sieradz] Zielone światło dla Aktywnej Doliny Rzeki Warty
Więcej informacji
XVIII Sieradzki Jarmark Adwentowy
Wczoraj, 20:38:04
Sieradzki Jarmark w tym roku trwał cały weekend. W sobotę można było kupić lokalne produkty a także posłuchac koncertu Sieradz Śpiewa Razem. Z kolei w niedzielę była oficjalna część artystyczna na rynku.
III Warcki Jarmark Bożonarodzeniowy
Wczoraj, 20:20:18
Za nami wydarzenie pełne świątecznych atrakcji, lokalnych smaków oraz artystycznych występów. Na Placu Klasztornym w Warcie po raz 3 zorganizowano Jarmark Bożonarodzeniowy. Były występy, lokalne przysmaki, choinki a także spotkanie ze Świętym Mikołajem
9. Świąteczny Bieg Charytatywny dla Helenki
Wczoraj, 15:12:40
Prawie 300 zawodników ukończyło 9. Świąteczny Bieg Charytatywny dla Helenki. Organizatorami wydarzenia byli: Biegam Bo Lubię Zduńska Wola oraz II Liceum Ogólnokształcące w Zduńskiej Woli.
Komentarze
O osiągnięciach uczniów Jagiellończyka cisza...? To musisz mieć spore problemy ze słuchem, współczuję. I pomijam już umniejszanie wartości wykładowców, których jak mniemam nawet nie znasz, bo nie chodziłeś do tej "przereklamowanej instytucji"
A piszesz tak pewnie z zazdrości, że Tobie nikt tam wtedy wejścia nie "załatwił" jak Twoim kolegom :) którzy na pewno później byli zadowoleni, a Ty się męczyłeś gdzieś indziej.
Zrozumiałem i nie miałem na myśli szkół dla dorosłych.
Osoby, które wymieniłem i wiele innych, które mógłbym wymienić uczęsczali do dziennych szkół dla młodzieży.
Inna sprawa, to Pan Starosta Olejnik, którego nie popieram chociażby za blokowanie powstania Powiatu Grodzkiego w Sieradzu.
Za moich czasów w połowie lat 90-tych.Jak pytałem kumpli gdzie idą dalej to obaj nawet nie ukrywali ,że muszą iść do Jagiellona bo ich matki nauczycielki już załatwiły im tam przyjęcie. Taka to elitarna szkoła.
Dlaczego dyskryminujesz zawodówki i technikum?
Może wiesz kto jest obecnie dyrektorem Sieradzkiego Liceum? Pan Grzegorz Pietrucha, absolwent Mechanika w Sieradzu.
A Może wiesz kto jest obecnie Prezydentem Miasta Sieradza? Pan Paweł Osiewała, absolwent Mechanika w Sieradzu.
Poprzedni Jacek Walczak, też absolwent Mechanika i dawny Michalski także.
A może wiesz kto jest regionalistą sieradzakim? Jan Pietrzak - absolwent Sieradzkiego Mechanika.
Może wiesz kto produkuje ciągniki "Crystal" w Sieradzu, znane w całej Polsce? - Pan Puławski, absolwent Sieradzkiego Mechanika.
Mógłbym jeszcze wymieniać tak bez końca, ale po co?
Trochę pokory Pani Anno.
dyr. Stachura, prof. Kuchareczko....