Dziecko potrącone na pasach

Może lepiej by brzmiało,"miejsce niewyznaczone"? Bo tych wszelkiego rodzaju zakazów mamy dość !

W pełni się z Tobą zgadzam,jak widzę matki przebiegające z dziećmi przez jezdnię w miejscach niedozwolonych,to mam ochotę powiedzieć jej parę słów...

tylko ze pasy sa dla przechdniów i dziecko powinna przejsc przez pasy prowadzac rower a nie jadac na nim. to takie proste.

Oczywiście źle się stało, że doszło do tego potrącenia. jednak ku przestrodze innych to z pewnością nie poszło. Każdego dnia jako kierowca wściekam się na wjeżdżające na pasy rowery. Żeby tylko dzieci - ok, nieświadome. Ale rodzice z dziećmi? Czego uczy mama czy tata wjeżdżając na pasy rowerem? Że można.... A to wykroczenie, dlatego, że to manewr bardzo niebezpieczny.... Potem kto winien? Ano kierowca, bo na pasach to pieszy ma pierwszeństwo! Owszem - ale nie jadący rowerzysta tylko PIESZY ! Za mało się o tym mówi... szkoda.

co do pieszych to się zgodzę - pod warunkiem ,że postawą jasno sugerują zamiar przejścia .....
Co do rowerzystów ( na swoich szybkich rowerach) to już przesada. Zmianami w kodeksie drogowym zrobiono im niedźwiedzą przysługę.

Widząc pieszego na pasach , ale nie nagle wjeżdżającego rowerzystę. Poza tym jazda rowerem po pasach dla pieszych , jest wykroczeniem. Najpierw nauczyć się przepisów, a potem komentować. Jeśli nie ma obok tzw. zebry ścieżki rowerowej , to przejazd rowerem po psach dla pieszych jest wykroczeniem. Z roweru należy wówczas zejść i przeprowadzić go przez przejście dla pieszych.

Skoro dla ciebie, jak widać, polska to trudna jenzyk, może lepiej było poszukać łatwiejszego wyrazu określającego kulturę naszych kierowców? Zdaje się, że jest ich parę.

wszędzie w cywilizowanym swiecie kierowca ustępuje widząc pieszego przy pasach ale w naszej kulturze króluje hamstwo

ma obowiazek, ale w miejscu gdzie sa wysepki (czyli w miejscu zdarzenia) nie trzeba rozgladac sie jednoczesnie w obie strony. dlatego dziecko musialo po prostu wtargnac na ulice. dobrze ze kobitka szybko nie jechala bo by nic z dzieciaka nie zostalo. ale chociaz bedzie miala nauczke do konca zycia i zastanowi sie 10 razy zanim przejedzie przez przejscie dla pieszych rowerem

to jak jest wysepka to kierujący pojazdem nie ma obowiązku się zatrzymać???

Tak... ja zawsze mam zapięte pasy jak prowadzę i jak mi dzwoni telefon jak prowadzę to włączam głośnomówiący lub za chwile oddzwaniam jak mogę już rozmawiać... Tak mnie denerwuje takie typowe polskie a raczej polaczkowe myślenie i przyzwolenie czy wybielanie siebie i tłumaczenie ,,bo wszyscy tak robią albo każdy tak robi"!!! Przy okazji tego wypadku, zastanówmy się jaki przykład dajemy dzieciom jako kierowcy gdy jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo naszych pasażerów i gdy jesteśmy innymi uczestnikami ruchu drogowego - jako rowerzyści - schodzimy z rowera/zwalniamy rozglądamy się i tyle, nawet jeśli jest ścieżka rowerowa to minimum bezpieczeństwa obowiązkowe.

Jeżeli ktoś ucierpi/ czyli jest ranny to już chyba nie jest kolizja tylko wypadek?? a może się mylę? to proszę poprawić. Nie rozumiem co tutaj ma wiek poszkodowanego.

trzeba być bardzo zdolnym, żeby wjechać tam pod koła samochodu. tam są wysepki przecież.

puknij się mazgaju i idź na e-zdunska

A ty zawsze masz zapięte pasy i nie rozmawiasz przez telefon podczas jazdy??? Na ulicy Sienkiewicza są 4 przejścia z 6 w Sieradzu na których można przejeżdżać rowerem. W artykule nie jest podane na którym przejściu doszło do zdarzenia Tak wiec nie pusz się człowieczku jak nie jesteś zorientowany w temacie.

piszecie tylko o sieradzu i okolicach, a to co dzieje się w zduńśkiej woli i okolicach to już dawno nic nie pisaliście chociaż wydarzyło się sporo od tamtego czasu

Od kiedy to można na przejściu dla pieszych jeździć rowerem?Gdzie byli rodzice, choć rowerzyści nagminnie tak łamią przepisy ruchu drogowego