Na żywo skrzypce po sieradzku
Premierowy koncert płyty "Skrzypce po sieradzku - the Violins of Sieradz" za nami. Wczoraj w Teatrze Kapela Marty Cichej wystąpiła wraz z jazzowym trio Macieja Strzelczyka. Uczestnicy przekonali się, że folk, tak jak jazz, można zaliczyć do muzyki alternatywnej i jedno z drugim bardzo dobrze brzmi.
Projekt "Korzenie muzyki z sieradzkiego", którego wynikiem jest płyta "Skrzypce po sieradzku" idealnie wpasowuje się do trendów, które widoczne są na całej mapie Europy. Praktycznie w każdym z krajów Unii można zauważyć tendencję wspierania zespołów folkowycyh, które docierają i wykorzystują muzykę ze swojego regionu. Jest to ciekawa forma promocji danego obszaru i niewątpliwie wyróżnia ją na tle innych.
Skrzypce po sieradzku zawierają zbiór melodii granych w podsieradzkich wsiach na weselach. Kapela Marty Cichej wykonuje je w tradycyjnym składzie: skrzypce, ciachotek i basy.
Sieradzkie owijoki, polki i chodzone zagrano w tradycyjny sposób, wiernie odwzorowując styl gry starych mistrzów skrzypiec regionu sieradzkiego. Płyta powstała, by ocalić od zapomnienia najpiękniejsze sieradzkie melodie, a także charakterystyczny sposób ich wykonania.
I tak Marta Cicha uczyła się od skrzypków z regionu sieradzkiego: Stanisława Ciołka, Józefa Janczaka, Tadeusza Kraty, Józefa Piechoty, Stanisława Pryka czy Józefa Tomczyka.
W Kapeli, oprócz oczywiście liderki Marty Cichej występuje Jerzy Kaszuba, Magda Kowalczyk i gościnnie Klaudia Klimczak. Na koncercie wystąpili na scenie również jazzmani z trio Macieja Strzelczyka.