Nie będzie likwidacji szkół w gminie Błaszki
Szkoły podstawowe w Domaniewie, Łubnej oraz we Włocinie miały przestać istnieć. Zbyt mała liczba uczniów w tych placówkach spowodowała, że zaczynały być nieopłacalne.
Przypomnijmy, podczas ostatniej sesji rady gminy i miasta Błaszki głos zabrali przedstawiciele trzech podstawówek, którym ma grozić likwidacja.
W swoich wystąpieniach wyrazili żal do burmistrza Błaszek o to, że nie dotrzymuje obietnic wyborczych i chce zamykać małe, wiejskie szkoły, tłumacząc się kwestiami ekonomicznymi.
- Gdy kolejne oddziały w placówce nie zostaną otwarte ze względu na mniejszą, niż dziesięć osób grupę, to gmina podejmie decyzje o jej likwidacji. Ponieważ taka szkoła nie pozwala gminie osiągnąć zadowalających efektów finansowych, co stało się głównym priorytetem - mówiła Urszula Olejniczak, przedstawicielka rady rodziców Szkoły Podstawowej w Domaniewie.
W oficjalnym piśmie do burmistrza, rodzice zaznaczyli również, że będą za wszelką cenę walczyć o utrzymanie tych placówek. Zrobią to przede wszystkim dla dobra swoich dzieci.
- Doświadczenia z innych regionów pokazują, że wraz z likwidacją szkoły znika jedyne miejsce, gdzie oprócz nauki kwitło życie społeczne. Gdzie odbywały się imprezy kulturalne i sportowe. Poza tym małe szkoły są bezpieczniejsze dla dzieci i dają nauczycielom możliwość indywidualnego potraktowania każdego ucznia. Nasze dzieci czują się w swojej szkole, jak w domu - dodaje Urszula Olejniczak.
Karol Rajewski, burmistrz gminy i miasta Błaszki, był bardzo zdziwiony tą sytuacją.
- Nie wiem, skąd rodzice mają takie informacje. Nie zamykam szkół. Nie rozpocząłem nawet żadnej procedury likwidacyjnej, bo to wiązało by się z uchwałą intencyjną rady i powiadamianiem rodziców o takim zamiarze. A takiego zamiaru nie ma.
Rozporządzenie wydane przez burmistrza, do którego odnoszą się rodzice, dotyczy tylko przygotowania przez dyrektorów placówek arkuszy organizacyjnych.
- Wcześniej w naszej gminie nie było takiego rozporządzenia, więc trzeba było to naprawić. I to jest sprawa tylko między mną a dyrektorami. Obecnie do gminy spływają arkusze organizacyjne na nowy rok szkolny. Zastanawiam się tylko, kto opowiada takie bajki rodzicom - dodaje Karol Rajewski.
Rodzice szkół w Domaniewie, Łubnej oraz we Włocinie mogą więc odetchnąć z ulgą. Likwidacja placówek w gminie Błaszki, na obecną chwilę, nie jest w planach.
Więcej informacji
Sieradz. Potrącony autem 6-latek
Dzisiaj, 09:53:01
Jazda autem osobowym po ścieżce rowerowej zakończyła się wczoraj po południu potrąceniem na alei Zwycięstwa w Sieradzu 6-letniego chłopca. Dziecku na szczęście nie stało się nic groźnego.
Jan Przyrowski w nowej serii wyścigowej
Dzisiaj, 10:03:59
Od nowego sezonu Jan Przyrowski będzie reprezentował barwy zespołu RPM (Race Performance Racing) i ścigać się w formułach regionalnych. Dla 17-letniego kierowcy z Rossoszycy to awans w hierarchii wyścigów samochodowych.
Wyrównanie szans dla uczniów "dziewiątki" w Zduńskiej Woli
Dzisiaj, 06:09:00
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 9 w Zduńskiej Woli będą mogli liczyć na wyrównanie szans w nauce. To dzięki projektowi, jaki uzyskał unijne dofinansowanie w wysokości ponad 650 tys. zł.
