Dziecko wyszło z przedszkola. Bez niczyjej wiedzy
Pięciolatek samotnie spacerował po Sieradzu. Jak się okazało, samodzielnie wyszedł z przedszkola. Pracownicy nie zauważyli jego zniknięcia.
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu. Jak informuje policja, patrol drogówki przejeżdżał przez jeden z parkingów na os. Centrum i zauważył zapłakanego chłopczyka. 5-latek powiedział policjantom, że zabłądził i szuka taty, dodał że sam wyszedł z przedszkola. Maluch przeszedł przez ruchliwą ul. Jana Pawła II.
Policjanci zabrali dziecko pod wskazany adres, gdzie czekał zaniepokojony ojciec. Powiedział funkcjonariuszom, że dziecka nie było już w placówce, gdy przyszedł po syna. Przedszkolance na której ciążył obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo może grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Dziecku na szczęście nic się nie stało. Jest całe i zdrowe.
Więcej informacji
Premiera książki i reportażu z okazji 100-lecia OSP w Janiszewicach
Dzisiaj, 13:50:48
W piątek, 12 grudnia, w Miejskim Domu Kultury Ratusz w Zduńskiej Woli odbyła się uroczysta premiera książki pt. "Ochotnicza Straż Pożarna w Janiszewicach 1925-2025", połączona z prezentacją reportażu filmowego dokumentującego 100 lat działalności tej jednostki. Wydarzenie było jednym z kluczowych punktów tegorocznych obchodów jubileuszu 100-lecia OSP w Janiszewicach.
Sprzęt dla sieradzkiego szpitala
Dzisiaj, 13:01:33
Fotele do chemioterapii, wózki transportowe i skanery do wyszukiwania żył. Taki sprzęt trafił do Szpitala Wojewódzkiego im. Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Sieradzu, dzięki wsparciu z budżetu miasta Sieradz.
Miś z kultowej komedii Stanisława Barei powstał w Chojnem pod Sieradzem
Dzisiaj, 10:55:16
Dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego mieszkańcy Chojnego przypominają o tym w ciekawy sposób. Projekt "Miś z Chojnego" to pomysł Koła Gospodyń Wiejskich w Chojnem, na który mieszkańcy tej miejscowości otrzymali grant marszałka województwa łódzkiego - 10 tys. zł, na promocję regionu związaną z realizacją działań o charakterze twórczym i artystycznym.

Komentarze
O co w tym wszystkim chodzi ?!
W innych przedszkolach jest gorzej- dzieci 35 jak u mojej córci, też cyrki sie dzieją tylko nikt nie gada o tym .
gdzie jakieś lokomotywy domki i inne czy ktoś to sprawdza?
ogrodzenie porządne wysokie a nie żeby przedszkolak przeskoczył jakiś bystry a tacy są wierzcie mi a dyrektorki na kursy dokształcające wysłać .a swoje auta parkować tam gdzie wszyscy a nie prywatny parking sobie robić w przedszkolu i włożyć pieniądze w place zabaw dzieci nie mają łopatek ja nie wiem gdzie są pieniądze gdzie nadzory są jakieś niech się przejdą po po ogrodach i zobaczą te nędzne hustawki rozwalające się co to za place zabaw aż wstyd Niech sobie dyrektorki wejdą jakie są zabawki w ogrodach i jakie urządzenia do zabaw a jak słońce to te dzieci są jak na patelni .Nic nie ma czas pomyśleć o zmianach personalnych.Może inne panie pomyślą i urządzą place zabaw z prawdziwego zdarzenia
Jeżeli dziecko wyszło samo, to oznacza, że każdy może tam wejść, wybrać sobie dziecko i wyjść.
Pewnie jesteś z tych co mówią blomba i huźdawka
Teren wokół przedszkola jest ogrodzony, a brama jest zamknięta.
Ale jeśli dziecko samo sobie wychodzi po kryjomu z przedszkola i wychodzi przez furtkę (która nie jest zamknięta na 8 spustów bo ktoś musi przecież przez nią jakoś przechodzić), to nie jest powód aby zamknąć placówkę, która bardzo dobrze prosperuje!
