Poddębice: Prokuratura przygląda się staroście

Według sądu w Warszawie na staroście ciążył prawomocny wówczas wyrok. - Najpierw była odmowa śledztwa, ale potem uznano, że akta nie były na tyle kompletne, by w pełni ocenić tę sprawę - mówi Józef Mizerski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu:

- W związku z tym prokurator rejonowy w Sieradzu polecił w tej sprawie wszcząć śledztwo. Ta decyzja zapadła i śledztwo jest kontynuowane.

Śledczy chcą teraz ocenić prawdziwość oświadczenia o niekaralności. Na etapie wstępnym prokurator zwrócił się m.in. do Zarządu Powiatu Poddębickiego oraz burmistrza Poddębic o nadesłanie wszelkich materiałów związanych z wyborami do lokalnego samorządu w latach 2006-10, posiadaniem biernego prawa wyborczego do władz samorządu oraz ewentualnych środkach finansowych, które starosta pozyskał w wyniku piastowania funkcji w spółkach komunalnych Poddębic. Prokuratorskie zarzuty mogą oznaczać do siedmiu lat pozbawienia wolności i utratę mandatu.