Komentarze
Referendum dla Burmistrza? Ha ha ha!!! Szybciej referendum dla radnych! Szczególnie tych, którzy są po raz kolejny i nie potrafią używać szarych komórek.
O referendum zapomnijcie, ośmieszacie się tylko. Burmistrz ma czas 4 lata na posprzątanie po PSL-u i wprowadzenie zmian - nawet jak za 4 lata przegra to odejdzie z honorem. NIE NA ZWOLNIENIE LEKARSKIE JAK NIEKTÓRZY WASI TOWARZYSZE ha ha.
Oddawanie połowy wynagrodzenia nie potępiam, wręcz przeciwnie. Uważam to za dobry gest. Sama wspieram wiele potrzebujących osób. Ale ciągłe chwalenie się tym przez pana Rajewskiego jest niesmaczne. Jeśli komuś pomagam to nie przypominam o tym za każdym razem.....
Wszystkie swoje działania, które krytykują mieszkańcy chce p. Rajewski zwalić na poprzedników. Ale przecież to on wydał zarządzenie dotyczące wytycznych do organizacji roku szkolnego. Nie musiał tego robić. Ja wiem, że szkoły są dużym obciążeniem dla gmin. Małe nie mają sensu bytu. Rzeczywiście powinno się je likwidować. Tylko jeśli pan burmistrz chce to robić to niech powie o tym wprost a nie zasłania się poprzednią władzą lub wyręcza się dyrektorami. Teraz dyrektorzy będą ci niedobrzy bo oni będą musieli trzymać się wytycznych z zarządzenia. Dlaczego pan burmistrz nie weźmie odpowiedzialności za to co zrobił zarządzeniem?
Proszę Państwa. Dopóki zarządzenie nie zostanie zmienione nie będą tworzone klasy pierwsze w małych szkołach a tym samym doprowadzone one będą do stopniowego wygaszania. I żadne mówienie pana burmistrza, że on nie likwiduje szkół tego nie zmieni...
Jeśli brakuje pieniędzy to zawsze są dwa wyjścia.
Można zacząć oszczędzać - tyle tylko, że jest to droga do nikąd. Przykład - likwidacja szkoły w Brończynie - ile oszczędności przyniosła? Jakoś nikt tego nie porusza - dlaczego? Bo oszczędności prawie nie ma.
Można też pójść w odwrotną stronę i zwiększyć wpływy do budżetu. Ale trzeba by to zrobić bez podnoszenia podatków. Są gminy w Polsce które to potrafią - nasza chyba jednak nie.
A co do mojego „nicka” to używam go na tym portalu od kilku lat, pewnie wcześniej niż Ty się dowiedziałeś, że ten portal istnieje;)
Minęły 4 msce urzędowania nnowego Burmistrza a Zsl klepie jezorem o niespełnionych obietnicach... Przecież ma na to 4 lata. Poprzednia władza nic nie obiecywala i tylko nas zadluzala i było dobrze?
Zacznijmy myśleć o referendum dla radnych bo to oni utrudniają wszystko.
NiE chcą kończyć rozpoczętych inwestycji przez poprzednia władze, z list której startowali. Śmieszni jesteście. Wstyd
Rozumiem, że winą burmistrza jest to że nie macie dzieci w szkołach /może po części tak bo kawaler..... no ale na wszystkie szkoły i tak by nie był w stanie zaradzić ha ha/.
...ale jesteście śmieszni z tym referendum .... to ma być forma szantażu na burmistrzu, żenada ha ha. Ja przypominam, że burmistrz został wybrany na 4 lata i nigdzie nie obiecywał, że swoje założenia wyborcze spełni w pierwszych 100 dniach kandydowania - zresztą dla szczekających piesków PSL-u to i tak by było źle.... bo Piotrek przecież więcej naobiecywał ha ha / a że miał szansę i nie zrobił ???/
PANIE BURMISTRZU MA PAN POPARCIE WIĘKSZOŚCI
Bez sensu. Moim zdaniem odważny krok w jednym roku. Oszczędności od razu i po zamieszaniu.
