Obradowały pielęgniarki i położne
W Sieradzu odbył się kolejny zjazd sprawozdawczy Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych Ziemi Sieradzkiej. Przedstawicielki służby zdrowia dyskutowały m.in. o ich najważniejszych bolączkach zawodowych.
A tych jak się okazuje wciąż nie brakuje. Problemem jest chociażby brak nowelizacji rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie norm zatrudnienia. W ocenie pielęgniarek i położnych bez nowelizacji nie da się realnie oszacować tychże norm.
- Zapisy o tym, że podczas dyżuru pacjentami może się opiekować jedna pielęgniarka, czy położna nie mają naszej akceptacji. Nie zgadzamy się też, by do obsad pielęgniarskich wliczać kadrę kierowniczą - mówi Anna Augustyniak, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych Ziemi Sieradzkiej.
Sytuacji jeżeli chodzi o średni personel medyczny nie poprawia też fakt, że spada liczba pań zainteresowanych wykonywaniem w Polsce zawodu pielęgniarki, czy położnej. Przyczyny są proste - ciężka praca i niska płaca. W efekcie powstaje luka pokoleniowa w tych zawodach, tymczasem społeczeństwo systematycznie się starzeje i wymagania dotyczące opieki pielęgniarskiej będą rosły.
- Dziś średnia wieku pielęgniarek w kraju to prawie 48 lat. Na dodatek według wszelkich prognoz w ciągu najbliższych kilku lat z zawodu odejdzie na emeryturę prawie co trzecia pielęgniarka. Ta sytuacja głęboko niepokoi nasz samorząd zawodowy - dodaje Anna Augustyniak.
Na dzisiejszym zjeździe panie dyskutowały też o gospodarce finansowej i budżetu OIPiPZS na bieżący rok. Znaczne środki zapisano na podnoszenie kwalifikacji zawodowych pielęgniarek i położnych.