Chcieliby powiększyć ''siódemkę'', ale...

Dyrektor placówki Grzegorz Włodarczyk nie ukrywa, że szkoła jest przepełniona, przez co warunki lokalowe są nienajlepsze:

- Nie mamy świetlicy szkolnej, sala komputerowa mieści się na zapleczu sali gimnastycznej. Dwie klasy mają powierzchnię około 35 m2. Chętnych do szkoły mamy wielu, stąd też inicjatywa rozbudowania szkoły.

Szkoła ma już nawet wykonany projekt rozbudowy, który czeka w szufladzie, aż na inwestycję znajdą się pieniądze:

- Projekt rozbudowy polega na tym, że nad salą gimnastyczną dobudowane będą izby lekcyjne i powstanie jeden pawilon dydaktyczny. W wyniku rozbudowy zyskalibyśmy dużą świetlicę z aneksem kuchennym, powstałaby pracownia informatyczna, której na dziś po prostu nie mamy.

W 12 klasach Szkoły Podstawowej nr 7 uczy się obecnie ok. 300 uczniów. O tym, że potrzebuje ona rozbudowy przekonany jest zarówno dyrektor jak i rodzice:

- Mimo tego, że szkoła jest wyremontowana i bardzo dobrze utrzymana, to faktycznie pierwsze, drugie klasy chodzą na dwie zmiany. Jeden semestr na rano, drugi na popołudnie. Gdyby udało się rozbudować szkołę, a jest już pomysł i plany, to z pewnością byłoby to z korzyścią dla dzieci. - mówi Pani Kasia, mama jednego z uczniów.

Prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki problem zna, jednak póki co miasto nie dysponuje odpowiednimi środkami, które mogłoby przeznaczyć na rozbudowę placówki. Jedyną realną szansę prezydent widzi w pozyskaniu dotacji z zewnątrz, w przeciwnym razie trzeba będzie poczekać:

- Będziemy szukali wsparcia w Ministerstwie Edukacji, czy też Urzędzie Marszałkowskim. Jeżeli udałoby się pozyskać dotację, to bardzo dobrze, a jeżeli nie, to będziemy starali się etapować inwestycję, rozłożyć ją w czasie, bo na pewno jest taka potrzeba, skoro opracowano dokumentację.

Choć na razie rozwiązania problemu na horyzoncie nie widać, to samorząd miejski o rozbudowie "siódemki" powinien zacząć poważnie myśleć, bo odwlekanie sprawy w czasie może pociągnąć za sobą dodatkowe koszty związane z nowym projektem rozbudowy, bowiem ten gotowy straci w końcu ważność.