Ale do takiego kroku trzeba mieć jaja. Zresztą nie tylko do tego tematu.
To się nadaje tylko do Uwagi i Teleekspresu. Fenomen na skalę światową.
''zgadzam się z "obserwatorem", "te pieski" i ich "treserzy" nie mogą pogodzic się z porażką jaką ponieśli.''
Zapominasz olu ze jest jeszcze jedna forma demokracji tj.referendum o odwołanie burmistrza o którym coraz głośniej się mówi w gminie, no bo obietnice były ale nie ma ich realizacji. Więc skoro te pieski szczekają to nie na próżno no bo i ugryść też mogą. Tu nikt nie mówi o porażce ale o realizacji obietnic wyborczych a one nie są realizowane. Co? za realizację możesz nazwać tzw. połowa hajsu burmistrza dla młodych. Ma życzenie to daje, ale obietnic było wiele a żadne nie są zrealizowane. To widać więc nie bądź tak do przodu, bo ci z tyłu zabraknie
O tym jak bardzo krótkowzroczne jest to myślenie - przekona się każdy z nas jeśli tylko przez chwilę się zastanowi. Czy jeśli w domu brakuje pieniędzy - to rezygnujemy z wykształcenia dziecka? No nie! Jeśli brakuje pieniędzy to szukamy dodatkowych źródeł dochodu.
I w tym jest właśnie problem. Przez kolejne kadencje z obecną włącznie - jedynym sposobem jaki władze samorządowe stosowały na podniesienie wpływu do budżetu gminy - było podnoszenie podatków. Teraz - w związku ze znacznym pogorszeniem się sytuacji gospodarczej w kraju - władza samorządowa podatków podnosić się boi. Ale aby dopiąć budżet coś zrobić musi. I robi! Robi to czego żaden rodzić nie zrobi - chce oszczędzać na dzieciach.
Powracając do wypowiedzi Burmistrza - prawdę mówi. Burmistrz nie likwiduje szkół - bo nie ma takich możliwości. Za to może - i robi to - przygotować alibi Radzie do likwidacji.
Jak to się ma do obietnic przedwyborczych?
A to już zależy od nas. Im prędzej zaczniemy rozliczać ludzi z danego słowa tym lepiej. Tylko nie można dać się omamić grą słów. Likwidacja to likwidacja - niezależnie od tego co przez to rozumieją władze gminy.
Suwerenem w naszym kraju nie są władze tylko ludzie, którzy tę władzę wybrali. Nie bójmy się egzekwować swoich praw!
Zrozumcie, że rada gminy decyduje o likwidacji danej szkoły. Wciskacie tzw kit i nic więcej.
Decyzja o likwidacji, a raczej zabezpieczenie ewentualnego procesu, było za poprzedniej rady i burmistrza. Oni zdawali sobie sprawe, że to nadchodzi. pytanie kiedy? Teraz, za kilka lat? Nie wiadomo.
Naprawde nie potraficie zrozumieć kilku zdań? To nie ejst trudne. Poczytajcie sobie ustawy o samorządzie. Tam jest napisane co może burmistrz, co rada.
Zacznijcie od samej góry. Jest sejmik wojewódzki, powiatowy, rady miast, gmin i włodarze owych miejscowości Jak rada się nie zgodzi, a o tym przecież dawniej rozmawiano, to nie będzie likwidacji. Odsyłąm do poprzedniego burmistrza i rady. Niech uczciwie wam powie, ale bez kręcenia, jak to było. W gminie jest zabezpieczona kasa na ewentualność likwidacji a miejscowy ZSL udaje głupiego.
