Nurt rzeki porwał dzieci. Znaleziono ciało czwartego dziecka
Czworo dzieci zostało porwanych przez nurt Warty. Do zdarzenia doszło w powiecie pajęczańskim w okolicach miejscowości Trębaczew.
Policja potwierdza - poszukiwany 14-latek, którego dwa dni temu porwał nurt Warty nie żyje. Ciało chłopca znaleziono dziś rano. Bilans tego tragicznego wypadku wzrósł do czterech ofiar - wszystkie to dzieci w wieku od 7 - 15 lat:
- To prawda, znaleziono dzisiaj ciało czwartego z dzieci -14-letniego chłopca. Tak więc te działania poszukiwawcze w tej tragicznej sprawie można uznać za zakończone. - mówił Naszemu Radiu Radosław Gwis z komendy wojewódzkiej w Łodzi.
Ciało znajdowało się niedaleko miejsca wypadku. Jak przyznał Gwis - teren ten był wielokrotnie przeczesywany zarówno przez policjantów, jak i strażaków.
Czwórka rodzeństwa zginęła w Warcie
Dwoje dzieci niemal od razu wyciągnięto z wody. Niestety mimo natychmiastowej reanimacji 7-latka i jej 15-letni brat zmarli. Wyciągnięto z wody również 11-latkę, ale i tej dziewczynki nie udało się uratować. Policja, straż pożarna i płetwonurkowie poszukiwała przez 2 dni 14-letniego chłopca. Do akcji włączono również policyjny śmigłowiec. Niestety chłopiec również nie żyje.
- Około godz. 15 otrzymaliśmy informację o zaginięciu czwórki dzieci, która wypoczywała nad rzeką Warta. Była tam łącznie piątka dzieci w wieku od 5- 15 lat. Czwórka z nich - dwie dziewczynki, jedna 7-letnia, druga 11-letnia, oraz bracia 14 i 15 lat weszli do rzeki. Dzieci popłynęły zbyt daleko, w pewnym momencie porwał je nurt. Matka mimo tego, że próbowała jeszcze pomóc, nie dała rady, straciła je z pola widzenia. - wyjaśniała tuż po rozpoczęciu poszukiwań Joanna Kącka, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi.
Rodziną dzieci zajmuje się już policyjny psycholog. Jak zaznaczyli funkcjonariusze - rejon, w którym kąpały się dzieci był wyjątkowo niebezpieczny. To jedno z tzw. dzikich kąpielisk. 36-letnia matka została przewieziona do komisariatu w Działoszynie. Była trzeźwa. Jak dodaje policja - kobieta wciąż jest w ogromnym szoku.
Jacek Kozłowski ze zduńskowolskiej policji przyznaje - takich dzikich kąpielisk jest sporo, ale ludzie nie stosują się do poleceń funkcjonariuszy:
%relacja02%
Okoliczni mieszkańcy przyznają - teren, na którym przebywały dzieci jest wyjątkowo niebezpieczny:
%relacja03%
Razem z matką opiekę nad dziećmi sprawowała również asystentka rodzinna Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej:
%relacja04%
Mówiła szefowa MOPS-u Mariola Kapała. Sprawą zajęła się już prokuratura w Wieluniu. Będzie sprawdzać jak sprawowana była opieka nad dziećmi. Ich matka przebywa pod stałą opieką psychologa, który póki co nie zezwolił na jej przesłuchanie. Dzieci korzystały z jednego z dzikich kąpielisk. A takich - jak zapewniają policjanci - wciąż jest bardzo dużo w naszym regionie. W gminie Zapolice wydano specjalny komunikat, w którym wójt informuje, że na terenie gminy nie ma wyznaczonych żadnych kąpielisk, a osoby, które z nich korzystają robią to na własną odpowiedzialność. Nasz reporter Konrad Mizerski rozmawiał z ratownikiem z Sieradza Pawłem Cieślakiem o podstawowych zasadach i o tym, jak pomóc tonącemu. Oto rezultat tej rozmowy:
%relacja01%
Więcej informacji
XVIII Sieradzki Jarmark Adwentowy
Wczoraj, 20:38:04
Sieradzki Jarmark w tym roku trwał cały weekend. W sobotę można było kupić lokalne produkty a także posłuchac koncertu Sieradz Śpiewa Razem. Z kolei w niedzielę była oficjalna część artystyczna na rynku.
III Warcki Jarmark Bożonarodzeniowy
Wczoraj, 20:20:18
Za nami wydarzenie pełne świątecznych atrakcji, lokalnych smaków oraz artystycznych występów. Na Placu Klasztornym w Warcie po raz 3 zorganizowano Jarmark Bożonarodzeniowy. Były występy, lokalne przysmaki, choinki a także spotkanie ze Świętym Mikołajem
9. Świąteczny Bieg Charytatywny dla Helenki
Wczoraj, 15:12:40
Prawie 300 zawodników ukończyło 9. Świąteczny Bieg Charytatywny dla Helenki. Organizatorami wydarzenia byli: Biegam Bo Lubię Zduńska Wola oraz II Liceum Ogólnokształcące w Zduńskiej Woli.
Komentarze
Woda to żywioł.
Kiedyś weszłam do naszej Warty w Sieradzu po kolana, a nagle straciłam grunt pod nogami i miałam wody po pachy i tylko szybka reakcja drugiej osoby obok pomogła mi się wydostać.
Wyrazy współczucia dla matki
Współczuje i mam nadzieje że kiedyś zazna upragniony obecnie spokój.