Chcę w przyszłości zostać nauczycielem, ale jak widzę po tych komentarzach tak ŻAŁOSNĄ ''wdzięczność'' za tę pracę, to chyba podziękuję, pani w pierwszej kolejności...
Osoba ucząca jest nazywana NAUCZYCIELKĄ, niczym nie odbiegającą od tej w szkole podstawowej czy liceum.
Osoba, która pisała ten artykuł chyba zasługuje na miano umysłu bardzo ścisłego, o ile nie ściśniętego...
czy to że zgnoicie kogoś poprawia wam humor? a może taka reakcja powoduje że czujecie się spełnieni w naprawianiu tego świata?
nic złego się nie stało, to nie jest wina ani nauczycielki ani placówki. osoby odbierające dzieci też były tam obecne i jakoś te kilkanaście osób miało gdzieś, że dziecko sobie wychodzi, a nauczycielka ma mieć oczy dookoła płotu i jeszcze trzecie w szatni i chodzić za każdym, nawet za takim które sobie ukradkiem wyjdzie...
ludzie, opanujcie się i zatroszczcie się o swoją pracę!!!
Piszę to do tych, którzy zostawiają tu komentarze gnębiące to przedszkole i winne niczemu nauczycielki...
Skąd w was tyle nienawiści, żeby tylko skrytykować, zgnębić i zmieszać z błotem... To nieważne że to po prostu kompletny przypadek, najważniejsze żeby samemu lepiej się poczuć i zaraz napisać że ''ja to bym tej babie coś zrobiła''
Trochę rozumu... Krytykować najłatwiej. Ale sprawiedliwość sama kiedyś przyjdzie...
A pani chyba ma problem ze sobą i pała od pani jakaś wielka nienawiść do tego przedszkola... Co pani do tego jakie obuwie ma Pani Ilona? Może niech pani sobie przeczyści swoje... ?
Proszę pójść do przedszkola i pracować sobie 6 lub 8 godzin danego dnia, w hałasie, mieć głowę na karku i oczy dookoła głowy i pewnego razu mieć zupełnie niefortunny przypadek, taki jaki miał miejsce i przyjąć falę krytyki od osób które dokładnie nie znają sytuacji. Nauczyciele się stołują... Cóż za żałosne stwierdzenie... Jak tak można powiedzieć! To jest skandal!
Nauczyciel ledwo kanapkę może zjeść na podwieczorek i obiad z doskoku, bo cały czas trzeba na dzieci spoglądać i patrzeć czy jest wszystko w porządku.
Ten wypadek był po prostu przypadkowy, a na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż rodzice NIE MAJĄ ŻALU DO PRZEDSZKOLA ANI DO NAUCZYCIELEK.
Tak więc proszę się uciszyć i nie szukać sensacji w zbędnym miejscu. Może panią ktoś powinien zmonitorować, czy nie zaniedbuje pani swoich obowiązków, pisząc tutaj takie farmazony...
Jak dyrektor zadbał o bezpieczeństwo dlaczego dziecko wyszło z przedszkola?cały czas mowa jest o bezpieczeństwie ale to tylko puste słowa nic nie robią władze i dyrektorki nauczycielka popełniła wielki błąd że nie potrafiła wskazać gdzie jest dziecko ale inni na górze też nie są bez winy.pociągnąć do odpowiedzialności wszystkich bo wszyscy zawinili.
W innym przedszkolu dziecko zostawiły opiekunki spiące w łózeczku, poszły i zapomniały o nim i jakoś nikt tego nie pisał nie oceniał a to dopiero był wyczyn -zamknąć dzieciaka.
A poza tym ile razy sam rodzic nie dopilnuje swojego JEDNEGO dziecka.
Bardzo mnie ciekawi gdzie byli Ci wszyscy ludzie,którzy chodzą ulicami Sieradza,że nie widzieli że dziecko małe po ulicy samo chodzi? I jeszcze przez ulicę przechodzi? Przecież to kpina jakaś! Tłumy ludzi,i taka znieczulica...
policyjny nasłuch to u konkurencji ;)
przedszkolanki mają mieć oczy w koło głowy...uważać a nie kawę spijać....
ciekawe jakby to Twojego dziecka dotyczyło
nie zapisze tam dziecka
szukasz taniej sensacji???
każdy popełnia błędy