I najważniejsze. Jak sobie wyobrażacie funkcjonowanie szkoły bez dzieci? Mały przyrost kochani, ludzie wyjechali poza granice, do innych miast, nawet do Błaszek(konkretnie na peryferia Błaszek ale dzieciak chodzi do Błaszek) Takie małe szkoły mają braki w dzieciach a Błąszki przepełnione. To norma.
Nie rozumiecie, że z Polski wyjechało ponad 3 miliony ludzi? Dzieci rodzą się na zachodzie. Z samego Włocina, okolic wyjechało bardzo wielu, całą gmina w liczbie 15 tysięcy to fikcja. Nie ma tylu obywateli bo jak nie uciekli do duzego miasta, za granicę to są tu na pół gwizdka....... Niestety, ale takie są fakty. I śmieszy zachowanie niektórych działaczy ZSL, któ¶zy znowu trafili kulą w płot bo to ich pomysł, oni chcieli likwidować. Nie pamiętacie szkoł w Jasionnej, Wrzącej? Były w dworach, ale chodzi o zasadę. Zlikwidowano i już. Tragedii nie było. Jasionna się ostała jako społeczna, ale co to za szkoła.
Z tych małych czyli np. Włocin to też nie jest różowo. Jak na takim terenie jest problem z uczniami to o czym mówicie. Brac się w nocy i robić dzieci . Taa, tylko to trwa, Nim urośnie to trzeba wychować do szkoły a tu potrzeba teraz, już. Kto ma robić te dzieci? Popatrzcie ilu młodych mieszka we Włocinie. Jka nie wyjechali gdzieś to w Sieradzu a zostali starsi, bezdzietni kawalerowie i panny choć i tych coraz mniej. Nie patrzcie na ogół. Ludzi jest, ale brakuje tych w wieku rozrodczym, tych z tego terenu.
Paru wariatów z ZSL opowiada wam bajki a wy wierzycie.
Jak tak będzie, to referendum też będzie.
Jak skupiasz się na czytaniu Face Booka a nie zarządzeń Burmistrza to nie dziwię się, że wypisujesz głupoty.
Pkt 12 załącznika nr 1 do Zarządzenia Burmistrza Gminy i Miasta Błaszki z dnia 17 marca 2015 r. w sprawie organizacji roku szkolnego 2015/2016 w szkołach prowadzonych przez Gminę i miasto Błaszki brzmi następująco: Liczebność klas pierwszych w szkołach podstawowych i gimnazjach ustala się na poziomie 10-24 dzieci na oddział ( dla niekumatych oddział to klasa). W przypadku zgłoszenia się do oddziału mniejszej liczby dzieci , organ prowadzący (dla niekumatych Gmina i miasto Błaszki) nie wyrazi zgody na funkcjonowanie takiego oddziału, w takim przypadku zgłoszonym dzieciom wskaże inne miejsce realizacji nauki.
Zacznijcie myśleć jeżeli przez kolejne 6 lat nie otworzą klas 1 w szkołach to po 6 latach w szkole nie będzie żadnej klasy! I co nie będą likwidować szkoły bez klas? Ponawiam pytanie do Burmistrza : Czy w takim przypadku nadal Pan twierdzi, że nie zwolni pan nauczycieli? Nawet ze szkoły, w której nie będzie ani jednego dziecka?
Obserwator te zielone ludziki ze starej ekipy z hejtują wszystko
1 rzecz, bardzo słusznie przytaczacie słowa burmistrza z kampanii - nie wycofał się z żadnej z obietnic wyborczych
2 sprawa macie powyżej wypowiedz burmistrza
3 rzecz macie profil burmistrza na facebook i zdementowanie PSL-owych plotek
O CO WAM JESZCZE CHODZI, Kto nadal czegoś nie rozumie? Może zapiszcie się na nowo do tych waszych szkół - może nauczą was tam czytać ze zrozumieniem.
Czerpanie wiedzy z plotek od piesków post-peeselowej ekipy jest jak picie wody z szamba.