Po nitce do kłębka
Policjanci w zeszłym tygodniu na terenie gminy Złoczew zatrzymali kłusownika. Ten nie dosyć, że posiadał broń bez zezwolenia, to produkował również, oczywiście nielegalnie, alkohol.
Przebywający na ambonie myśliwy zauważył samochód renault scenic, z którego ktoś strzelał do sarny. Z auta wysiadły dwie osoby, które załadowały martwe zwierzę do samochodu. Myśliwy postanowił interweniować, zszedł z ambony, wsiadł do swojego samochodu, a następnie zajechał drogę kłusownikom. Ci w trakcie ucieczki wyrzucili z samochodu i sarnę i broń.
Poinformowani o sprawie policjanci udali się pod adres właściciela renault. Tam zastali poszukiwany samochód z zakrwawionym workiem i łuską w bagażniku. Na terenie posesji znaleziono ponadto nielegalny alkohol, zacier i aparatura do wytwarzania. Policjanci zabezpieczyli również broń i sarnę.
42-letnia właścicielka posesji i jej 29-letni znajomy noc spędzili w areszcie.
W wyniku przesłuchania policjanci przy pomocy Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego z Łodzi zatrzymali dwóch kolejnych mężczyzn. Im przedstawiono zarzut wyrabiania i handlowania bronią palną oraz amunicją. Grozi im do 10 lat więzienia. Właścicielce broni grozi z kolei wyrok do 8 lat.